XVII GW 148/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gdańsku z 2025-10-28
Sygnatura akt XVII GW 148/24
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Gdańsk, dnia 13 sierpnia 2025 roku
Sąd Okręgowy w Gdańsku XVII Wydział Własności Intelektualnej
w składzie następującym
Przewodniczący: sędzia Sądu Okręgowego Ewa Szarmach
Protokolant: starszy sekretarz sądowy Agnieszka Jama
po rozpoznaniu w dniu 23 lipca 2025 roku w Gdańsku
na rozprawie
sprawy z powództwa (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w G.
przeciwko M. L.
o zapłatę
I. oddala powództwo,
II. zasądza od powódki (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej z siedzibą w G. na rzecz pozwanego M. L. kwotę 5.417 zł (pięć tysięcy czterysta siedemnaście złotych) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w spełnieniu świadczenia pieniężnego, od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
Sygn. akt XVII GW 148/24
UZASADNIENIE
Powódka (...) sp. z o.o. sp.k. w G. wniosła pozew przeciwko M. L.. Spółka domagała się zapłaty kwoty 159.505,50 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 14.03.2023 roku i kwoty 4.158,48 zł od dnia 14 marca 2023 roku, w każdym przypadku do dnia zapłaty wraz z kosztami procesu.
W uzasadnieniu żądania pozwu powódka podała, że strony współpracowały od wielu lat w zakresie doradztwa żywieniowego zwierząt hodowlanych, pośrednictwa w sprzedaży produktów z oferty handlowej powodowej Spółki. Wyjaśniła, iż pierwotnie pozwany był zatrudniony przez A. G. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) A. G. w okresie od 1 grudnia 2017 roku do 28 lutego 2019 roku.
A. G., jak podano w uzasadnieniu pozwu, jest większościowym udziałowcem (...) sp. z o.o., która to spółka jest komplementariuszem powódki.
Powódka wskazała, że po utworzeniu powodowej spółki, pozwany został w niej zatrudniony na podstawie umowy o pracę z dnia 28.02.2019 roku.
Umowa o pracę trwała do dnia 1 maja 2022 roku. Powódka, w ramach stosunku pracy, zapewniała pozwanemu służbowy samochód, paliwo, komputer, telefon, specjalistyczną aplikację do obliczeń dawek pokarmowych dla bydła, pokrywała koszty delegacji, koszty przejazdów. Udzielała specjalistycznego doradztwa.
Poza umówionym wynagrodzeniem pracowniczym, pozwany otrzymywał premię stanowiącą iloczyn 30% różnicy pomiędzy marżą a kosztami, wydatkami pozwanego związanymi z pracą. Premię wypłacał pozwanemu A. G..
W dniu 1 maja 2022 roku strony z uwagi na korzyści podatkowe, w miejsce umowy o pracę zawarły ustnie umowę agencyjną w ramach prowadzonej przez pozwanego działalności gospodarczej.
Powódka wskazała, iż zakres świadczeń pozwanego był tożsamy z obowiązkami wynikającymi z uprzedniego stosunku pracy, w szczególności obejmował pozyskiwanie na rzecz powódki klientów w celu sprzedaży jej produktów.
Pozwany miał otrzymywać prowizję obliczaną według wskazanej powyżej premii, jednakże w wysokości 50% marży uzyskanej ze sprzedaży produktów powodowej Spółki. Leasing samochodu oraz abonament telefoniczny zostały scedowane na pozwanego.
Powódka podała, iż w ramach umowy agencyjnej strony ustaliły, że pozwany nie będzie sprzedawał produktów konkurencyjnych do produktów oferowanych przez nią na rzecz kontrahentów Spółki, jak i innych.
Zakaz konkurencji miał zostać wyłączony ze sprzedaży zakiszaczy w B. i usług doradztwa w tym kraju.
W wykonaniu obowiązków z umowy agencyjnej, powodowa Spółka zapewniała pozwanemu odstęp do programu do obsługi księgowej, obsługi magazynów, dostęp do zakupu/sprzedaży, bazy danych klientów, dostawców, konta bankowego w celu kontroli płatności przez klientów, receptur produktów (know – how), a nadto aktywny od 22 grudnia 2022 roku program do wyliczania dawek pokarmowych.
Strona powodowa podniosła, iż od czerwca 2022 roku sprzedaż produktów oferowanych przez pozwanego spadła.
Pozwana zaczęła ustalać przyczyny spadku. Pozwany, jak podała, tłumaczył podczas spotkań z M. G. (przedstawicielem, pełnomocnikiem powódki), że ustalenia umowy pozostają aktualne. Zapewnił, że nie prowadzi wobec powódki działalności konkurencyjnej. Miał wskazać, że ceny produktów pozwanej są wysokie, a on sam czuje się wypalony zawodowo.
W dniu 12 grudnia 2022 roku pozwany powiadomił telefonicznie M. G., że zrywa wszelkie ustalenia ze skutkiem natychmiastowym.
Zdaniem powódki, umowa agencyjna łącząca strony, wygasła wg art. 764 1 §§ 1 i 3 k.c. z dniem 31.01.2023 roku.
Powódka uzasadniając żądanie pozwu podała, że według treści łączącej strony umowy agencyjnej, pozwy miał obowiązek dochowania lojalności, jaki wynikał z art. 760 k.c. Pozwany naruszył go oferując produkty spoza oferty powódki, prowadząc równolegle własną działalność, która była konkurencyjna w stosunku do powodowej Spółki. Takie działanie, zdaniem powódki, wypełniało równolegle uchybienie ustalonemu przez strony zakazowi konkurencji. Jego ustanowienie potwierdzać miały dwa wyjątki, które go uchylały – sprzedaż zakiszaczy i doradztwo żywieniowe w B.. Pozwany, jak zarzuciła powodowa Spółka, stopniowo „przerzucał” jej klientów do własnej działalności.
Powódka powołała także możliwą do uwzględnienia podstawę odpowiedzialności pozwanego, opierając ją o przepis z art. 12 ust. 2 Ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (dalej: uznk).
Pozwany nakłaniał według niej, klientów Spółki do rozwiązania z nią umów lub ich nienależytego wykonywania, w celu przysporzenia sobie korzyści albo szkodzenia Spółce.
Powódka powołała się na przysługujące jej z tego tytułu roszczenie o naprawienie szkody oraz wydanie bezpodstawnie uzyskanych korzyści na mocy art. 18 ust. 1 pkt. 4) i 5) uznk.
Strona powodowa wyliczyła wysokość roszczenia dochodzonego pozwem w oparciu o treść łączącej strony umowy agencyjnej. Przyjmując za podstawę umówiony 50% udział pozwanego, jako prowizji od sprzedanych produktów, dane historyczne z okresu wcześniejszej współpracy stron odnośnie liczby faktur oraz numerację faktur pozwanego w roku 2022, średnie koszty transportu, szkoda powódki wyczerpywać miała się za sporny okres od czerwca do grudnia 2022 roku w kwocie 159.505,50 zł.
W zakresie żądania zwrotu nadpłaconych dwóch faktur zaliczkowych, które uzasadniać miały różnice kursowe walut, strona powodowa domagała się zasądzenia kwoty 4.158,48 zł.
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa.
Zaprzeczył, by łączyła go z powodową Spółką umowa agencyjna. Przyznał, że był pracownikiem powódki. Podał, że dzięki swemu doświadczeniu zawodowemu i zaangażowaniu, podniósł znacząco sprzedaż produktów z oferty Spółki. Wyjaśnił, że na początku 2022 roku zadeklarował M. G. rozpoczęcie własnej działalność, na co M. G. złożył jemu ofertę współpracy. Postanowienia stron nie obejmowały jednak jakichkolwiek ograniczeń działalności pozwanego, w tym zakazu konkurencji. Za przyzwoleniem M. G. pozwany korzystał z bazy danych i programów magazynowych. Była to zdaniem pozwanego, umowa luźnej współpracy na zasadzie umowy B2B, nie agencyjnej.
Podniósł, że na jego prośbę o zawarcie na piśmie umowy, która jasno określała by prawa i obowiązki stron, M. G. odmówił twierdząc, że na wypadek sporu „umowy nie ma”.
Pozwany podkreślił, że nie zawarł by z powódką umowy agencyjnej, bo taka ograniczała by go w rozwoju własnej działalności. Przyznając fakt spotkań z M. G. zaprzeczył, by deklarował podczas nich wyłączność sprzedaży na rzecz powódki. Wskazał, że informował wówczas M. G., iż wobec rozwoju własnej działalności zamierza zmniejszyć i ostatecznie zakończyć sprzedaż produktów pozwanej Spółki. Spotkał się wówczas, jak podał, ze zrozumieniem ze strony M. G..
Zaprzeczył, by treścią porozumienia stron była zgoda powódki na sprzedaż zakiszaczy i udzielania porad żywieniowych zwierząt wyłącznie na terenie B. Wskazał, iż w aktualnej sytuacji geopolitycznej było by to zachowanie pozbawione racjonalnych podstaw dla prowadzonej przez niego działalności gospodarczej.
Przyznał, że nawiązał kontakt ze wskazanymi kontrahentami powódki, jednakże nie łączyła ich z powódką umowa o wyłączności sprzedaży na terenie Polski.
Wyjaśnił, że na prośbę M. G. wystawił faktury zaliczkowe. Wskazane w pozwie różnice kursowe nie miały jednak z tym faktem związku. O takich dowiedział się dopiero wobec odmowy zapłaty przez powódkę ostatniej faktury, która przywołać miała po raz pierwszy za przyczynę odmowy owe różnice kursowe walut.
Zaprzeczył także, by poza umową o pracę, zawierał z powódką umowę, z której wywodziła wskazane w pozwie roszczenie. Podał, że wszelkie ustalenia o wysoce luźnej współpracy czynił z M. G., który nigdy nie przedstawił formalnego umocowania do działania za powodową Spółkę.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny sprawy:
Pozwany M. L., przed podjęciem współpracy z powodową Spółką, pracował u dwóch innych pracodawców. Zajmował się doradztwem w zakresie żywienia w stadach bydła mlecznego, zdobywając doświadczenie i rozeznanie na rynku klientów produktów żywieniowych. Następnie został zatrudniony u A. G. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) A. G..
/okoliczności niesporne/
Po powstaniu powodowej Spółki, pozwany został w niej zatrudniony od dnia 1 marca 2019 roku na czas nieokreślony, na pełen etat, z zasadniczym wynagrodzeniem 6.715,16 zł brutto.
Do jego obowiązków pracowniczych pozwanego wskazanych w umowie, należało doradztwo żywieniowe na terenie całej Polski.
DOWÓD: umowa o pracę k. 11
Powódka, w ramach stosunku pracy, powierzyła pozwanemu samochód służbowy, telefon komórkowy, laptop wraz z programami do obsługi klientów powódki.
/okoliczność niesporna/
Ustalenia w zakresie zatrudnienia pozwanego u powódki, pozwany czynił z M. G., synem A. G., pełniącym wówczas funkcję prezesa powodowej Spółki.
M. G. oraz E. G. (zatrudniona u powódki jako księgowa), byli w (...) sp. z o.o. będącej komplementariuszem powódki uprawnionymi do jej samodzielnej reprezentacji, pełniąc funkcję prokurenta samoistnego.
Relacje pozwanego z M. G., E. G. były bardzo dobre. Powodowa Spółka miała do pozwanego pełne zaufanie. Była to rodzinna współpraca.
Ojciec pozwanego - Z. L., uznawany w środowisku żywienia zwierząt za eksperta, również współpracował z powódką. Doradzał klientom powódki telefonicznie, mailowo, na spotkaniach, będąc równolegle wsparciem dla działalności powodowej Spółki. Pobierał z tego tytułu od powódki wynagrodzenie do końca listopada 2022 roku w formie stałej opłaty. Nie było ono zależne od liczby klientów, którym udzielił fachowego wsparcia.
Pozwany pozostawał samodzielny w wykonywaniu obowiązków pracowniczych. Miał swobodę w ustalaniu ceny oferowanych z oferty powódki produktów. Pozyskał dla powodowej Spółki część klientów, z jakimi nawiązał kontakt jeszcze w okresie pracy u poprzednich pracodawców. Jego aktywność pracownicza przekładała się na zyski powódki.
DOWÓD: przesłuchanie pozwanego na rozprawie w dniu 23 lipca 2025; wiadomość e-mail Z. L. do M. G. k. 91; wiadomość e-mail M. G. do Z. L. k.102-101; częściowo zeznania świadka E. G. na rozprawie w dniu 5 maja 2025 roku; e-mail k. 89v.
W okresie zatrudnienia u powódki, pozwany świadczył usługi w zakresie konsultacji rolniczych z klientami nabywającymi produkty żywnościowe z oferty powódki, jednakże na rzecz A. G. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) Przedsiębiorstwo Handlowo Usługowe A. G.. Z tego tytułu wystawiał faktury VAT na rzecz A. G.. Otrzymywał z tego tytułu od A. G. marżę sprzedażową w wysokości 30%.
Jako pracownik powódki, pozwany nie wystawiał Spółce faktur VAT z jakiegokolwiek tytułu.
DOWÓD: faktury VAT: k. 12, 12v, 13; przesłuchanie pozwanego na rozprawie 23 lipca 2025 roku
M. G. zaproponował pozwanemu rozwiązanie umowy o pracę i podjęcie współpracy z powódką na zasadzie połączenia działalności biznesowej powódki i pozwanego. W jej ramach pozwany miał oferować klientom produkty powódki.
Pozwany chciał rozwijać swoją działalność gospodarczą, jaką prowadził pod nazwą (...) M. L.. Zgodził się na propozycję M. G..
DOWÓD: przesłuchanie pozwanego na rozprawie w dniu 23 lipca 2025 roku
Strony rozwiązały umowę o pracę 1 maja 2022 roku.
Powódka przeniosła na pozwanego prawa i obowiązku z umowy leasingu pojazdu służbowego, z którego wcześniej pozwany korzystał jako pracownik Spółki. Scedowała także na niego prawa do abonamentu telefonu komórkowego.
/okoliczność niesporna/
Powodowa Spółka pozwoliła pozwanemu nadal korzystać z narzędzi do obsługi klientów.
Powódka zobowiązała się płacić pozwanemu wynagrodzenie z tytułu sprzedanych w ramach współpracy produktów żywieniowych z oferty Spółki w wysokości 50% marży uzyskanej przez powódkę z ich sprzedaży.
Pozwany, w czasie współpracy z powódką po rozwiązaniu umowy o pracę, handlował produktami także innych producentów, np. (...), (...). Zaoferował M. P. (1), będącemu klientem powódki, współpracę.
Wyjeżdżając do B., poinformował o swojej nieobecności w kraju M. G..
Pozwany w ramach współpracy z powódką po dniu 1 maja 2022 roku, wystawił na jej rzecz faktury VAT obejmujące wynagrodzenie za maj, czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień i październik 2022 roku. Wyliczył je w oparciu o dane księgowe Spółki, do których posiadał wgląd.
Księgowa powodowej Spółki weryfikowała poprawność wskazanej przez pozwanego kwoty wynagrodzenia.
Należność została przez powódkę wypłacona pozwanemu.
W październiku i listopadzie 2022 roku, podczas spotkań w Ł., M. G. poprosił pozwanego, by wystawił na rzecz powódki faktury zaliczkowe.
Pozwany wypełnił tę prośbę. Wystawił dwie faktury zaliczkowe – numer (...) w dniu 1.11.2022 roku na kwotę 20.295 zł i (...) w dniu 16.12.2022 roku na kwotę 16.851 zł.
Powódka zapłaciła pozwanemu należność wynikającą z faktury (...).
Nie dokonała zapłaty za drugą fakturę zaliczkową (...).
Pozwany pytając M. G. o przyczynę odmowy zapłaty dowiedział się, że powódka uwzględniła różnice kursowe walut i nie dokona zapłaty.
Stosunki między stronami zaczęły się pogarszać.
W rozmowie telefonicznej z M. G. w dniu 12 grudnia 2022 roku pozwany oświadczył, że kończy współpracę z powódką.
DOWÓD: częściowo zeznania świadka E. G. na rozprawie 5 maja 2025; przesłuchanie pozwanego na rozprawie w dniu 23 lipca 2025; faktury VAT k. 14-16v; faktury zaliczkowe k. 28-28v; potwierdzenie transakcji k. 40; logowanie do systemu – wydruk k. 41;
Pismem z dnia 24 lutego 2023 roku powódka poinformowała pozwanego o odmowie zapłaty faktury zaliczkowej, powołując się na różnice kursowe walut. Wezwała go do niezwłocznego zwrotu kwoty 4.158,48 zł oraz narzędzi pracy. Wskazując na formułę współpracy w układzie wyłącznie B2B z przywołaniem założeń Spółki wraz z jej oczekiwaniem braku działań konkurencyjnych podała, że wskutek działań pozwanego poniosła szacunkową szkodę w kwocie 159.505,50 zł i wezwała go do udzielenia informacji.
DOWÓD: pismo powódki z dowodem nadania k. 42-44
Pozwany nie spełnił roszczeń strony powodowej.
Sąd dokonał ustaleń faktycznych w oparciu o dokumenty prywatne wskazane we wcześniejszym fragmencie uzasadnienia za ich źródło.
Uzupełnieniem ustaleń Sądu był dowód z zeznań świadków M. G., E. G. oraz przesłuchania pozwanego.
Sąd w części dał wiarę zeznaniom świadków. M. G. oraz E. G. syn i synowa ówczesnego prezesa powodowej Spółki, z racji osobistego zaangażowania w rodzinną działalność gospodarczą, byli bezpośrednio zainteresowani korzystnym dla powódki wynikiem sporu. Z tej przyczyny uwzględnieniu podlegały tylko zeznania w części korespondującej z pozostałym materiałem dowodowym uwzględnionym za podstawę faktyczną ustaleń Sądu.
Treść zeznań świadków odpowiadała narracji uzasadnienia pozwu. Przywołanie szczegółów budowało już dyssens w prezentowaniu faktów. Powódka twierdziła bowiem, że zauważyła spadek sprzedaży przez pozwanego już od czerwca 2022 roku. M. G. zeznał natomiast, że „od sierpnia zauważyliśmy spadek sprzedaży” (vide: adnotacja protokołu rozprawy w zapisie nagrania 00.14.38).
Świadek zeznał, iż nie wie ilu klientów przyniósł ze sobą pozwany w 2017 roku, ale – jak podał – większość, to klienci pozyskani w czasie pracy u powódki (vide: adnotacja protokołu rozprawy w zapisie nagrania 00.14.38).
Uwzględniając jednak fakt, że pozwany był zatrudniony od 2017 roku do 2019 roku w przedsiębiorstwie A. G., nie u powódki, twierdzenie świadka nie odpowiadało prawdzie. Pozwany został zatrudniony u powódki dopiero 1 marca 2019 roku, po powstaniu Spółki.
Świadek przywołując fakty sięgające spornej umowy podał, że „wszystkie umowy były na tych samych zasadach” (vide: adnotacja protokołu rozprawy w zapisie nagrania 00.14.38).
Z ustaleń Sądu wynikało natomiast, że w czasie zatrudnienia pozwanego u powódki, M. L. korzystał m.in. ze służbowego samochodu i służbowego telefonu, jakie otrzymał od pracodawcy. Samej Spółce nie wystawiał faktur VAT. Za sprzedaż produktów otrzymywał premię w wysokości 30%, jednakże w ramach współpracy pozwanego z A. G., a nie powódką.
Po zakończeniu umowy o pracę i nawiązaniu ze stroną powodową w dniu 1 maja 2022 roku umowy o współpracy, pozwany nie otrzymywał już wynagrodzenia za pracę, a jedynie wynagrodzenie w wysokości 50% marży za sprzedane produkty. Nie korzystał także z pojazdu służbowego i telefonu komórkowego powódki. Samochód i telefon stały się narzędziami pracy finansowanymi przez pozwanego, nie powódkę w związku z umowami cesji umowy leasingu samochodu i umowy z telefonią komórkową.
Odnotowane różnice nie pozwalały na przyjęcie za prawdziwe zeznań świadka o tożsamości umów łączących strony, dyktując odmowę dania im wiary w zakresie spornych faktów.
Podobnie zeznania świadka E. G. zasługiwały na danie im wiary jedynie w części pozostającej tożsamą z dowodami, na których Sąd poczynił ustalenia i okolicznościami niespornymi.
Świadek czerpała wiedzę o przywołanym wyłączeniu terenu B.spod działalności konkurencyjnej od M. G.. Taka okoliczność nie pozwalała na uznanie jej za wiarygodną wobec logicznego zaprzeczenia faktowi przez pozwanego. Pozwany podał, że teren B. w aktualnym układzie geopolitycznym, nie przedstawiał dla niego żadnej ekonomicznej wartości. Ekonomizacja działalności gospodarczej wykluczała zgodę na jakiekolwiek ograniczenia w rozwoju swego przedsiębiorstwa po zakończeniu pracy u powódki.
Stanowisko pozwanego pozostawało uzasadnione w świetle zasad doświadczenia. Zakończenie stosunku pracy otwierało przed pozwanym możliwość własnego rozwoju gospodarczego szczególnie w obliczu bogatego doświadczenia zawodowego. Z ustaleń Sądu wynikało wszak, że pozwany podejmując pracę u powódki, posiadał już wieloletnie doświadczenie w żywieniu bydła mlecznego. Do 2019 roku pracował bowiem u innych handlowców. Taki stan przemawiał za logiczną konsekwencją współpracy z powódką na zasadzie świadczenia usług sprzedaży, oferowania produktów z jej oferty, z wykluczeniem lojalności czy zakazie konkurencji, na co – jak wynikało z przesłuchania pozwanego – M. G. zgodził się.
Powódka podejmując próbę wykazania wysokości roszczenia w zakresie zwrotu różnic kursowych, przedstawiła w załączniku nr 9 zestawienie faktur mających uzasadniać żądaną kwotę.
Z treści zeznań świadka E. G. wynikało natomiast, że owe zestawienie obejmowało „również sprzedaż na rzecz (...) A. G.” dodając, że „to była umowa trójstronna” (vide: adnotacja protokołu na zapisie nagrania 01.19.29).
Z powyższego wynikało, że strona powodowa nie potrafiła wskazać treści spornej umowy. Twierdząc bowiem, że zawarła z pozwanym, w dniu 1.05.2022r. umowę agencyjną, z której wywodziła roszczenia, dowodem z zeznań świadków faktów ów wykluczyła. Miała to być bowiem „umowa trójstronna”, której treść odpowiadała umowie o pracę, co wykluczało wykazanie spornego faktu zawarcia umowy agencyjnej z powódką. Umowa o pracę nie jest bowiem umową agencyjną, a umowa „trójstronna” nie jest umową wyłącznie z powodową Spółką.
Wskazana treść zeznań świadków potwierdziła brak podstaw dla uwzględnienia roszczeń powódki z umowy agencyjnej stron, której zawarcia powódka nie udowodniła.
Powódka cofnęła wniosek o przeprowadzenie dowodu z zeznań świadka D. P. oraz dowodu z przesłuchania powódki.
Sąd oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego oraz zeznań świadka Z. L. na mocy art. 235(2) par. 1 pkt.2) kpc, jako nieistotne dla rozstrzygnięcia.
Kontakty świadka z powódką nie miały znaczenia dla oceny powództwa. Zakres współpracy stron został dostatecznie wykazany. Była to sprzedaż produktów powódki przez pozwanego oraz doradztwo żywieniowe. Pozwany zaprzeczył istnieniu umowy agencyjnej i umowy o zakazie konkurencji. Przywołanie zatem wiedzy świadka o braku istnienia takowej nie mieściło się w wykazywaniu faktów. Była to okoliczność negatywna, która ze swej istoty nie podlega dowodzeniu. Samo zaś know-how wskazane w tezie dowodowej, nie było podstawą faktyczną żądania pozwu, a wyłącznie naruszenie zasad lojalności z art. 760 k.c. lub czyn z art. 12 ust. 2 uznk. Dowodzenie wskazanej w tezie dowodowej okoliczności było więc bezprzedmiotowe.
Sąd oddalił wniosek o zwrócenie się do Naczelnika Urzędu Skarbowego o udostępnienie dokumentów księgowych, wyszczególnionych w punkcie 3 wniosków pozwu k. 3v.
Ustalenie ilości, wartości transakcji dokonanych przez poznawanego z pominięciem powódki, a także marży, prowizji, części prowizji należnej Spółce, oznaczonej jako kwota „wynagrodzenia/odszkodowania” było nieistotne dla rozstrzygnięcia. Istotna dla rozstrzygnięcia pozostawała jedynie wysokość szkody w przypadku, gdyby powódka wykazała naruszenie postanowień umowy agencyjnej. Ani marża, ani prowizja, ani wynagrodzenie należne powodowej Spółce nie stanowiło podstawy żądania pozwu, czyniąc mnogość wskazanych w tezie dowodowej okoliczności nieistotnymi dla rozstrzygnięcia.
Sąd pominął dowód z zeznań świadka M. P. (1).
Niesporne było między stronami to, że pozwany złożył ofertę współpracy M. P. (2). Zbędne było zatem prowadzenie dowodu na fakt przyznany przez pozwanego. Sama przy tym współpraca świadka z pozwanym i powodową Spółką nie miała znaczenia dla rozstrzygnięcia. Relewantna była treść łączącej strony procesu spornej umowy agencyjnej, czego w tezie dowodowej nie wskazano.
Na mocy art. 5 par. 1 Ustawy o ustroju sądów powszechnych, Sąd pominął wydruki z wiadomości korespondencji e-mail k. 25-26. Zostały sporządzone w języku obcym. Językiem urzędowym w postępowaniu przed polskimi sądami powszechnymi jest język polski i dowody w tym języku mogą być przedmiotem wykazywania faktów spornych oraz oceny Sądu orzekającego.
Przechodząc do oceny roszczenia wskazać należy, iż jako pozbawione uzasadnienia w oparciu o każdą z podstaw faktycznych, to jest naruszenia postanowień umowy agencyjnej oraz czynów nieuczciwej konkurencji, podlegało oddaleniu.
Strona powodowa nie udowodniła, by zawała z pozwanym po rozwiązaniu umowy o pracę umowę agencyjną, na co Sąd już wskazał w części stanowiącej ocenę dowodów.
Pozwany zaprzeczył tej okoliczności podając, że współpracował z powódką po 1 maja 2022 roku (po rozwiązaniu umowy o pracę) na zasadzie umowy B2B. Zaprzeczył, by obowiązywał go w ramach tej współpracy zakaz konkurencji. Jak wyjaśnił, nie był już pracownikiem powódki i mógł rozwijać własną działalność bez względu na współpracę z powódką.
Strona powodowa twierdziła natomiast, że zasady współpracy między stronami po rozwiązaniu umowy o pracę nie uległy zmianie. Pozwany nadał był zobowiązany do zachowania lojalności wobec Spółki i za wyjątkiem rynku B., nie mógł prowadzić działalności konkurencyjnej.
Twierdzenia powódki uznać należało w świetle zaoferowanych dowodów, za gołosłowne.
Z dokumentów stanowiących faktury VAT k. 12 z lutego 2022 roku i dalszych, to jest k. 12v, k. 13 (kwiecień 2022 roku) wynikało, że pozwany świadczył usługi na rzecz A. G. pozostając równolegle w zatrudnieniu w powodowej Spółce. Nie otrzymywał zatem od Spółki prowizji za sprzedaż produktów z jej oferty, bo przed zawarciem umowy agencyjnej wystawiał faktury prowizyjne na przedsiębiorstwo A. G.. Czy oraz jakiego rodzaju powiązania z powódką posiadało przedsiębiorstwo (...) A. G. oraz jaki związek miało owo „powiązanie” z umową agencyjną, pozostało jurydycznie bez wyjaśnienia. Nie zasługiwało zatem na wiarę zeznanie świadka M. G., jakoby wszystkie umowy z pozwanym były na tych samych zasadach (vide: adnotacja nagrania rozprawy z dnia 5 maja 2025 roku w zapisie 00.14.38 – 00.35.43). Do maja 2022 roku pozwany był zatrudniony u powódki na umowę o pracę, co wynikało z dokumentu k. 11. W okresie zatrudnienia świadczył usługi oznaczone jako „konsultacja rolnicza” na rzecz PHU A. G., co wynikało z faktur k. 12, 12v, 13, wykluczając twierdzenie o tożsamości zasad łączących Spółkę z pozwanym umów. Ze Spółką łączyła wszak pozwanego umowa o pracę, bez zakazu konkurencji (czego dowodziło równoległe wykonywanie świadczenia na rzecz osoby fizycznej, nie pracodawcy).
Gdyby natomiast przyjąć, jak twierdziła strona powodowa, że zasady kolejnej umowy z pozwanym były tożsame z umową o pracę (czego jednak jak wskazano powyżej powódka nie udowodniła), to zawarta po 1 maja 2022 roku umowa musiała by pozostać umową o pracę. Ta bowiem wyznaczała fundament zasad, które miały według powódki obowiązywać strony po dniu 1 maja 2022 roku. Nie mogła to być zatem umowa agencyjna, a umowa o pracę. I taka jednak, uwzględniając „tożsamość zasad” nie mogła zostać uznana za istniejącą.
Umowa o pracę wyznacza m.in. podległość pracownika wobec pracodawcy. W umowie agencyjnej tego elementu podległości brak. Jak słusznie wskazał bowiem Sąd Apelacyjny Krakowie dokonując wykładni przepisu z art. 758 § 1 k.c., „(…) pośrednik działa samodzielnie i nie ma obowiązku stosowania się do zaleceń zlecającego” (tak SA w Krakowie w uzasadnieniu wyroku z dnia 25 stycznia 2024 r. w sprawie I AGa 128/22).
Ryzyko gospodarcze leży w umowie agencyjnej po stronie agenta (pośrednika). W umowie o pracę ponosi ją pracodawca, nie pracownik. Wynagrodzenie pracownika nie jest przy tym uzależnione od liczby zawartych kontraktów. Jeśli zatem powódka scedowała na pozwanego umowę leasingu samochodu służbowego oraz umowę z operatorem telefonii komórkowej, a wynagrodzenie z umowy o pracę nie było świadczeniem prowizyjnym, to nie sposób uznać zawartej w dniu 1 maja 2022 roku umowy, że umowę tożsamą z umową o pracę. Samochód i telefon stały się mieniem pozwanego, nie powódki.
Już taka okoliczność uzasadniała oddalenie powództwa na mocy art. 6 k.c. Powódka bowiem, popadając w wewnętrzną sprzeczność argumentacji, nie wykazała treści umowy nazwanej, jaką podała za podstawę roszczenia.
Nie zmienia przy tym oceny Sądu oddanie pozwanemu po rozwiązaniu umowy o pracę do dyspozycji „całego zaplecza technicznego”.
Po pierwsze, powódka nie przekazała pozwanemu „całego” zaplecza. Samochód i telefon stały się mieniem pozwanego w oparciu o umowy cesji.
Po drugie, pozostawiony dostęp do programów żywieniowych oraz wgląd w system magazynowo - księgowy, podyktowany był współpracą stron wobec zawartej umowy o świadczenie usług. Pozwany nadal bowiem oferował produkty z oferty powódki (choć nie tylko) i wystawiał z tego tytułu faktury VAT.
Po trzecie, jak wynikało z zeznań świadka E. G., powódka miała do pozwanego pełne zaufanie. Była to rodzinna współpraca, w której przenikały się sfery życia zawodowego i prywatnego, o czym świadczyła treść wiadomości sms k. 89v. M. G. wymieniał się z pozwanym biletami na „(...)”. Wsparcia powódce udzielał także ojciec pozwanego, cieszący się w zakresie żywienia zwierząt autorytetem, co wynikało z treści wiadomości e-mail. k. 91 oraz k. 102-101.
Tak zaawansowana zażyłość oparta na zaufaniu uzasadniała pozostawienie pozwanemu części instrumentów do dyspozycji na czas współpracy. Nie oznacza to jednak, by owe narzędzia determinowały treść umowy agencyjnej. Na zawarcie takiej pozwany bowiem nie przystał, ponieważ ograniczała by ona go w rozwoju. Nie był już pracownikiem powódki. Prowadził od dnia 1 maja 2022 roku działalność gospodarczą na własny rachunek, handlując także produktami z oferty powódki. Powoda Spółka nie zadbała przy tym, by zawrzeć z pozwanym 1 maja 2022 roku umowę agencyjną mimo prośby pozwanego. Sama przy tym wola powódki odczytywana na chwilę nawiązania współpracy z pozwanym po zakończonym stosunku pracy dyktuje wniosek, że po stronie powódki nie istniało wyobrażenie związania stron umową agencyjną. Wniosek taki Sąd oparł na dokumencie z dnia 24.02.2023 roku adresowanym do pozwanego (k. 42-43). Wynikało z niego tożsame wyobrażenie strony powodowej o charakterze współpracy z pozwanym po dniu 1 maja 2022 roku. Pełnomocnik powódki wskazał, że „począwszy od maja 2022 r. (…) zmieniona została formuła współpracy na układ wyłącznie B2B” (k. 42v). Dopiero w pozwie powodowa Spółka powołała się na umowę nazwaną – umowę agencyjną, która mogłaby wobec braku udowodnienia zakazu konkurencji, stanowić środek ochrony wynikający z wyrażonej w przepisie z art. 760 k.c. zasady lojalności.
Przy zawodowej obsłudze powódki zarówno na etapie postępowania przedsądowego, jak i w toku procesu trudno uznać, by teza o ewolucji argumentów powódki była przypadkowa.
Dodać przy tym należy, że wyobrażenia powódki co do treści łączącej strony umowy, ewoluowały wraz z narastającym konfliktem między stronami. Taki nie może jednak stanowić podstawy dla uwzględnienia jej roszczeń. Pozostawały one wszak oparte na dowolnych okolicznościach faktycznych.
Z tych przyczyn, Sąd na mocy art. 6 k.c. w zw. z art. 471 k.c. a contrario w zw. z art. 758§1 k.c. a contrario w zw. z art. 760 k.c. a contrario oddalił powództwo. Wobec braku udowodnienia zawarcia przez strony umowy agencyjnej, pozwanego nie obowiązywała powinność lojalności i wynikający z niej zakaz konkurencji, który ograniczał by go w rozwoju prowadzonego na własny rachunek przedsiębiorstwa.
Brak było także podstaw dla uznania, by pozwany naruszył zakaz konkurencji. Ustanowienie takiego pozostało bez wykazania. Nie dowodził go zapis rozmowy sms (k. 89-90). Potwierdzał jedynie przywołana przez świadka E. G. „rodzinną współpracę”, a nie zakaz konkurencji, który miał doznawać wyjątku w zakresie zakuiszaczy i doradztwa w B.. Jeden z uczestników rozmowy oferował przyjęcie biletów na (...), a drugi wyrażał gotowość ich oddania po ustaleniu możliwości zmiany danych osobowych. SMS z czerwca (k. 90) wyrażał przy tym zatroskanie o to, czy rozmówca żyje. Rozmowa sms potwierdzała wyłącznie powiadomienie przez pozwanego świadka M. G. o pobycie poza granicami kraju i ewentualnych problemach z komunikacją. Informacja o pobycie w B. udzielona została M. G. tylko z racji „rodzinnej współpracy”, która oparta jest na trosce i zaufaniu. Zakazy konkurencji w takich relacjach nie mają racji bytu, co dyktuje doświadczenie życiowe.
Brak było także podstaw dla pozytywnej oceny roszczenia opartego o przepis z art. 18 ust. 1 pkt. 4 i 5 uznk.
Strona powodowa wskazała za podstawę zarzutu czyn z art. 12 ust. 2 uznk.
Zgodnie z jego treścią, czynem nieuczciwej konkurencji jest także nakłanianie klientów przedsiębiorcy lub innych osób do rozwiązania z nim umowy albo niewykonania lub nienależytego wykonania umowy, w celu przysporzenia korzyści sobie lub osobom trzecim albo szkodzenia przedsiębiorcy.
Żadna z przesłanek wskazanego czynu nieuczciwej konkurencji nie została przez powódkę udowodniona.
Po pierwsze, powódka nie wykazała, by łączyła ją ze wskazanymi w pozwie podmiotami umowa o wyłączności handlowej. Skoro pozwany był samodzielnym przedsiębiorcą, to w imię zasad konkurencji mógł oferować własne usługi innym podmiotom z tynku.
Po drugie, powódka nie udowodniła, by pozwany nakłaniał zagraniczną Spółkę, czy M. P. (1) do rozwiązania lub niewykonywania/nienależytego wykonania umowy. Powódka nie wskazała umowy, jaka miała by stanowić źródło naruszenia. Dowód z wiadomości e-mail nie stanowił potwierdzenia spornego faktu. Sąd pominął go z powodu języka obcego, a jakim został przedstawiony. Językiem urzędowym jak Sąd już wskazał, pozostaje język polski. Sam przy tym dowód z zeznań świadka D. P. został cofnięty. W tezie dowodowej z zeznań świadka M. P. (1) okoliczności wypełniających desygnaty czynu z art. 12 ust. 2 uznk. Samo zaś złożenie przez pozwanego oferty zakupu produktów od niego nie wyczerpywało znamion czynu nieuczciwej konkurencji. Okoliczności przeciwnej powódka nie udowodniła.
Powództwo z art. 12 ust. 2 uznk podlegało oddaleniu nie tylko co do zasady, ale także co do wysokości. Strona powodowa nie udowodniła bowiem jaką szkodę z tego tytułu poniosła. Odniesienie jej wielkości do zestawienia faktur sprzedażowych przy argumentacji zarzucanego czynu opartej wyłącznie do dwóch klientów powodowej Spółki, nie podlegało uwzględnieniu. Powódka nie wykazała jakie umowy łączyły ją z M. P. (1) i (...), jakie dochody z tego tytułu uzyskiwała i jaki spodek odnotowała z tego tytułu po dniu 1.05.2022 roku.
Sąd oddalił także żądanie w zakresie kwoty 4.158,48 zł.
Powódka wskazała, że dokonała „nadpłaty” wynagrodzenia z tytuły faktury (...). Miała ona wynikać z różnic kursowych walut w związku z zakupem produktów i ich sprzedażą.
Roszczenie to podlegało ocenie w świetle przepisów o nienależnym świadczeniu. Powódka domagała się bowiem zwrotu kwoty, która została pozwanemu – jak twierdziła – wypłacona w wyższej, niż należna kwocie.
Roszczenie nie podlegało uwzględnieniu ani co do zasady, ani co do wysokości.
Zgodnie z art. 411 pkt. 1) k.c. w zw. z art. 410 k.c., nie można żądać zwrotu świadczenia jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, chyba że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu albo w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej.
Stan zagrożenia epidemiologicznego obowiązywał do połowy 2023 roku. Nie obejmował zatem tylko ostatniego kwartału 2022 roku. Powódka musiała zatem uwzględniać wahania kursu walut i wynikające stąd ewentualne straty przez cały 2022 rok dokonując zapłaty z tytułu faktury (...). Świadcząc zatem za sporną fakturę wiedziała, że w jakimś zakresie nie będzie ono należne pozwanemu, a zatem nie będzie ona zobowiązana do zapłaty.
Nie wykazała przy tym, że dokonała zapały z zastrzeżeniem zwrotu. Żądanie zwrotu pojawiło się ze strony powódki dopiero po żądaniu zapłaty przez pozwanego drugiej faktury zaliczkowej. Było to już po spełnieniu świadczenia z faktury „nadpłaconej”.
Zwrot zatem „nadpłaty” podlegał oddaleniu na mocy art. 411 pkt. 1) k.c. w zw. z art. 410 k.c. co do zasady.
Wysokość roszczenia także pozostawała bez wykazania.
Dowód k. 29-39 (załącznik nr 9 do pozwu) nie wykazywał należnej powódce kwoty zwrotu co do wysokości nawet przy teoretycznym założeniu, że roszczenie to byłoby zasadne na podstawie przepisu z art. 405 k.c.
Jak wynikało z zeznań świadka E. G., wyszczególnione w zestawieniu faktury obejmowały także te, które pozwany wystawił na rzecz A. G.. Kalkulacja przedstawiona zatem przez stronę powodową nie obejmowała kalkulacji świadczenia powódki, a powódki i osoby trzeciej. Roszczenie zatem, jako nieudowodnione także co do wysokości, podlegało oddaleniu na mocy art. 6 k.c.
Odnotować także należy, że powódka odniosła je do kwoty wynikającej z faktury zaliczkowej wystawionej przez pozwanego za listopad 2022 roku.
W zestawieniu faktur i różnic kursowych uwzględniła natomiast okres od stycznia do grudnia 2022 roku.
Proponowane zatem tłumaczenie świadków E. G. oraz M. G., że wystawienie faktur zaliczkowych miało być dyktowane różnicami kursowymi w związku z pandemią, nie znajduje usprawiedliwienia. Gdyby w istocie taka przyczyna dyktowała potrzebę wystawienia faktury zaliczkowej, to obejmowała by ona cały okres pandemii, nie zaś dwóch ostatnich miesięcy 2022 roku. Czym zatem powódka usprawiedliwiała zwrot kwoty 4.158,48 zł z zapłaconej pozwanemu tytułem faktury zaliczkowej (...) kwoty 20.295 zł, jako wynagrodzenia za listopad 2022 roku, pozostało bez wyjaśnienia.
Dodać przy tym należy, że powódka nie udowodniła, by żądała od pozwanego wystawienia faktury końcowej. Twierdziła, że prosiła go o wystawienie faktur zaliczkowych, nie końcowej. Argumentacja zatem sięgająca obowiązku wystawienia faktury końcowej w powiązaniu z kalkulacją w zakresie faktur zaliczkowych, nie miała logicznego usprawiedliwienia.
O kosztach procesu Sąd rzekł na mocy art. 98 k.p.c.
Na koszty poniesione przez wygrywającego spór pozwanego składały się:
- wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 5.400 zł zgodnie z § 2 kpt. 5) ROZPORZĄDZENIA MINISTRA SPRAWIEDLIWOŚCI z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie
- kwota 17 zł stanowiąca opłatę skarbową od pełnomocnictwa.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Sądu Okręgowego Ewa Szarmach
Data wytworzenia informacji: