Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

XV C 100/14 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gdańsku z 2014-07-25

Sygn. akt XV C 100/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 lipca 2014 r.

Sąd Okręgowy w Gdańsku w XV Wydziale Cywilnym

w składzie:

Przewodniczący: SSR del. do SO Jarosław Matuszczak

Protokolant: stażysta Anna Gutowska – Czulik

po rozpoznaniu w dniu 14 lipca 2014 r. w Gdańsku,

na rozprawie,

sprawy z powództwa T. M.

przeciwko K. P.,

o zapłatę

I.  oddala powództwo,

II.  zasądza od powoda T. M. na rzecz pozwanego K. P. kwotę 7.217,- zł (siedem tysięcy dwieście siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

UZASADNIENIE

T. M. domagał się zasądzenia od pozwanego K. P. kwoty 300.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami tytułem zadośćuczynienia.

Przyczyny krzywdy upatrywał w zaniechaniu działania, braku rzetelności zawodowej i lekceważeniu swoich obowiązków przez pozwanego, który był jego obrońcą z urzędu w sprawie o sygn. akt IV K 27/12, w której w dniu 24 kwietnia 2012r. zapadł wyrok łączny. Wyrok ten został następnie zaskarżony przez pozwanego na prośbę powoda, jednakże bezskutecznie. Sąd Apelacyjny w Gdańsku wyrokiem z dnia 6 września 2012r. wydanym w sprawie o sygn. akt II AKa 278/12 utrzymał wyrok w mocy w zaskarżonej części.

Pozwany podniósł również, że pozwany pismem z dnia 18 października 2012r. poinformował go, że nie widzi podstaw do wniesienia kasacji. W jego ocenie pozwany podejmując decyzję o braku podstaw do wniesienia kasacji popełnił błąd i nie wykazał się rzetelnością przy przeglądaniu akt. Pozwany jako profesjonalny pełnomocnik zaniechał podjęcia odpowiedniego działania. W związku z tym wyrządził mu szkodę polegającą na przesunięciu terminu do skorzystania z prawa do ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie. Taka postawa pozwanego negatywnie wpłynęła na stan psychiczny powoda oraz spowodowała, że czuje się pokrzywdzony, bezradny i bezsilny.

Powód wskazał, że wyrok z dnia 24 kwietnia 2012r. w punkcie 4 zawiera zaliczenie okresów pozbawienia wolności na poczet wyroku łącznego, w którym zaistniał błąd mający istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia.

Powodowi odmówiono udziału w rozprawie, na której zapadł wyrok oraz na rozprawie apelacyjnej, uznając że wystarczający jest udział reprezentującego jego prawa profesjonalnego pełnomocnika. Tymczasem kontakt z pozwanym był ograniczony do prośby powoda o uwzględnienie przez pozwanego aspektów dla niego ważnych, mających wymiar subiektywny.

Pozwany nie zwrócił w apelacji uwagi na błąd, jaki popełnił sąd I instancji i tym samym działał na jego szkodę. W momencie, w którym powód składał wniosek o wydanie wyroku łącznego, obowiązujące przepisy przewidywały, że wyrok, na podstawie którego uzyskano prawo do warunkowego przedterminowego zwolnienia, które nie zostało odwołane w okresie próby i następnych kolejnych sześciu miesięcy był traktowany jako odbyty w całości. Nie został on natomiast objęty wyrokiem łącznym, lecz wzięto pod uwagę jedynie okres rzeczywistego pozbawienia wolności. Niniejszy błąd miał wpływ na faktyczny okres pozbawienia wolności. Wskazał, że potwierdzeniem zasadności podniesionych przez niego zarzutów jest postanowienie Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 26 listopada 2013r. wydane w sprawie IV K 27/12, które jest potwierdzeniem tego, że pozwany swoim nieprofesjonalnym zachowaniem wyrządził mu krzywdę. Zarzucił, że pozwany swoim zachowaniem doprowadził go do stanu zwątpienia w wymiar sprawiedliwości, umiejętność jego logicznego rozumowania oraz doprowadził do sytuacji, w której został pozbawiony możliwości ubiegania się o prawo do warunkowego przedterminowego zwolnienia. Podniósł, że pozwany swoim zachowaniem wyrządził mu dużą krzywdę i powinien ponieść dużą odpowiedzialność.

( pozew k. 2 – 5v)

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając swoje stanowisko w sprawie, zakwestionował żądanie pozwu zarówno co do zasady, jak i co wysokości. Podniósł, że w sprawie IV K 27/12, w której został ustanowiony obrońcą z urzędu zapoznał się z aktami sprawy przed rozprawą wyznaczoną na dzień 24 kwietnia 2012r. Następnie z uwagi na kolizję z terminem rozprawy w innej sprawie udzielił pełnomocnictwa substytucyjnego innemu adwokatowi. Po wydanym wyroku z dnia 24 kwietnia 2012r. w ustawowym terminie wniósł wniosek o sporządzenie uzasadnienia wyroku, a następnie apelację. W toku postępowania powód co najmniej dwukrotnie kontaktował się z nim w celu uzgodnienia reprezentowania go przed sądem II instancji. W trakcie rozmów nie zgłaszał jednak jakichkolwiek zastrzeżeń co do sposobu wykonywania przez niego obowiązków. Pozwany wskazał także, że powód przesłał mu również list datowany na dzień 28 kwietnia 2012r., w którym zawarł swoje uwagi co do apelacji od wyroku z dnia 24 kwietnia 2012r., w którym jednak nie wyraził jakichkolwiek zastrzeżeń co do wykonywania przez niego funkcji obrońcy. Nie odniósł się również do sposobu zaliczenia okresów pozbawienia wolności na poczet kary. Powód zaproponował mu prowadzenie innej sprawy z jego udziałem.

W dniu 31 października 2012r. pozwany otrzymał zawiadomienie o posiedzeniu w przedmiocie korekty zaliczenia okresu pozbawienia wolności na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności. W dniu 2 grudnia 2013r. otrzymał postanowienie Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 26 listopada 2013r. zmieniające zaliczone powodowi okresy kary pozbawienia wolności.

Z kolei w sprawie Sądu Apelacyjnego w Gdańsku o sygn. akt II AKa 278/12 po dokonaniu analizy faktycznej i prawnej zdecydował się sporządzić opinię o braku podstaw do wniesienia kasacji, którą w dniu 18 października 2012r. przesłał powodowi, sądowi i Dziekanowi Okręgowej Rady Adwokackiej. Pozwany otrzymał od powoda list, w którym powód jednak nie zawarł jakichkolwiek zastrzeżeń co do wykonywania funkcji obrońcy przez pozwanego oraz kwestii związanych z zaliczeniem okresów pozbawienia wolności na poczet kary.

Pozwany zarzucił powodowi, że ten nie wykazał przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej. Pozwany w żadnym zakresie nie uchybił swoim obowiązkom i w każdej kwestii zachował należytą staranność wymaganą w związku z charakterem jego działalności. W ramach swoich obowiązków zapoznawał się z aktami sprawy, terminowo wnosił środki zaskarżenia lub wydawał opinie o braku podstaw do podjęcia określonych czynności.

Ponadto wskazał, że działał w zakresie ustawowego upoważnienia. Nie miał zatem obowiązku podejmowania czynności procesowych po wydaniu w dniu 6 września 2012r. przez Sąd Apelacyjny w Gdańsku wyroku. Wszelkie dalsze czynności podejmował jedynie z własnej inicjatywy i na własny rachunek.

Odnośnie rozstrzygnięcia w przedmiocie zaliczenia na poczet kary orzeczonej w wyroku łącznym okresu rzeczywistego pozbawienia wolności lub całości kary nie można uznać za całkowicie jednoznaczną, gdyż rozstrzygnięcie to ma charakter techniczny i podejmowane jest ono jedynie w razie potrzeby.

( odpowiedź na pozew k. 66 – 70)

Na rozprawie w dniu 21 lipca 2014r. powód sprecyzował żądanie pozwu wskazując, że domaga się zasądzenia od pozwanego odsetek ustawowych od dnia 24 kwietnia 2012r. do dnia zapłaty.

Pozwany podtrzymał wówczas swoje dotychczasowe stanowisko.

( protokół rozprawy k.111 i 112)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku pod sygn. akt IV K 27/12 prowadzone było postępowanie karne w przedmiocie wydania wyroku łącznego z wniosku skazanego T. M..

Obrońcą z urzędu T. M. został wyznaczony K. P., który telefonicznie uzgodnił z nim linię postępowania. W jej ramach nie odnosili się w ogóle do kwestii zaliczenia wykonanych kar pozbawienia wolności.

Okoliczności bezsporne, nadto dowód: zarządzenie o wyznaczeniu obrońcy – k. 112 akt IV K 27/12.

W dniu 24 kwietnia 2012r. Sąd Okręgowy w Gdańsku wydał wyrok łączny, którym w pkt I na podstawie art. 85 k.k. w zw. z art. 86 § 1 k.k. połączył skazanemu T. M. jednostkowe kary pozbawienia wolności orzeczone wyrokiem Sądu Rejonowego w Gdańsku z dnia 14 maja 1997r. w sprawie III K 1209/96 oraz wyrokiem Sądu Rejonowego w Gdańsku z dnia 14 lipca 2000r. w sprawie III K 1012/96 i wymierzył karę łączną dwóch lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności, w pkt II na podstawie art. 85 k.k. w zw. z art. 86 § 1 k.k. połączył skazanemu T. M. jednostkowe kary pozbawienia wolności orzeczone wyrokiem Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 21 maja 2007r. w sprawie IV K 15/03 oraz wyrokiem Sądu Rejonowego Gdańsk - Północ w Gdańsku z dnia 16 kwietnia 2010r. w sprawie II K 20/05 i wymierzył karę łączną 8 lat pozbawienia wolności, w pkt III na podstawie art. 577 k.p.k. na poczet orzeczonej w pkt I łącznej kary pozbawienia wolności zaliczył skazanemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie o wyrok łączny Sądu Rejonowego w Gdańsku w sprawie III K 951/02 od dnia 11 lipca 1998r. do dnia 24 maja 1999r. i od dnia 10 czerwca 2002r. do dnia 29 października 2003r. przyjmując jeden dzień pozbawienia wolności za równoważny jednemu dniowi kary pozbawienia wolności i uznając karę za wykonaną w całości.

Natomiast w pkt IV na podstawie art. 577 k.p.k. na poczet orzeczonej w pkt II łącznej kary pozbawienia wolności zaliczył skazanemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 21 maja 2007r. w sprawie IV K 15/03 od dnia 6 marca 2000r. do dnia 10 czerwca 2002r., od dnia 29 października 2003r. do dnia 27 maja 2004r., od dnia 5 stycznia 2005r. do dnia 17 lutego 2006r., przyjmując jeden dzień pozbawienia wolności za równoważny jednemu dniowi kary pozbawienia wolności.

Okoliczność bezsporna, nadto dowód: wyrok łączny z dnia 24.04.2012r., k. 126-130 akt IV K 27/12.

W piśmie z dnia 28 kwietnia 2012r. adresowanym do pozwanego powód wskazał, że pozwany wnosząc apelację od wyroku łącznego powinien zwrócić uwagę na zmianę postawy życiowej powoda, jakie nastąpiły w wyniku odbycia przez niego kary pozbawienia wolności. W piśmie powód opisał swoje relacje z bliskimi mu osobami oraz zmiany, jakie nastąpiły w jego życiu rodzinnym i osobistym wskutek wszczętych przeciwko niemu postępowań karnych. Zwrócił się również do pozwanego z prośbą, aby ten w apelacji wskazał, że wskutek orzeczonej kary pozbawienia wolności powód został zresocjalizowany. Zwrócił się z również do pozwanego z zapytaniem, czy wyraziłby on zgodę na reprezentowanie go w sprawie w przedmiocie odszkodowania za niesłuszne skazanie.

Dowód: pismo powoda z dnia 28.04.2012r., k. 73-75

Pozwany, działając jako obrońca w sprawie IV K 27/12 w ustawowym terminie wniósł apelację od wyroku z dnia 24 kwietnia 2012r., którą zaskarżył wyrok w zakresie pkt II oraz wniósł o jego zmianę poprzez orzeczenie kary łącznej pozbawienia wolności na zasadzie absorpcji.

Dowód: apelacja z dnia 30.05.2012r. od wyroku z dnia 24.04.2012r., k. 153-155 akt sprawy IV K 27/12

W dniu 6 września 2012r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku w sprawie II AKa 278/12 wydał wyrok, którym zmienił zaskarżony wyrok łączny Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 24 kwietnia 2012r. w sprawie IV K 27/12 w ten sposób, że uchylił pkt I i III oraz utrzymał wyrok w mocy w pozostałej części.

Dowód: wyrok SA w Gdańsku z dnia 06.09.2012r., II AKa 278/12, k. 217-218 akt sprawy IV K 27/12

W piśmie z dnia 27 września 2012r. adresowanym do pozwanego powód przedstawił swojej uwagi odnośnie wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku oraz przytoczył okoliczności, które w jego ocenie pozwany winien był uwzględnić przy sporządzaniu kasacji. Nie poruszył w nim w ogóle kwestii zaliczenia odbycia kary.

Dowód: pismo powoda z dnia 27.09.2012r., k. 76-78

W piśmie z dnia 22 października 2012r. pozwany oświadczył, że po dokonaniu analizy stanu faktycznego sprawy oraz stanu prawnego uznał, że brak jest podstaw do wniesienia kasacji. Wskazał, że w jego ocenie Sąd Apelacyjny w Gdańsku nie naruszył żadnych przepisów karnego prawa materialnego ani obowiązującej procedury karnej w stopniu pozwalającym na wniesienie kasacji. Wskazał, że Sąd Apelacyjny w Gdańsku nie dopuścił się naruszenia, które odpowiadałoby podstawom kasacji.

Dowód: pismo pozwanego z dnia 22.10.2012r., k. 268 – 269 akt sprawy IV 27/12

W toku całego postępowania w sprawie o sygn. akt IV K 27/12 powód i pozwany kontaktowali się przeważnie telefonicznie. Pozwany doręczył powodowi odpis apelacji oraz poinformował go o braku podstaw do wniesienia kasacji, przesyłając mu sporządzoną w tej kwestii opinię. W rozmowach strony nie poruszały tematów związanych z zaliczeniem w wyroku łącznym okresów kar pozbawienia wolności, lecz koncentrowały się na zachowaniu powoda po popełnieniu czynu.. Rozmowy dotyczyły kwestii subiektywnych, nie zaś kwestii prawnych. Dla powoda bardzo istotnym było, aby pozwany w pismach procesowych zwracał uwagę na zmianę jego postawy życiowej.

Dowód: zeznania powoda T. M. (w części), k. 110-111 (czas : 00:10:36 - 00:20:50), k. 111-112 (czas : 00:25:20 - 00:37:51), zeznania pozwanego K. P., k. 112 (czas :00:41:32 - 00:45:10).

W dniu 26 listopada 2013r. Sąd Okręgowy w Gdańsku działając na wniosek skazanego (powoda) sprawie IV K 27/12 wydał postanowienie, którym zmienił okres pozbawienia wolności zaliczonego skazanemu T. M. na poczet kary łącznej pozbawienia wolności orzeczonej w pkt II wyroku łącznego Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 24 kwietnia 2012r. w ten sposób, że zaliczył na poczet kary łącznej pozbawienia wolności okres pozbawienia wolności w sprawie Sądu Okręgowego w Gdańsku Sygn. akt IV K 15/03 od dnia 6 marca 2000r. do dnia 10 czerwca 2002r., od dnia 29 października 2003r. do dnia 27 maja 2004r. i od dnia 5 stycznia 2005r. do dnia 17 lutego 2006r., uznając karę 4 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności za odbytą w całości.

Dowód: wniosek powoda – k. 309, postanowienie SO w Gdańsku z dnia 26.11.2013r., k. 318-319 akt sprawy IV K 27/12

Pismem z dnia 24 stycznia 2013r. adresowanym do powoda pozwany poinformował, że w dniu 15 stycznia 2013r. Sąd Okręgowy w Gdańsku w sprawie IV K 252/12 wydał postanowienie, którym umorzył postępowanie w sprawie z wniosku o wydanie wyroku łącznego. Wskazał, że przyczyną wydania takiego orzeczenia był fakt, że od czasu wydania ostatniego wyroku łącznego nie zapadł w stosunku do powoda nowy wyrok skazujący, którym orzeczono by karę podlegającą łączeniu z innymi karami.

Dowód: pismo pozwanego z dnia 24.01.2013r., k. 79

Powód odbywa karę pozbawienia wolności bez przerwy od 2011r. Powód w 2013r. złożył wniosek o warunkowe przedterminowe zwolnienie, który nie został uwzględniony. Podobnie nie został uwzględniony jego wniosek o zatarcie skazania.

Okoliczności bezsporne, nadto dowód: postanowienie SO w Gdańsku z dnia 28.03.2014 r., akta XI Ko 2614/14 (brak numeru karty), zeznania powoda T. M. (w części), k. 110-111 (czas : 00:10:36 - 00:20:50), k. 111-112 (czas : 00:25:20 - 00:37:51)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów urzędowych i prywatnych znajdujących się w aktach sprawy Sądu Okręgowego w Gdańsku o sygn. IV K 27/12 jak również dołączonych do akt niniejszego postępowania, a także w oparciu o zeznania powoda T. M. (w części) i pozwanego K. P. przesłuchanych w charakterze stron postępowania, dokumenty prywatne i dokumenty urzędowe. Sąd dopuścił ponadto dowód z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy KO 2614/13, ale jedynie w niewielkim zakresie wpływały one na dokonane ustalenia, albowiem dotyczyły kwestii zatarcia skazania (co mogło mieć znaczenie dla oceny ewentualnych skutków dla powoda, gdyby do zatarcia doszło).

Zgodnie z art. 244 § 1 k.p.c. dokumenty urzędowe (w sprawie: wyroki, postanowienia) sporządzone w przepisanej formie przez powołane do tego organy władzy publicznej i inne organy państwowe w zakresie ich działania, stanowią dowód tego, co zostało w nich urzędowo zaświadczone. Sąd nie znalazł jakichkolwiek podstaw do zakwestionowania ich prawdziwości, czy autentyczności, przy czym również strony takich zarzutów w toku postępowania nie zgłaszały.

Dokumenty prywatne zgodnie z treścią art. 245 k.p.c. stanowiły dowód tego, że osoba, która je podpisały złożyły oświadczenia w nich zawarte. Sąd nie znalazł podstaw do podważenia wiarygodności tych dowodów złożonych w postępowaniu, albowiem ich prawdziwość, jak również autentyczność nie była kwestionowana przez strony postępowania. Pochodziły one niewątpliwie od stron procesu, z okresu kiedy toczyło się postępowanie karne i uszczegóławiały one ich zeznania odnośnie wzajemnego postępowania stron względem siebie.

W ocenie sądu zeznania złożone przez powoda należało uznać za wiarygodne w zakresie, w jakim odnosiły się one do samego faktu reprezentowania go przez pozwanego w postępowaniu karnym prowadzonym przed Sądem Okręgowym w Gdańsku w sprawie o sygn. akt IV K 27/12 oraz w zakresie jego subiektywnych odczuć związanych bezpośrednio z rodzajem czynności podejmowanych przez pozwanego.

Sąd nie brał pod uwagę twierdzeń powoda w części, w jakiej wskazywał na negatywne zachowanie pozwanego, które miało polegać na niezachowaniu należytej staranności w wykonywaniu zawodowych obowiązków. Twierdzenia te stanowiły bowiem oceny a nie opis faktów, a tym samym nie mogły być brane pod uwagę przy ustalaniu zaistniałych wydarzeń. Zeznanie bowiem jest relacją o faktach i jeśli wypowiedź poza nie wykracza, nie może być podstawą ustaleń faktycznych.

Za niewiarygodne Sąd uznał zeznania powoda, z których wynikało, że już pomiędzy wyrokiem I instancji Sądu Okręgowego w Gdańsku a wyrokiem Sądu Apelacyjnego w sprawie o wyrok łączny uznał, że zaliczenie jest nieprawidłowe. Gdyby tak było z pewnością zwróciłby na to uwagę swojego pełnomocnika. Tymczasem z ich wzajemnej korespondencji nic takiego nie wynika. Powód nie twierdził także by o tym informował pełnomocnika telefonicznie.

Nadto z dalszej części jego zeznań wynikało, że pismo które skutkowało zmianą zaliczenia wysłał na „chybił – trafił” (k.112), co oznacza, iż nie był sam przekonany o słuszności tego twierdzenia w tamtym czasie. Samo pismo było natomiast datowane na 14.04.2013 r. i nie ma podstaw by uznać, że wcześniej powód miał jakieś zastrzeżenia względem zaliczenia kary.

Sąd dał wiarę zeznaniom pozwanego. Pozwany w sposób precyzyjny wskazywał na stosunki prawne łączące go powodem oraz na uzgodnienia, jakie wspólnie poczynili podczas rozmów telefonicznych oraz uwagi, jakie zgłaszał powód w pisemnej korespondencji. Pozwany wskazał również na czynności procesowe, które podejmował w toku postępowania karnego. Jego wypowiedzi znajdują potwierdzenie w dokumentach znajdujących się przy odpowiedzi na pozew i w aktach sprawy IV K 27/12, z których Sąd dopuścił dowód. Sąd nie znalazł zatem podstaw, aby zeznania pozwanego zakwestionować w jakimkolwiek zakresie.

Powództwo należało oddalić.

Kluczowym dla rozstrzygnięcia sprawy było ustalenie obowiązków pozwanego w ramach zobowiązania powstałego przez ustanowienie go przez sąd obrońcą z urzędu powoda oraz ocena czy obowiązki te wykonał należycie, zwłaszcza w zakresie sposobu zaliczenia kary.

W myśl art. 84 k.p.k., stanowiącego, iż ustanowienie obrońcy lub wyznaczenie obrońcy z urzędu uprawnia go do działania w całym postępowaniu, nie wyłączając czynności po uprawomocnieniu się orzeczenia, jeżeli nie zawiera ograniczeń (§1). Wyznaczenie obrońcy z urzędu nakłada na obrońcę obowiązek podejmowania czynności procesowych do prawomocnego zakończenia postępowania (§2).

Przepisy te zakreślają zatem generalne ramy udziału obrońcy a jednocześnie wskazują na rodzaj stosunku prawnego pomiędzy obrońcą a podejrzanym, oskarżonym czy skazanym. W przepisie tym zrównano bowiem uprawnienia obrońcy ustanowionego przez oskarżonego (a zatem z którym co do zasady zawarta jest umowa) oraz wyznaczonego przez sąd, jednocześnie ustanawiając minimalny okres trwania obowiązków obrońcy z urzędu. Wyznaczenie adwokata obrońcą zastępuje nie tylko samo udzielenie pełnomocnictwa, ale i z mocy samego prawa ustanawia stosunek podstawowy między nimi. Innymi słowy, wyznaczenie powoduje nawiązanie między oskarżonym a obrońcą także umowy o świadczenie pomocy prawnej, o treści wyznaczonej przepisami art. 82 – 86 k.p.k. oraz przepisami Prawa o adwokaturze. Odmienne przyjęcie powodowałoby, że dochodziłoby jedynie do powstania samego pełnomocnictwa, a relacje między oskarżonym a obrońcą z urzędu byłyby nieuregulowane. Stawiałoby to takiego oskarżonego w gorszej sytuacji niż oskarżonego ustanawiającego obrońcę na podstawie umowy, poprzez pozbawienie go prawa do dochodzenia odszkodowania z tytułu niewłaściwego wykonania zobowiązania.

Umowa o świadczenie pomocy prawnej (w tym przypadku powstała na skutek wyznaczenia przez sąd), obejmująca także zastępstwo strony przed sądem, przewidziana w art. 16 ust 1 i art. 25 ust. 1 w zw. z art. 37 ustawy z 1982 r. - Prawo o adwokaturze oraz w § 3 ust. 1 i 2 rozporządzenia z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1348 ze zm.) należy do umów o świadczenie, do których - na podstawie odesłania zawartego w art. 750 k.c. - w zakresie nieuregulowanym w przepisach powołanej ustawy stosuje się odpowiednio przepisy o zleceniu [ zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 11 sierpnia 2011 r. I CSK 611/10, opubl. www.sn.pl].

Zgodnie z art. 4 ust. 1 ustawy z 1982 r. - Prawo o adwokaturze (w brzmieniu obowiązującym na moment wyznaczenia obrońcy: tekst jednolity Dz.U. z 2009 r., nr 146, poz. 1188 ze zm.) zawód adwokata polega na świadczeniu pomocy prawnej, a w szczególności na udzielaniu porad prawnych, sporządzaniu opinii prawnych, opracowywaniu projektów aktów prawnych oraz występowaniu przed sądami i urzędami.

Wobec braku szczególnych regulacji odpowiedzialności odnoszących się do kwalifikowanych pełnomocników w zakresie ich odpowiedzialności odszkodowawczej za nienależyte wykonanie zobowiązania wynikającego z łączącej go z mocodawcą umowy zlecenia obejmującej świadczenie pomocy prawnej polegającej na reprezentacji w postępowaniu sądowym, zastosowanie mają ogólne zasady odpowiedzialności odszkodowawczej za niewykonanie zobowiązań umownych przewidziane w art. 471 i n. k.c., w tym także w art. 472 w zw. z art. 355 § 2 k.c. wymagające od takiego pełnomocnika zachowywania należytej staranności uwzględniającej zawodowy charakter prowadzonej działalności. Umowa zlecenia jest umową starannego działania, a nie rezultatu. Samo dążenie do wykonania zlecenia stanowi realizację umowy. Przyjmujący zlecenie jest obowiązany do dołożenia należytej staranności przy realizacji umowy. Nie ponosi on jednak ujemnych konsekwencji, jeżeli nie osiągnie skutku określonego umową [ zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 9 maja 2013 r. I ACa 213/13, obubl. Portal Orzeczeń Sądów Powszechnych www.orzeczenia.ms.gov.pl, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 marca 2012 r. V CSK 104/11, opubl. www.sn.pl].

Istotą oceny zachowania pozwanego było zatem to, czy dopełnił on obowiązku starannego działania a nie czy osiągnął rezultat, jakiego następczo, bo już po zakończonym postępowaniu o wydanie wyroku łącznego, oczekiwał powód.

W przypadku roszczenia opartego na art. 471 k.c. zaistnieć muszą trzy przesłanki odpowiedzialności kontraktowej, określone w tym przepisie. Przesłanki te, co należy podkreślić, wystąpić muszą łącznie. Są one następujące:

a) niewykonanie bądź nienależyte wykonanie zobowiązania (naruszenie zobowiązania),

b) fakt poniesienia szkody,

c) związek przyczynowy pomiędzy niewykonaniem bądź nienależytym wykonaniem zobowiązania a szkodą [ por. A. Rzetecka-Gil, Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania - część ogólna. opubl. LEX/el., 2011, komentarz do art. 471 k.c., teza 28 i cytowana tam literatura oraz orzecznictwo].

Zajście pierwszej z tych przesłanek oczywiście jest rozpatrywane w oparciu o regulację konkretnej umowy łączącej strony.

Jak już wspomniano umowa o zastępstwo procesowe należy do kategorii umów o świadczenie, do których odpowiednio na podstawie odesłania zawartego w art. 750 k.c. stosuje się przepisy o zleceniu, w zakresie nieuregulowanym przepisami dotyczącymi funkcjonowania adwokatów lub radców prawnych.

Zgodnie z art. 734 k.c. do którego odsyła art. 750 k.c. przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania określonej czynności prawnej dla dającego zlecenie.

Strona przedmiotowa umowy zlecenia sprowadza się do tego, że przyjmujący zlecenie zobowiązuje się do dokonania we własnym imieniu, lecz na rachunek dającego zlecenie, określonej czynności prawnej. Ponownie podkreślić należy, że umowa zlecenia jest umową starannego działania, a nie umową rezultatu.

Mając na uwadze charakter, w jakim pozwany występował w procesie karnym, oczywistym jest, że spoczywał na nim obowiązek podejmowania czynności procesowych zgodnie ze stanem sprawy i przy zachowaniu należytej staranności, wyłącznie na korzyść skazanego (art. 86§1 k.p.k.). Obowiązkiem obrońcy jest więc staranne działanie, które nakierowane jest na doprowadzenie do zgodnego z prawem, a zarazem jak najbardziej korzystnego dla mocodawcy ukształtowania stanu prawnego. Działanie to powinno obejmować również umiejętne wykorzystanie wiedzy prawniczej, informowanie mocodawcy o podejmowanych czynnościach, ich skutkach prawnych oraz skutkach ewentualnych zaniechań. Takie obowiązki pełnomocnika wynikają z przepisów o zleceniu zawartych w art. 734 k.c. i następnych oraz art. 354 k.c. i 355 k.c. traktujących o sposobie wykonywania zobowiązań oraz art. 4 ustawy Prawo o adwokaturze.

Oprócz przepisów prawa sposób świadczenia pomocy prawnej określa §8 Zbioru Zasad Etyki Adwokackiej i Godności Zawodu (Kodeks Etyki Adwokackiej - treść na podstawie uchwały nr 52/2011 NRA z dnia 19 listopada 2011 r.; uchwalony przez Naczelną Radę Adwokacką 10 października 1998 r. (uchwała nr 2/XVIII/98) ze zmianami), zgodnie z którym adwokat powinien wykonywać czynności zawodowe według najlepszej woli i wiedzy, z należytą uczciwością, sumiennością i gorliwością. Regulacja ta posiłkowo określa sposób wykonania takiej umowy przez adwokata.

Mając na uwadze wskazane wymagania odnośnie zapewnienia odpowiedniej obsługi prawnej, zdaniem sądu pozwany wykonał wszystkie czynności, które zmierzały do zapewnienia z jego strony jak najlepszych usług. Pozwany bowiem wykazywał czynne zainteresowanie w sprawie, brał udział w rozprawach, zaś gdy nie mógł wziąć w nich udziału ustanawiał pełnomocnika substytucyjnego. Ponadto złożył apelację od wyroku, który był w ocenie powoda dla niego niekorzystny, uwzględniając przy tym życzenia powoda. Sporządził opinię w przedmiocie wniesienia kasacji od wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku. Oznacza to, że pozwany dopełnił szeregu czynności, które przemawiają za jego należytą starannością.

Podstawowym zarzutem na jakim powód opierał swoje żądanie, było przeoczenie, jakiego jego zdaniem dopuścił się pozwany, polegające na nie zauważeniu, że Sąd Okręgowy w Gdańsku w wyroku w sprawie o sygn. akt IV K 27/12 nie zaliczył, w punkcie IV wyroku, na poczet kary łącznej pozbawienia wolności całego okresu pozbawienia wolności w sprawie Sądu Okręgowego w Gdańsku Sygn. akt IV K 15/03, tj. nie uznał orzeczonej wówczas kary 4 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności za odbytą w całości.

Jednakże sam fakt niezadowolenia strony z podjętych przez pełnomocnika działań z powodu braku określonego rozstrzygnięcia nie stanowi jeszcze przesłanki do uznania, że pełnomocnik nie wywiązał się z przyjętego na siebie zobowiązania.

Niewątpliwym w sprawie było, że zarówno Sąd Okręgowy w Gdańsku w sprawie o sygn. akt IV K 27/12 oraz Sąd Apelacyjny w G. w sprawie z apelacji od tego wyroku (II AKa 278/12) nie dokonały takiego zaliczenia. Dokonał go dopiero, na skutek pisma powoda (skazanego) Sąd Okręgowy w Gdańsku postanowieniem z dnia 26 listopada 2013r.

Tej korekty zaliczenia nie można jednak rozpatrywać w kategoriach zawinionego błędu pozwanego i to z dwóch powodów.

Po pierwsze zauważyć trzeba, że na dzień orzekania sąd w sprawie karnej orzekł zgodnie z obowiązującymi przepisami, które wówczas budziły wątpliwości interpretacyjnie, tak jeśli chodzi o treść art. 82 k.k. obowiązującego do dnia 31.12.2011 r. ja i reguły intertemporalne (od dnia 01.01.2012 r.). Przepis prawa (art. 82 k.k.) w poprzednim brzmieniu nie wskazywał precyzyjnie, czy zaliczany jest okres rzeczywistego odbycia kary pozbawienia wolności, czy też okres kary orzeczonej i uznanej za wykonaną. W tej kwestii Sądy orzekały w oparciu o rozbieżne stanowiska prezentowane w orzecznictwie oraz doktrynie. Nie było jednolitej w tej mierze linii orzeczniczej, co z resztą skutkowało interwencją ustawodawcy.

Przed wejściem w życie ustawy z dnia 16 września 2011r. o zmianie ustawy - Kodeks karny wykonawczy oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 240, poz. 1431) istniała poważna wątpliwość jak interpretować art. 82 k.k. Oczywiste było, że z chwilą warunkowego zwolnienia kara jest odbyta, wątpliwość budził natomiast rozmiar tej kary. Prezentowany był bowiem pogląd, że za karę odbytą przez warunkowo zwolnionego należy uznać w razie pomyślnego wyniku próby karę faktycznie odbytą, nie zaś karę orzeczoną, ale również pogląd, że takie stanowisko jest wyraźnie sprzeczne z brzmieniem komentowanego przepisu. Zostało to podkreślone w uzasadnieniu postanowienia z dnia 26 listopada 2013r. zmieniającego zaliczenie. Rozumieć przez to należy, że sentencja wyroku z dnia 24 kwietnia 2012r. nie zawierała merytorycznego błędu, który byłby niezgodny z literą prawa, a jedynie z jedną z możliwych interpretacji.

Drugą wątpliwością było to, czy wobec orzekania o wyroku łącznym po dniu 01.01.2012 r. należało zastosować art. 82 k.k. w brzmieniu poprzednio obowiązującym (z uwagi na to, że do uznania kary za odbytą doszło przed tą datą) czy też w brzmieniu na dzień orzekania. Orzeczenia sądów wyższych instancji, korzystne dla skazanych (przewidujące stosowanie art. 82 k.k. w poprzednim brzmieniu i to w interpretacji zakładającej zaliczenie całej kary uznanej za odbytą) zostały zaś opublikowane już po wydaniu wyroku z dnia 24 kwietnia 2012 r. (pierwsze opublikowano w Przeglądzie Orzecznictwa Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 2012 r. nr 4 wydanego w grudniu 2012 r.).

Orzeczenie w postaci postanowienia z dnia 26 listopada 2013r. wprawdzie zaliczyło okres kary uznanej za wykonaną, jednakże sąd ten wskazał na część powyższych wątpliwości. Nadto działał już po publikacji orzeczeń wskazujących na pewną linię orzeczniczą w tym względzie, a co najważniejsze nie miał obowiązku dokonania korekty okresu zaliczonego na poczet kary pozbawienia wolności.

W tym zaś okresie pozwany nie miał obowiązku działać jako pełnomocnik powoda.

Biorąc pod uwagę powyższe rozbieżności interpretacyjne oraz to, że sąd odwoławczy nie zmienił sposobu zaliczenia kary z urzędu (na podstawie art. 440 k.p.k.) trudno jest zatem mówić o tym, że pozwany dopuścił się zaniechania, które należałoby uznać za niewłaściwe wykonanie zobowiązania, gdyż nawet gdyby ujął taki zarzut w apelacji, to trudno przewidzieć, czy sąd II instancji przychyliłby się do tej interpretacji.

Drugim powodem dla którego nie można mówić o niewłaściwym wykonaniu zobowiązania przez pozwanego, jest to, że nie można od pełnomocnika wymagać by dostrzegł wszystkie ewentualne błędy sądu czy też możliwe odmienne interpretacje przepisów, jeżeli nie są oczywiste, nie wynikają one z ustalonej pomiędzy pełnomocnikiem a stroną linii postępowania albo wprost z uzasadnienia sądu (np. gdy przyznaje się do błędu). Powodowałoby to bowiem odpowiedzialność absolutną obrońcyTakiego obowiązku nie nakłada na niego nawet cytowany §8 Kodeksu Etyki Adwokackiej, gdzie mowa jest o tylko o należytej a nie o maksymalnej możliwej staranności. Pozwany byłby odpowiedzialny, gdyby nie przejawił działań zazwyczaj podejmowanych w tego rodzaju sprawach. Takiego uchybienia jednak powód mu nie zarzucił.

Od obrońcy nie można wymagać nie działa sam lecz w porozumieniu z osobą, którą reprezentuje i która wskazuje mu jakie ma życzenia odnośnie postępowania. Do tego obrońca dostosowuje linię postępowania. W przypadku postępowań o wyrok łączny, jak zeznał pozwany najważniejszym jest połączenie jak największej liczby kar i maksymalne zredukowanie wymiaru kary łącznej. Temu też służyły ustalenia między powodem a pozwanym. W tym zaś zakresie, pozwany uwzględnił wszystkie wskazówki powoda. Zaliczenie wykonanych kar ma charakter w dużej mierze wtórny. Ani powód ani pozwany nie mieli zastrzeżeń co do sposobu zaliczenia. Co ważne, nie miał ich także sąd odwoławczy.

W związku z tym niezasadne jest formułowanie wobec pozwanego zarzutu niewłaściwego i nierzetelnego zachowania, polegającego na zaniechaniu zwrócenia uwagi na okres zaliczonej kary pozbawienia wolności.

Dodatkowo już tylko zauważyć należy, że obowiązek starannego działania adwokata nie oznacza, że jest on odpowiedzialny za niedostrzeżenie wszelkich możliwych okoliczności działających na korzyść osoby reprezentowanej.

Z tego względu są uznał, że zachowanie pozwanego nie stanowiło naruszenia zobowiązania, co w konsekwencji przekreślało jego odpowiedzialność cywilną wobec powoda.

W ocenie sądu nie można też przyjąć, że powodowi z tego tytułu została wyrządzona jakakolwiek szkoda. Wskazany przez niego fakt, że teoretycznie mógłby złożyć więcej wniosków o warunkowe przedterminowe zwolnienie, gdyby zaliczenia kary dokonano wcześniej (co przybliżyłoby koniec kary i termin ubiegania się o nie), nie powoduje, że którykolwiek z nich zostałby uwzględniony. Żaden przepis dotyczący warunkowego przedterminowego zwolnienia nie uzależnia udzielenia tego dobrodziejstwa od liczby złożonych wniosków. Zgodnie natomiast z art. 77§1 k.k. skazanego na karę pozbawienia wolności sąd może warunkowo zwolnić z odbycia reszty kary tylko wówczas, gdy jego postawa, właściwości i warunki osobiste, okoliczności popełnienia przestępstwa oraz zachowanie po jego popełnieniu i w czasie odbywania kary uzasadniają przekonanie, że skazany po zwolnieniu będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni ponownie przestępstwa. To zaś w żaden sposób nie jest uzależnione od tego jak nastąpiło zaliczenie kary w wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku zapadłego w sprawie o sygn. akt IV K 27/12.

Mając na uwadze powyższe okoliczności, tj. brak nienależytego wykonania zobowiązania oraz brak szkody, sąd orzekł jak w pkt I wyroku na podstawie art. 471 k.c. a contrario.

O kosztach postępowania Sąd orzekł w pkt II wyroku na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Z uwagi na fakt, iż powód jest stroną, która w całości przegrała niniejszy proces, to na nim spoczywa obowiązek pokrycia wszystkich kosztów, jakie zostały wygenerowane w niniejszym postępowaniu. Koszty zastępstwa procesowego w kwocie 7.200 zł Sąd ustalił na podstawie § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 2013, poz. 490). Należało je dodatkowo powiększyć o kwotę opłaty skarbowej od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.

Sąd nie znalazł podstaw do odstąpienia od obciążania powoda kosztami procesu W toku postępowania powód bowiem zeznał, że po opuszczeniu zakładu karnego wróci do pracy w Norwegii, gdzie zarabiał kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie. W związku z tym Sąd uznał, że w przyszłości będzie on miał możliwość zwrotu pozwanemu poniesionych kosztów związanych z niniejszym procesem.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka Tomczak
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  do Jarosław Matuszczak
Data wytworzenia informacji: