Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 1263/10 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gdańsku z 2016-04-06

Sygn. akt I C 1263/10

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 kwietnia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Gdańsku Wydział I Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSO Małgorzata Janicka

Protokolant: sekr. sąd. Marzena Łabędkowska

po rozpoznaniu w dniu 23 marca 2016 roku w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa H. B.

przeciwko Towarzystwu (...) z siedzibą w W.

o zapłatę, rentę i ustalenie

I.zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz powoda H. B. kwotę 600.000 zł (sześćset tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi:

- od kwoty 400.000 zł od dnia 30 czerwca 2008 roku do dnia zapłaty;

- od kwoty 200.000 zł od dnia 27 października 2010 roku do dnia zapłaty;

II.zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz powoda H. B. odsetki ustawowe:

- od kwoty 20.000 zł (dwadzieścia tysięcy złotych) od dnia 30 czerwca 2008 roku do dnia 22 lipca 2008 roku,

- od kwoty 80.000 zł (osiemdziesiąt tysięcy złotych) od dnia 30 czerwca 2008 roku do dnia 15 maja 2009 toku;

III.zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz powoda H. B. tytułem odszkodowania kwotę:

a)9.130,12 zł (dziewięć tysięcy sto trzydzieści złotych 12/100) wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 30 czerwca 2008 roku do dnia zapłaty,

b)34.000 zł (trzydzieści cztery tysiące złotych)

b) 8.637,73 Euro (osiem tysięcy sześćset trzydzieści siedem Euro 73/100) wraz z odsetkami ustawowymi:

- od kwoty 7.792,63 Euro od dnia 30 czerwca 2008 roku do dnia zapłaty,

- od kwoty 845,10 Euro od dnia 7 grudnia 2012 r. do dnia zapłaty;

IV.zasądza od pozwanego Towarzystwa (...) z siedzibą w W. na rzecz powoda H. B. rentę z tytułu zwiększonych potrzeb:

a) w wysokości 4437zł(cztery tysiące czterysta trzydzieści siedem złotych), począwszy od dnia 6 kwietnia 2016 roku, płatną do 10-tego dnia każdego miesiąca wraz z odsetkami ustawowymi w przypadku opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat;

b) w wysokości 1.900 zł (tysiąc dziewięćset złotych) miesięcznie renty płatnej z góry do dnia 10-go każdego następującego po sobie miesiąca począwszy od 1 kwietnia 2008 r. do 1 maja 2014 r. z ustawowymi odsetkami z tytułu opóźnienia od dnia 27 października 2010 r. do dnia zapłaty;

c) w wysokości 1.100 zł (tysiąc sto złotych) miesięcznie renty płatnej z góry do dnia 10-go każdego następującego po sobie miesiąca począwszy od 2 maja 2014 r. do 31 grudnia 2014 r. z ustawowymi odsetkami z tytułu opóźnienia od dnia 27 października 2010 r. do dnia zapłaty;

d) w wysokości 700 zł (siedemset złotych) miesięcznie renty płatnej z góry do dnia 10-go każdego następującego po sobie miesiąca począwszy od dnia 1 stycznia 2015 r. do 31 grudnia 2015 r. z ustawowymi odsetkami z tytułu opóźnienia od dnia 27 października 2010 r. do dnia zapłaty;

V.ustala, że pozwany Towarzystwo (...) z siedzibą w W. ponosi odpowiedzialność za skutki wypadku komunikacyjnego, któremu uległ H. B. w dniu 10 listopada 2007 roku, a które mogą się ujawnić w przyszłości;

VI.oddala powództwo w pozostałym zakresie;

VII.szczegółowe wyliczenie kosztów postępowania pozostawić referendarzowi sądowemu przy ustaleniu, że strona powodowa wygrała proces w 70 %, a strona pozwana w 30 %.

UZASADNIENIE

Małoletni H. B. wniósł pozew przeciwko Towarzystwu (...) w W. domagając się, zasądzenia od pozwanego na jego rzecz:

-kwoty 600.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 400.000 zł od dnia 30.06.2008 roku do dnia zapłaty, zaś od kwoty 200.000 zł od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty;

-odsetek ustawowych od kwoty 20.000 zł od dnia 30.06.2008 roku do dnia 22.07.2008 roku oraz od kwoty 80.000 zł od dnia 30.06.2008 roku do dnia 15.05.2009 roku;

-kwoty 48.966,62 zł oraz 7.792,63 Euro tytułem zwrotu kosztów i wydatków poniesionych w związku z leczeniem, rehabilitacją oraz dojazdami do placówek medycznych i opłatami parkingowymi wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 30.06.2008 roku do dnia zapłaty;

-zobowiązanie pozwanego do wyłożenia z góry sumy potrzebnej na koszty leczenia powoda w Klinice (...) w H. w wysokości 27.632,25 Euro;

-zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 4.500 zł miesięcznej renty z tytułu zwiększonych potrzeb i zmniejszonych widoków na przyszłość, płatnej co miesiąc do 10-tego dnia każdego miesiąca, począwszy od listopada 2007 roku wraz z ustawowymi odsetkami

-zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda renty w wysokości 4.000 zł miesięcznie z tytułu kosztów sprawowanej nad powodem opieki przez matkę począwszy od miesiąca marca 2008 roku wraz z ustawowymi odsetkami;

-ustalenie odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku na przyszłość;

-zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pismem z dnia 28 listopada 2012 r. (k. 481) powód rozszerzył żądanie pozwu, domagając się zapłaty dodatkowo z tytułu odszkodowania kwoty 3.831,11 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz kwoty 845,10 Euro wraz z odsetkami od dnia wniesienia pisma do dnia zapłaty.

W piśmie z dnia 18.11.2015 r. (k. 738) ponownie rozszerzył pozew domagając się zasądzenia od pozwanego na jego rzecz:

-kwoty 900.000 zł tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 400.000 zł od dnia 30.06.2008 roku do dnia zapłaty, zaś od kwoty 200.000 zł od dnia doręczenia pozwu do dnia zapłaty, od kwoty 300.000 zł od dnia wniesienia pisma rozszerzającego powództwo do dnia zapłaty;

-zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda odsetek ustawowych od kwoty 20.000 zł od dnia 30.06.2008 roku do dnia 22.07.2008 roku oraz od kwoty 80.000 zł od dnia 30.06.2008 roku do dnia 15.05.2009 roku;

- zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 48.966,62 zł oraz 7.792,63 Euro tytułem zwrotu kosztów i wydatków poniesionych w związku z leczeniem, rehabilitacją oraz dojazdami do placówek medycznych i opłatami parkingowymi wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 30.06.2008 roku do dnia zapłaty;

-zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 40.000 zł tytułem kosztów związanych z koniecznością dostosowania mieszkania do potrzeb powoda.

- zobowiązanie pozwanego do wyłożenia z góry sumy potrzebnej na koszty leczenia powoda w Klinice (...) w H. w wysokości 27.632,25 Euro;

-zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 17.109 zł miesięcznej dożywotniej renty z tytułu zwiększonych potrzeb i zmniejszonych widoków na przyszłość, płatnej co miesiąc do 10-tego dnia każdego miesiąca, wraz z ustawowymi odsetkami w razie uchybienia terminu, liczonymi: od kwoty 4.500 zł począwszy za okres od dnia zdarzenia (listopad 2015 r. ), dla kwoty 4.000 zł od marca 2008 r., dla kwoty 8.609 zł od dnia doręczenia pisma rozszerzającego żądanie pozwu.

-ustalenie odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku na przyszłość;

-zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Uzasadniając dochodzone roszczenie wskazał, że w nocy z 9 na 10 listopada 2007 roku na drodze z Polski do Niemiec brak udział w wypadku samochodowym, w wyniku którego doznał między innymi uszkodzenia rdzenia kręgowego, stłuczenia i krwiaka płuc, kontuzji i obrzęku piersiowego rdzenia kręgowego, złamania kręgu piersiowego, urazu czaszkowo-mózgowego, porażenia jelit i pęcherza moczowego. W związku z doznanymi urazami wielonarządowymi był hospitalizowany, a później przez wiele miesięcy poddawany rehabilitacji. Pomimo przeprowadzonego leczenia jego stan jest nadal ciężki i wymaga on stałego leczenia, rehabilitacji i opieki osoby trzeciej. Jego uszczerbek na zdrowiu w toku postępowania likwidacyjnego został określony na 155%. W związku z tym ma znacznie ograniczoną możliwość samodzielnej egzystencji. Wykonywanie zwykłych czynności dnia codziennego jest dla powoda znacznie utrudnione.

Uzyskane od pozwanego w postępowaniu likwidacyjnym zadośćuczynienie w wysokości 100.000 zł jest relatywnie niskie i nie wyrównuje doznanej przez niego krzywdy, na która składają się cierpienia fizyczne, dyskomfort związany z pobytem w szpitalach i poddawaniem się zabiegom, ale także cierpienia psychiczne.

W wyniku wypadku powód zmuszony był do poniesienia kosztów leczenia, zakupu środków medycznych, leków oraz do opłacenia przejazdów do miejsca leczenia, a także zakupu sprzętu niezbędnego do przywrócenia sprawności powoda. Pozwany wypłacił powodowi tytułem odszkodowania kwotę 20.000 zł, co nie pokryło wszystkich poniesionych kosztów. Zatem zdaniem powoda żądanie odszkodowania we wskazanej przez niego kwocie jest w pełni uzasadnione.

Powód domagał się także 17.109 zł miesięcznie z tytułu renty z tytułu zwiększonych potrzeb i utraty widoków na przyszłość. Utrzymujące się następstwa doznanych obrażeń fizycznych i psychicznych wymuszają na powodzie pozostawanie pod stalą opieką medyczną, okresowe korzystanie z odpłatnych bądź częściowo odpłatnych usług medycznych oraz cykliczny zakup zlecanych leków i poddawanie się zabiegom rehabilitacyjnym oraz korzystanie ze specjalnej diety. Przyznana przez ubezpieczyciela renta w kwocie 500 zł jest rażąco zaniżona w stosunku do potrzeb uprawnionego i jego zmniejszonych widoków na przyszłość.

W uzasadnieniu wskazano, że matka powoda zmuszona była zrezygnować z pracy i przejąć opiekę nad synem. Całodobowa opieka nad powodem stanowi koszy 7.200 zł przy przyjęciu stawki 10 zł za godzinę.

Powód podkreślił również, że obecnie zalecono mu podjęcie szeregu zabiegów w Klinice (...) w H.. Leczenie jest konieczne i uzasadnione jego stanem zdrowia. W tej sytuacji powód wnosi o zobowiązanie pozwanego do wyłożenia kwoty niezbędnej do pokrycia koszów leczenia.

W odpowiedzi na pozew pozwany Towarzystwo (...) z siedzibą w W. wniosło o oddalenie powództwa i zasądzenia od powoda na rzecz pozwanego zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych. Zdaniem pozwanego powód nie wykazał winy sprawcy wypadku - dziadka powoda T. B.. Postępowanie karne prowadzone w Niemczech zostało umorzone z powodu niewyjaśnienia okoliczności wypadku.

Pozwany podniósł ponadto, że wypłacona powodowi kwota 100.000 zł stanowi odpowiednie zadośćuczynienie za doznaną krzywdę. Jest to kwota odczuwalna ekonomicznie i uwzględnia wszystkie okoliczności sprawy. Odnośnie żądania renty z tytułu zwiększonych potrzeb pozwany wskazał, że dotychczas poniesione przez powoda koszty leczenia nie dowodzą okoliczności zwiększenia potrzeb na przyszłość. Zdaniem pozwanego powód nie wykazał kosztów profesjonalnej opieki. Przy ewentualnym przyznaniu powodowi przez Sąd renty powinna ona zostać pomniejszona o świadczenia i zasiłki, np. opiekuńcze, pielęgnacyjne i rodzinne, które służą zaspokajaniu potrzeb dziecka.

W ocenie pozwanego odsetki od kwoty określonego przez Sąd zadośćuczynienia powinny zostać zasądzone od daty wyrokowania, albowiem dopiero w chwili wydania wyroku zostanie ustalony rozmiar krzywdy powoda.

Pozwany zakwestionował również zasadność i celowość poniesionych przez powoda kosztów leczenia, rehabilitacji i przejazdów. Wskazał, że przedłożone faktury VAT i paragony częstokroć nie zawierają informacji o poniesionych wydatkach. Ponadto zdaniem strony pozwanej powód nie wykazał, że wydatki te poniesione zostały w związku z wypadkiem komunikacyjnym i były one konieczne. Odnosi się to przede wszystkim do kosztów prywatnych konsultacji i zabiegów, które zdaniem pozwanego powinny zostać wykonane w ramach środków NFZ. Pozwany podniósł, że faktury VAT i paragony za paliwo nie zawierają informacji o numerze rejestracyjnym samochodu, do którego było ono tankowane. Zatem nie ma podstaw do uznania, że koszt ten ma związek z koniecznością leczenia powoda. Wysokość kwot przeznaczonych na ten cel również budzi wątpliwości. Podobne twierdzenia pozwany przedstawił odnoście zakupu kart parkingowych i kosztów zakwaterowania i żywienia rodziców powoda. W odpowiedzi na pozew podkreślono ponadto, że przedłożone do akt sprawy paragony i faktury VAT opiewają na wyższe kwoty, niż te dochodzone w pozwie.

Pozwany wskazał również, że powód nie udowodnił potrzeby wyłożenia żądanej kwoty na koszt przyszłego leczenia. Co do roszczenia o ustalenie odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku na przyszłość stwierdził, że małoletni nie ma interesu prawnego w jej ustaleniu. Przy obecnym stanie prawnym nie ma bowiem niebezpieczeństwa upływu terminu przedawnienia roszczenia o naprawienie szkody na osobie, wcześniej niż szkoda ta się ujawniła.

Ponad wszystkie podniesione zarzuty pozwany wskazał, że powód w trakcie zdarzenia nie był przypięty pasami bezpieczeństwa. Poszkodowany w jego ocenie przyczynił się do zwiększenia rozmiarów szkody w 50%, co powinno skutkować obniżeniem dochodzonych w niniejszej sprawie roszczeń. Zdaniem pozwanego jeżeli z powodu wieku H. B. nie można przypisać przyczynienia, to należy uznać przyczynienie się rodziców do zwiększenia szkody i zmniejszyć zasądzone kwoty odpowiednio w stosunku do stopnia przyczynienia.

Ustosunkowując się do zarzutów pozwanego strona powodowa wskazała, że odpowiedzialność właściciela pojazdu T. B. jest ukształtowana na zasadzie ryzyka. Wszystkie przedłożone faktury VAT i paragony dokumentują niezbędne wydatki poniesione przez powoda w związku z wypadkiem. Ponadto z racji wieku poszkodowanego nie można mu przypisać winy, a tym samym przyczynienia się. Nie można również za przyczynienie się uznać działania osób trzecich.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Małoletni powód H. B. urodzony (...) jest jedynym dzieckiem M. i W. B..

W dniu 10 listopada 2007 roku w Niemczech na odcinku autostrady w okolicy miasta F. doszło do czołowego zderzenia samochodu marki R. (...) o nr rej (...), którym podróżował małoletni powód H. B. wraz z rodzicami M. B. i W. B. oraz dziadkami T. B. i B. K. z samochodem ciężarowym marki D. (...).

Przyczyną wypadku był błędny sposób kierowania pojazdem przez T. B., który w związku ze zmienioną na autostradzie organizacją ruchu, wynikającą z przeprowadzonych prac drogowych, omyłkowo wjechał pod prąd na drugi pas ruchu. Pomimo sygnałów świetlnych ze strony nadjeżdżającego z przeciwka samochodu nie udało się uniknąć zderzenia.

H. B. na chwilę przed wypadkiem został wyjęty z fotelika przeznaczonego do przewozu dzieci, gdyż matka chciała go przewinąć, bez konieczności postoju. W chwili wypadku dziecko leżało na tylnym siedzeniu samochodu i nie było zabezpieczone pasami bezpieczeństwa. W wyniku zderzenia dziecka wypadło poza pojazd. Do chwili przyjazdu karetki, matka trzymała dziecko na rękach, obawiając się wybuchu butli gazowej.

Postępowanie matki było uzasadnione sytuacją i chęcią ratowania życia dziecka. Uwzględniając charakter złamań kręgów i uszkodzenia rdzenia kręgowego małoletniego, praktycznie należałoby wykluczyć, aby takie postępowanie matki wobec powoda po zdarzeniu przyczyniło się do zwiększenia rozmiaru następstw złamania kręgosłupa.

Dowody: opinia Zakładu Medycyny Sądowej im. (...) w B. k. 605-614 wraz z opinią uzupełniającą k. 713-714.

Fakt przemieszczenia się dziecka poza pojazd był niewątpliwe czynnikiem urazowym. Gdyby dziecko było zapięte, mogłoby do tego nie dojść i wielkość obrażeń mogłaby być mniejsza, w szczególności istniała szansa, że nie zostałby uszkodzony rdzeń kręgowy oraz kręgi. Jest prawdopodobne, że gdyby w czasie wypadku siedział w foteliku i był zapięty pasami, to nie doznałby obrażeń kręgów szyjnych powodujących kalectwo. Z osób jadących samochodem tego typu obrażeń skutkujących kalectwem doznał bowiem tylko małoletni powód. Ze względu na położenie powoda w chwili wypadku kierunek sił powodujących zginanie kręgosłupa był bowiem inny niż u osób dorosłych. Nie można jednak wykluczyć, że pomimo prawidłowego przewożenia dziecka w foteliku dziecięcym, zapiętego pasami bezpieczeństwa wystąpiłyby obrażenia ciała. Jedynie posadowienie fotelika tyłem do kierunku jazdy dawałoby szanse na mniejsze obrażenia.

Dowody: opinia biegłego sądowego W. P. k. 436, opinia biegłego sądowego B. G. k. 404 - 408, opinia uzupełniająca Zakładu Medycyny Sądowej k. 713 -714v.

Rodzice powoda partycypowali na równi z dziadkami powoda w zakupie kosztów paliwa.

Dowody: zeznania świadka B. K. k. 357-359, zeznania przedstawiciela ustawowego małoletniego powoda M. B. k. 359-361, zeznania przedstawiciela ustawowego małoletniego powoda W. B. k. 361-362 w zw. z k. 781

Bezpośrednio po wypadku powód został przewieziony do Kliniki miasta F., a w dniu 14.11.2007 r. do Kliniki (...) w H., gdzie przebywał na Oddziale (...) do dnia 8.03.2008 r. W wyniku wypadku małoletni powód doznał między innymi urazu kręgosłupa szyjnego i piersiowego z uszkodzeniem rdzenia kręgowego, wymagającego operacji odbarczenia i stabilizacji kręgosłupa, które zostały przeprowadzane w klinice w Niemczech. Ponadto u powoda doszło do stłuczenia płuc z niewydolnością oddechową, urazu czaszkowo-mózgowego z krwiakiem czepcowym, a także urazu wątroby oraz do wystąpienia neurogennego porażenia jelit, pęcherza neurogennego. Jego stan ogólny był ciężki, przez okres 2 miesięcy przebywał w śpiączce farmakologicznej. Przez pierwsze 3 miesiące nie mówił, był zaopatrzony w gorset. W czasie pobytu w Klinice był poddawany zabiegom neurochirurgicznym i licznym rehabilitacjom. Po okresie 6 miesięcy został wypisany do domu z zaleceniem dalszej rehabilitacji.

Przez okres kolejnych 3 lat od zdarzenia powód był rehabilitowany codziennie. W tym celu początkowo wyjeżdżał do B. oraz około 7 razy w roku na turnusy rehabilitacyjne. Po upływie pół roku zaczął uczęszczać na rehabilitację do prywatnego gabinetu w C.. Ćwiczenia odbywają się 1 godzinę dziennie, 5 razy w tygodniu. Rehabilitacja odbywa się metodą PNF. Koszt jednej godziny wynosi obecnie 60 zł, wcześniej 50 zł. Aktualnie rehabilitacja odbywa się codziennie prywatnie metodą PFN (plus elementy NDT -Bobath 3 x w tygodniu) w C..

Obrażenia powoda spowodowały znaczne ograniczenia w ruchomości kończyn. Nie był w stanie obrócić się na bok. Dzięki rehabilitacji i ćwiczeniom zaczął raczkować. Do chwili obecnej nie włada jednak dolnymi kończynami i porusza się na wózku inwalidzkim. Pierwszy wózek dostał w Klinice w Niemczech, drugi z fundacji, aktualnie załatwia trzeci - w ramach świadczeń NFZ z dopłatą. Od 6 lat jest pionizowany w pionizatorze, zaopatrzony jest w łuski na stopy, obuwie ortopedyczne i nadal zaopatrzony jest w gorset, który chroni go przed powstaniem skoliozy. Dzięki gorsetowi potrafi utrzymać pozycję pionową i przez pewien czas siedzieć. Gorset jest szyty na miarę w H. - odpłatnie około 650 Euro za sztukę i musi być wymieniony co 3 lata.

Powód ma założony także cewnik nadłonowy, który jest wymieniany co miesiąc. Z uwagi na brak funkcji mikcji nosi pampersy. Stolec oddaje przy pomocy czopków i wylewek. Znajduje się pod kontrolą ambulatoryjną specjalistów neurologii, ortopedii i urologii. Przyjmuje leki w związku z pęcherzem neurogennym ((...), (...), (...), syrop wspomagający trawienie) i czopki doodbytnicze.

W lipcu 2012 roku powód był hospitalizowany z powodu zespołu niewłaściwego uwalniania wazopresyny. Podejrzewano także niedoczynność kory nadnerczy, niepotwierdzoną badaniami. Stan ogólny powoda został ustabilizowany, a schorzenia powyższe nie pozostawiły następstw.

Obecnie u H. B. stwierdzono:

- stan po operacji neurochirurgicznej odbarczenia i stabilizacji kręgosłupa z powodu urazu odcinka szyjnego i piersiowego rdzenia kręgowego i kręgosłupa, w chwili obecnej z niedowładem kończyn górnych i porażeniem kończyn dolnych, z dużego stopnia spastycznością,

-pęcherz neurogenny z wyłonieniem przetoki nadłonowej oraz nuerogenne zaburzenia oddawania stolca,

-stan po stłuczeniu i krwiaku płuca z przebytą niewydolnością oddechową,

-stan po przebytym urazie czaszkowo-mózgowym z krwiakiem czepcowym,

-stan po urazie wątroby z uszkodzeniem miąższu,

-nieznaczne obniżenie funkcji mowy.

Stały procentowy uszczerbek na zdrowiu powoda z tytułu przebytego urazu ciała wynosi łącznie 100%. Stwierdzone zaburzenia neurologiczne będące skutkiem przebytego wypadku mają charakter trwały i w przyszłości, nawet przy kontynuowaniu leczenia i rehabilitacji, nie należy spodziewać się istotnej poprawy stanu neurologicznego powoda. Jedynie przebyty uraz czaszkowo-mózgowy, stłuczenia płuc i uraz wątroby uległy wygojeniu, nie pozostawiając trwałych następstw. Obecnie nie stwierdzono także przy tym cech zaburzeń psychicznych u powoda, czy reakcji depresyjnej. Nie był on w związku z tym leczony psychiatrycznie lub psychologicznie.

Stopień nasilenia dolegliwości bólowych u powoda w okresie około dwóch tygodni po wypadku był znaczny. W okresie kolejnych czterech tygodnia stopień nasilenia dolegliwości bólowych był średni. Po upływie wskazanego okresu, w miarę postępu procesów gojenia i leczenia obrażeń, dolegliwości bólowe winny ulegać stopniowemu złagodzeniu. Jednakże z uwagi na charakter doznanego urazu w postaci uszkodzenia rdzenia kręgowego i związane z tym zaburzenia czucia ból ten charakteryzował się mniejszym nasileniem niż ma to miejsce w innych urazach ciała, niezwiązanych z przerwaniem dróg nerwowych. U powoda nie można wykluczyć okresowego występowania dolegliwości bólowych w okresach okołooperacyjnych oraz w okolicy doznanych urazów, szczególnie w związku ze zmianą warunków atmosferycznych. Okresowo mogą występować bóle kończyn górnych i dolnych, związane z dużym stopniem spastyczności mięśniowej oraz ból o charakterze np. pieczenia, które przy uwzględnieniu charakteru urazu, mogą mieć charakter bólu kauzalgicznego.

Zmiany chorobowe i zwyrodnieniowe związane z zespołem pourazowym są na tyle znaczne, że małoletni powód wymaga stałego, dożywotniego leczenia i rehabilitacji. W następstwie obrażeń odniesionych w trakcie wypadku powód jest osobą niezdolną do samodzielnej egzystencji, uzależnioną od pomocy innych osób, niezdolną do samodzielnego poruszania się. Wymaga pomocy przy podstawowych czynnościach życia codziennego. Potrafi się umyć i zjeść przygotowany posiłek oraz przemieszczać na wózku, jednak potrzebuje pomocy przy czynnościach związanych z higieną osobistą, ubieraniem się, rozbieraniem, wypróżnianiem. Wymaga pomocy osoby trzeciej, zwłaszcza w związku z koniecznością przemieszczania się poza miejsce zamieszkania, w wymiarze około 8-9 godzin na dobę.

Powód nie jest w stanie samodzielnie usiąść. Jedynie posadzony, zaopatrzony w gorset jest w stanie przyjąć pozycje siedzącą. Wykazuje również ograniczenia w zakresie ruchomości kończyn górnych, gdyż stwierdzono u niego osłabienie siły mięśniowej w zakresie mięśni zginaczy i prostowników, odwodzicieli i przywodzicieli palców obu rąk, osłabienie siły mięśniowej w mięśniach zginaczy nadgarstków oraz obniżone napięcie mięśniowe palców, a także przykurcze palców IV i V-ych obu rąk. Powód ma zachowaną minimalnie zdolność chwytną dłoni, ale chwyt wymaga użycia obu kończyn górnych. W związku z powyższym istnieją u niego znaczne ograniczenia, zwłaszcza w zakresie motoryki małej, w tym w zakresie techniki czynności pisania, odwracania stron w książce, ale również w czynnościach higienicznych, czy spożywania posiłków.

W następstwie urazu kręgosłupa i rdzenia kręgowego oraz związanymi z nimi zaburzeniami neurologicznymi, przymusową pozycją i ułożeniem ciała powoda wystąpiły także: przykurcze w stawach kolanowych - 30°, wysklepienie nieprawidłowe stóp, obniżona nieznacznie sprawność aparatu artykulacyjnego. Jednak z uwagi na fakt, iż mają one soje źródło we wskazanym urazie brak jest podstaw do określenia uszczerbku na zdrowiu dodatkowo, z tytułu każdego z wyżej wymienionych następstw.

Z uwagi na niepełnosprawność powoda znacznemu ograniczeniu uległy jego możliwości w życiu społecznym, a w przyszłości w zawodowym. Prowadzenie życia społecznego, kulturalnego, jakie mogłoby prowadzić dziecko w wieku powoda jest niemożliwe. Stopień ograniczenia i co za tym idzie obniżenie jakości życia powoda są znaczne i trwałe.

Rokowania co do przyszłego stanu zdrowia powoda mają charakter niepewny. W świetle wiedzy medycznej nawet kontynuacja prawidłowego postępowania lekarskiego, rehabilitacyjnego i pielęgniarskiego nie spowoduje poprawy stanu zdrowia H. B. w stopniu zbliżonym do tego, jaki występował u niego przed zdarzeniem. Ponadto istnieje możliwość występowania powikłań, takich jak infekcje dróg oddechowych i moczowych. Z uwagi na dysfunkcje układu ruchu powód narażony jest również na utrwalone przykurcze, podwichnięcia i zwichnięcia stawów, złamania kości na tle ich odwapnienia, a także na odleżyny i problemy z oddawaniem stolca.

Powód wymaga kontynuacji leczenia ortopedycznego, neurologicznego, urologicznego, a zwłaszcza rehabilitacyjnego. Wymaga również zaopatrzenia w leki przeciwzapalne i profilaktyki kamicy nerkowej, celem zapobiegania powikłaniom w postaci infekcji dróg moczowych i następowej niewydolności nerek oraz umożliwienia cewnikowania, celem likwidacji zalegania moczu. Ze względu na utrwalone schorzenia neurologiczne i pęcherz neurogenny u H. B. w przyszłości może dojść do wystąpienia pęcherza marskiego, co wiązać się może z koniecznością jego usunięcia i odprowadzenia moczu inną metodą.

Powód bezwzględnie wymaga stałej rehabilitacji w warunkach domowych, codziennych masaży oraz pionizacji, a także rehabilitacji w trybie ambulatoryjnym przynajmniej cztery raz w roku. Okresowo wskazane jest leczenie w ośrodku rehabilitacyjnym, co najmniej dwa razy w roku. Opieka rehabilitacyjna powinna być refundowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia, jednak z uwagi na ograniczone limity przyjęć w poszczególnych ośrodkach występują utrudnienia w dostępie do tych świadczeń. Zabiegi w takich przypadkach mogą, a w zasadzie muszą być wykonywane odpłatnie. Ceny tego rodzaju usług są różne w poszczególnych regionach i ośrodkach w kraju. Orientacyjnie ich koszt dzienny kształtuje się na poziomie 100-150 zł.

Rehabilitacja ma głównie na celu próbę spionizowania powoda, doskonalenie lokomocji, zwiększenie zakresu sprawności i samodzielności oraz ograniczenie dolegliwości związanych z narastaniem spastyczności, zmian zwyrodnieniowych i osteoporotycznych w układzie kostnym. W świetle aktualnej wiedzy medycznej nie należy jednak oczekiwać by nawet najbardziej intensywna rehabilitacja i leczenie farmakologiczne mogły na tyle poprawić stan powoda, by stał się osobą samodzielną.

Powód wymaga stałego przyjmowania leków w związku z zaburzeniami procesami wydalania, zapobieganiu zmianom odleżynowym oraz zmniejszeniem napięcia mięśniowego. W przypadku powoda konieczny jest zakup środków higienicznych i pielęgnacyjnych, pieluchomajtek, cewników, worków do zbiórki moczu oraz środków antyseptycznych i rękawiczek jednorazowych.

Ponadto uzasadnione jest używanie przez H. B. materaca i poduszki przeciwodleżynowych, wózka inwalidzkiego, pionizatora, gorsetu stabilizującego, łusek na stopy. Z uwagi na to, wskazane było przystosowanie mieszkania do ułatwienia przemieszczania się powoda na wózku tj. np. poszerzenie drzwi, zamocowanie windy lub podnośnika, czy przystosowanie łazienki i ubikacji.

Leczenie powoda w chwili obecnej w zakresie neurologicznym, rehabilitacyjnym, urologicznym i ortopedycznym jest możliwe w ramach publicznej służby zdrowia w Polsce, poza ograniczeniami opisanymi powyżej w odniesieniu do rehabilitacji.

Dowody: zeznania świadka A. G. k. 291-292, zeznania świadka T. W. k. 292-294, zeznania świadka A. M. (1) k. 319-320, zeznania świadka E. W. k. 320-321, zeznania matki powoda M. B. k. 359-361 w zw. z k. 781, zeznania ojca powoda W. B. k. 361-362 w zw. z k. 781, opinia Zakładu Medycyny Sądowej im. (...) w B. k. 605-614 wraz z opinią uzupełniającą k. 713-714, zaświadczenia k. 146, rachunek k. 530, dokumentacja medyczna k. 127-148, 150-172,237-242,504-512.

Powód systematycznie korzysta z porad urologicznych u lekarza T. W., który podawał mu lek (...), sprowadzany przez rodziców z Niemiec. Jego wersja dopęcherzowa nie jest refundowana w Polsce. Obecnie H. B. przyjmuje lek w tabletkach, który jest w Polsce refundowany. Miesięczny koszt zakupu leku wynosi 72 zł. Lekarz wykonuje również badania USG, wymienia drenaże i zapobiega zakażeniu. W Polsce jest bardzo mało specjalistów urologii dziecięcej, a powód wymaga ciągłej kontroli urologa.

Dowody: zeznania świadka T. W. k. 292-294, zeznania matki powoda M. B. k. 359-361 w zw. z k. 781, zeznania ojca powoda W. B. k. 361-362 w zw. z k. 781.

W chwili obecnej trudno jest jednoznacznie stwierdzić, jakie następstwa natury psychicznej, w tym emocjonalnej wystąpią w przyszłym życiu powoda. H. B. jest w trakcie rehabilitacji neurologicznej, która daje poprawę. Nie można obecnie ocenić, jakie postępy ta rehabilitacja da w przyszłości. Najważniejszym jest zaakceptowanie i przyjęcie widzenia własnej osoby, swoich zachowań i możliwości, również w kontekście budowania więzi. Niewątpliwie sytuacja, w której powód się znajduje, jest sytuacją trudną psychologicznie. Jednak nie przekreśla ona w żaden sposób możliwości prowadzenia satysfakcjonującego życia, w tym życia seksualnego. Nie jest wykluczone, że w wyniku podejmowanych zabiegów powód będzie w stanie podjąć satysfakcjonujące współżycie seksualne.

Bardzo dużą rolę przy jej kształtowaniu osobowości powoda odgrywa nastawienie osób bliskich. Od nich małoletni czerpie bowiem wzorce, przejmując w ten sposób również umiejętność radzenia sobie z trudnościami, jak i sposób postrzegania rzeczywistości. Stąd niezmiernie ważne jest, aby bliscy wspierali go i pokazywali pozytywne nastawienie do życia, możliwości alternatywnego radzenia sobie z trudnościami, czy też spędzania czasu. Przy odpowiedniej pozytywnej motywacji życie emocjonalne powoda może być satysfakcjonujące, chociaż niewątpliwie odmienne od życia jego rówieśników.

Dowody: opinia sądowa biegłego seksuologa S. D. i biegłego psychologa A. W. k. 673-676, opinia uzupełniająca k. 761-765.

Przed wypadkiem powód był zdrowym, radosnym i dobrze się rozwijającym chłopcem. Nie miał żadnych problemów ze zdrowiem. Przez pewien czas po wypadku był natomiast bardzo zamknięty w sobie i małomówny. Obecnie powód mówi pełnymi zdaniami. Od września 2010 roku poszedł do zerówki i aktualnie uczęszcza do 6 klasy szkoły podstawowej. Jest akceptowany przez rówieśników. Początkowo w zajęciach lekcyjnych towarzyszyła mu matka M. B.. Z czasem, zaczął uczęszczać do szkoły w normalnym trybie i jest jedynie zawożony i odbierany przez matkę, gdyż bus szkolny nie jest przystosowany do przewożenia osób niepełnosprawnych. Powód nie ma deficytu intelektualnego, nie ma również żadnych problemów w nauce.

Dowody: zeznania świadka A. G. k. 291-292, zeznania świadka D. G. k. 294-295, zeznania świadka A. M. (1) k. 319-320, zeznania świadka E. W. k. 320-321, zeznania J. K. (1) k. 337-339, zeznania matki powoda M. B. k. 359-361 w zw. z k. 781, zeznania ojca powoda W. B. k. 361-362 w zw. z k. 781.

Przed zdarzeniem z dnia 10 listopada 2007 roku M. B. zatrudniona była jako kucharz w restauracji (...) i otrzymywała z tego tytułu wynagrodzenie około 1.500 zł. Po wypadku syna powódka przebywała na zwolnieniu i w tym czasie otrzymywała świadczenia zdrowotne. Umowę o pracę wypowiedziała z dniem 31 marca 2008 r. w trybie natychmiastowym, ze względu na konieczność zapewnienia stałej opieki synowi. Nie otrzymała żadnej odprawy. Ojciec powoda, W. B., prowadzi natomiast działalność gospodarczą, w ramach której świadczy usługi hydrauliczne.

Dowody: zaświadczenie k. 47, świadectwo pracy k. 48, zeznania J. K. (1) k. 337-339, zeznania matki powoda M. B. k. 359-361 w zw. z k. 781

Rodzice powoda od 2008 r. korzystają z pomocy socjalnej. W 2008 r. uzyskali 2 razy zasiłki specjalne i w 2009 r. raz, w łącznej wysokości 4.000 zł.

Od dnia 1 maja 2010 r. otrzymują zasiłek pielęgnacyjny w wysokości 153 zł miesięcznie i świadczenie pielęgnacyjne w kwocie 520 zł.

Od dnia 1 listopada 2015 r. do 31 października 2016 r. otrzymują także zasiłek rodzinny w kwocie 118 zł oraz dodatek do zasiłku z tytułu kształcenia i rehabilitacji w kwocie 100 zł miesięcznie.

Od dnia 1 maja 2014 r. do dnia 31 grudnia 2014 r. na rzecz matki powoda przyznano świadczenie pielęgnacyjne z tytułu rezygnacji z zatrudnienia lub innej pracy na rzecz świadczenia opieki nad niepełnosprawnym w wysokości 800 zł , a od dnia 1 stycznia 2015 r. do 31 grudnia 2015 r. podwyższono je do wysokości 1.200 zł miesięcznie, zaś od 1 stycznia 2016 r. do 30 listopada 2020 r. do wysokości 1.300 zł miesięcznie.

Dowody: decyzja z dnia 8.05.2014 r. k. 835, decyzja z dnia 2.10.2015 r. k. 836, decyzja z dnia 7.07.2010 r. k. 837.

Powód zamieszkuje wraz z rodzicami i babcią we wsi S., koło C.. Po wypadku w domu powoda został przeprowadzony remont, celem przystosowania mieszkania do niepełnosprawności powoda. Zrobiono podjazd do domu, powiększono powierzchnię łazienki, umożliwiając wjazd wózkiem, zamontowano w niej poręcze. Z uwagi na zmianę kształtu łazienki trzeba było wymienić wannę, brodzik, toaletę, kafle. Wyremontowany został również pokój powoda. Wykonano także drogę dojazdową od bramy do domu, która została połączona z podjazdem. Łączny koszt remontu wyniósł 40.000 zł. Państwowe Centrum Pomocy Rodzinie finansowało wykonanie prac w kwocie 6.000 zł.

Dowody: zeznania świadka J. K. (1) k. 337 -339, zeznania świadka R. O. k. 339 - 340, zeznania matki powoda M. B. k. 359-361 w zw. z k. 781, zeznania ojca powoda W. B. k. 361-362 w zw. z k. 781.

Postępowanie karne prowadzone w związku z wypadkiem komunikacyjnym zostało umorzone z powodu braku wyjaśnienia przyczyn zdarzenia.

okoliczność bezsporna

Powód został zaliczony do osób niepełnosprawnych. Orzeczenie o niepełnosprawności wydane zostało do dnia 09.11.2020 roku.

Dowód: orzeczenie o niepełnosprawności k. 49-50.

Koszty poniesione przez powoda w związku z koniecznością rehabilitacji wyniosły 46.700 zł (koszt turnusów rehabilitacyjnych). W tym zakresie koszty pokryły fundacje.

Zakup leków i środków medycznych wyniosły kwotę 2.262,22 zł + 2.375,79 (łącznie 4.638,01 zł).

Wydatki z tytułu zakup leku (...) w Niemczech, który nie jest refundowany w Polsce oraz innych leków i środków na terenie Niemiec wyniósł od dnia wypadku do chwili obecnej 9.299,51 zł (845,10 Euro + 8.454,41 zł).

Dowody: paragony, faktury VAT, zaświadczenia i dowody wpłat k. 17, 20-22, 26-30, 34-37, 39, 44-45, 65-66, 68-71, 76-79, 81, 83-84, 86-88, 91-92, 94-95, 102, 104-107, 117-122, 124, 128, 484, 486-487, 489 -503,

Koszt zakupu paliwa w okresie 2007 r. do chwili obecnej wyniósł łącznie 6.454,60 zł.

Dowody:k.17-18,27,31-33,40-44,68,71,74,78-81,83,89,92,96-97,99- 101,108,109,120,123, 485, 496.

Rodzice powoda ponieśli także koszt noclegów w łącznej wysokości 878 zł.

Dowody: rachunki k. 496, 499, 500, 104-105.

Po wypadku rodzice powoda ponieśli koszty zakupu kart parkingowych za kwotę 50 zł, zrobili zakupy w sklepie (...) za łączną kwotę 68 zł. Zapłacili prowizję z tytułu przelewów bankowych w wysokości 80 zł i podatek od czynności cywilnoprawnych w wysokości 50 zł.

Dowody: faktury VAT, paragony k. 73, -74, 27, 110, 116.

Aktualnie powód przyjmuje leki wspomagające układ moczowy, których miesięczny koszt wynosi łącznie 240 zł::

(...) 170 zł (nierefund),

(...) 30 zł,

(...) (15 zł),

-syrop wspomagający trawienie (10 zł na 1,5 tygodnia) - 25 zł.

Rodzice powoda miesięcznie ponoszą koszt zakupu środków higienicznych w postaci:

-cewnika - 1x miesiącu 50 zł (po refundacji),

-worków do zbierania moczu (ok. 2 miesięcznie, 2 x 6,50 zł =13 zł (po refundacji),

-pieluchomajtek (65 sztuk) (ok. 1 miesięcznie - 35 zł po refundacji)

-koszty wlewek doodbytniczych (65 Euro za 50 szt - na 50 dni) czyli ok. 312 zł za miesiąc

-soli fizjologicznej - 20 ampułek - 8 zł,

-strzykawek (10 miesięcznie x 2,5 zł) 25 zł,

-rękawiczek jednorazowych w opakowaniach po 100 szt ( 1 raz na 2 miesiące) - 20 zł, miesięcznie 10 zł,

-środków do dezynfekcji 75 zł butelka (na pół roku) - 12,50 zł miesięcznie

łącznie - 465,50 zł

Dowody: zeznania matki powoda M. B. k. 359-361 w zw. z k. 781, zeznania ojca powoda W. B. k. 361-362 w zw. z k. 781.

Powód pismem z dnia 12 maja 2008 r. zgłosił pozwanemu szkodę, domagając się wypłaty na swoją rzecz kwoty 500.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną w wyniku wypadku krzywdę oraz 50.000 zł tytułem odszkodowania za koszty leczenia.

W dniu 22 lipca 2008 roku pozwany wypłacił na rzecz powoda kwotę 20.000 zł tytułem zaliczki na poczet zadośćuczynienia. W dniu 15 maja 2009 r. wypłacono na rzecz powoda dalszą kwotę 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia.

Decyzją z dnia 3 listopada 2008 r. pozwany wypłacili na rzecz powoda kwotę 2.346,92 zł, w tym potwierdzone koszty porad medycznych i zakupu środków opatrunkowych (102,75 zł) oraz ryczałtowo obliczone koszty rehabilitacji w kwocie 3.000 zł i koszty paliwa 250 zł, pomniejszone o uznane przyczynienie się powoda do szkody w 30 %.

Decyzją z dnia 21 listopada 2008 r. wypłacono na rzecz powoda 10.000 zł tytułem zaliczki na poczet odszkodowania.

W dniu 10 marca 2010 roku wypłacono na rzecz powoda 10.000 zł tytułem odszkodowania, za poniesione koszty leczenia.

Decyzją z dnia 28 lipca 2009 r. powód otrzymał 10.000 zł. Kwota ta została przyznana z tytułu renty zryczałtowanej za zwiększonych potrzeb powoda za okres od listopada 2007 r. do dnia wydania decyzji tj. do lipca 2009 r. , czyli za okres 20 miesięcy (20 x 500zł).

Dowód: pisma k. 175, 243-244, akta szkody nr (...)

Powód pismem z dnia 20.04.2012 r. wystąpił do pozwanego o wypłatę odszkodowania w wysokości 2.322 zł oraz 615,23 Euro tytułem, dodatkowych kosztów poniesionych w związku z leczeniem powoda. Pismem z dnia 16.05.2012 r. pozwany oświadczył, iż nie znajduje podstaw do uwzględnienia wskazanych roszczeń i odmówił wypłaty odszkodowania.

Dowód: pismo z dnia 20.04.2012 r. k. 523, pismo z dnia 16.05.2012 r. k. 524

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługuje na częściowe uwzględnienie.

Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się na wyżej wymienionych dokumentach, w tym przede wszystkim fakturach VAT, paragonach, zaświadczeniach, potwierdzeniach wpłat i dokumentacji medycznej znajdujących się w aktach sprawy. Sąd nie znalazł podstaw, aby te dokumenty uznać za niewiarygodne, tym bardziej, że strony również nie kwestionowały ich autentyczności i rzetelności.

Sąd dał wiarę w całości zeznaniom świadków J. K. (2), A. G., D. G., A. M. (2), E. W. i R. O., w zakresie w jakim wskazywali na stan zdrowia powoda po wypadku i obecnie. Ich twierdzenia były zgodne i wzajemnie się uzupełniały, tworząc spójną i logiczną całość. Ponadto wskazać warto, że stan powoda i ograniczenia w codziennym życiu, jakich doświadcza po wypadku opisane przez świadków, wymienione zostały również w opinii Zakładu Medycyny Sądowej. Zdaniem Sądu powyższe przemawia za przyznaniem zeznaniom wymienionym świadkom cechy wiarygodności.

Sąd nie znalazł również podstaw, by kwestionować zeznania świadka B. K. w zakresie, w jakim odnosiła się do przebiegu zdarzenia z dnia 10 listopada 2007 roku oraz w części, w jakiej wskazywała na fakt składania się wszystkich podróżujących samochodem na paliwo. W ocenie Sądu świadek mimo, że jest osobą bliską dla powoda, zeznawała szczerze i spontanicznie, a jej twierdzenia nie odbiegały od tego na co wskazywali rodzice powoda.

Za wiarygodne Sąd uznał także dowód w postaci zeznań rodziców powoda M. B. i W. B., przesłuchanych w charakterze strony w trybie art. 303 k.p.c. i art. 304 k.p.c. Zeznania te były bowiem w całości wewnętrznie zgodne, spontaniczne, odpowiadały również pozostałym dowodom zebranym w toku niniejszego postępowania. Rodzice w sposób szczegółowy przedstawili okoliczności związane ze stanem zdrowia powoda przed i po wypadku, a także szczegółowo wyjaśnili, jak wyglądał cały proces leczenia ich syna, który trwa do chwili obecnej. Zgodnie przedstawili także koszty, jakie ponieśli w związku z koniecznością przebudowy domu na potrzeby niepełnosprawności syna, a także wskazali w jaki sposób wygląda ich opieka nad dzieckiem i wskazali na ponoszone miesięcznie koszty z tytułu zakupu leków i środków higienicznych. Powyższe okoliczności znalazły swoje potwierdzenie w wydanych na potrzeby niniejszego postępowania opiniach biegłych, a także w przedłożonych przez nich fakturach. Sąd nie kwestionował również ich zeznań w zakresie, w jakim odnosiły się do kwestii partycypowaniu w zakupie paliwa w dniu wypadku, gdyż były one spójne z tym co przedstawili dziadkowie powoda.

Ustalenia stanu faktycznego Sąd poczynił również w oparciu o pisemne opinie sądowo-lekarskie biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej im. (...) w B. oraz biegłego psychologa A. W. i biegłego seksuologa S. D., które Sąd w pełni podzielił. Opinie zostały bowiem sporządzone zgodnie z tezami dowodowymi, przez upoważnione do tego osoby, prawidłowo pod względem formalnym, zgodnie z regułami postępowania, zasadami wiedzy oraz doświadczenia życiowego. Przygotowano je w sposób rzetelny, profesjonalny i wyczerpujący.

Opinia Zakładu Medycyny Sądowej została poprzedzona analizą dokumentacji medycznej oraz badaniem powoda. Stawiane przez strony zarzuty do opinii w sposób jednoznaczny i kategoryczny zostały odparte w wydanej opinii uzupełniającej. Wyjaśniono w niej w sposób szczegółowy tok rozumowania biegłych, który został poddany kontroli Sądu. Przede wszystkim wskazano, że brak jest podstaw do określania dodatkowo uszczerbku na zdrowiu u H. B. z tytułu schorzeń wskazanych w zarzutach do opinii. Słusznie podniesiono, że stanowią one następstwa urazu kręgosłupa i rdzenia kręgowego. Zatem ustalony 100% uszczerbek na zdrowiu obejmuje je swoim zakresem. Zdaniem Sądu powyższe stwierdzenie jest w pełni zasadne i logiczne.

Co do zarzutów strony pozwanej biegli wskazali, że ich część nie zasługuje na uwzględnienie. W opinii bowiem nie postawiono rozpoznania, na które powoływał się pozwany w swoich zarzutach. W czasie badania sądowo-lekarskiego powoda biegli stwierdzili, jako następstwa uszkodzenia kręgosłupa i rdzenia kręgowego, niedowład w obrębie kończyn górnych oraz porażenie kończyn dolnych, z dużego stopnia spastycznością. Ocena biegłych, że powód jest osobą niezdolną do samodzielnej egzystencji, uzależnioną od pomocy innych osób, jest zdaniem Sądu trafna. Podkreślić należy, że do takiego wniosku prowadzi również analiza zeznań świadków, którzy jednoznacznie wskazywali na ograniczenia ruchowe powoda i konieczność pomocy innych osób w zwykłych czynnościach życia. Ponadto na powyższe wskazuje również przedłożone do akt sprawy orzeczenie o niepełnosprawności wydane w stosunku do powoda.

Kwestię ewentualnego przyczynienia się powoda do szkody, Sąd analizował w oparciu o dowód z pisemnej opinii biegłego specjalisty do spraw rekonstrukcji wypadku B. G. oraz specjalisty ortopedii i traumatologii lek. med. W. P.. Przedstawione opinie spełniały kryterium kompletności i rzetelności, a przy tym sporządzone zostały w odpowiedniej formie, stąd też Sąd w pełni podzielił wnioski w niej zawarte.

Przechodząc do oceny prawnej zgłoszonych przez powoda roszczeń wskazać należy, że między stronami sporna była w szczególności zasada odpowiedzialności posiadacza pojazdu, co za tym idzie pozwanego ubezpieczyciela z tytułu umowy ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej - art. 822 § 1 k.c. i art. 35 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ( DZ. U.2013. 392.t.j.- dalej w skrócie u.u.o.). Powód podnosił, że odpowiedzialność posiadacza pojazdu mechanicznego powinna kształtować się na zasadach ryzyka - art. 436 § 1 k.c., podczas gdy pozwany wskazywał, że na zasadzie winy- art. 436 § 2 k.c.

W ocenie Sądu odpowiedzialność ubezpieczonego w niniejszej sprawie oparta jest na zasadzie ryzyka. Podstawą kompensowania uszczerbków poniesionych wskutek zderzenia pojazdów, doznanych przez osoby trzecie wobec posiadaczy mechanicznych środków komunikacji, jest przepis art. 436 § 1 k.c. Chodzi o przewożonych pojazdami (z wyjątkiem osoby przewożonej z grzeczności, wobec posiadacza pojazdu przewożącego) oraz inne osoby poszkodowane, mimo pozostawania na zewnątrz pojazdów. Zważyć przy tym należy, że powód nie był przez T. B. przewożony z grzeczności. Rodzice małoletniego złożyli się bowiem na paliwo niezbędne do odbycia podróży. Zgodnie zaś z poglądem utrwalonym w orzecznictwie (m.in. w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 17 kwietnia 1970 roku I CR 73/70, OSNC 1970/12/233), nie jest przewozem z grzeczności w rozumieniu przepisu art. 436 § 2 zd. drugie k.c. przewóz dokonany przez posiadacza samochodu w wykonaniu zawartej z przewożonym umowy, że wspólnie tym samochodem odbędą wycieczkę, przy czym część kosztów podróży poniesie przewożony.

Podkreślić również należy, że zgodnie z art. 25 ust. 1 u.u.o. ubezpieczenie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych obejmuje zdarzenia powstałe na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Zaś ust. 2 wyżej wskazanego przepisy stanowi, że ubezpieczenie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych obejmuje, na zasadzie wzajemności, również zdarzenia powstałe na terytoriach państw, których biura narodowe są sygnatariuszami Porozumienia Wielostronnego. Ochrona ubezpieczeniowa udzielona w związku z zawarciem umowy ubezpieczenia OC posiadacza pojazdu została zatem rozszerzona o terytorium wszystkich państw należących do Unii Europejskiej i Europejskiego Obszaru Gospodarczego - sygnatariuszy Regulaminu Wewnętrznego, który zastąpił wszystkie Jednolite Umowy i Wielostronne Porozumienie Gwarancyjne podpisane między Biurami Narodowymi państw należących do Systemu Zielonej Karty. Przewiduje on, że kierujący pojazdami zarejestrowanymi w państwach, których Biura Narodowe są sygnatariuszami porozumienia, mogą poruszać się po terytoriach tych państw bez konieczności zawierania dodatkowej umowy (tzw. ubezpieczenia Zielonej Karty) i płacenia dodatkowej składki. Mając powyższe na względzie pozwany z tytułu zawarcia umowy OC, ponosi odpowiedzialność również za zdarzenie na terytorium Niemiec.

Odnosząc się w dalszej kolejności do ustalenia kwestii ewentualnego przyczynienia się małoletniego powoda do powstania szkody w świetle art. 362 k.c. ustalenia wymagało, czy zachowanie poszkodowanego pozostawało w normalnym związku przyczynowym ze szkodą, za którą ponosi odpowiedzialność inna osoba. Wedle pozwanego, brak zapiętych pasów bezpieczeństwa w trakcie wypadku, miało znaczący wpływ na rozmiar doznanych przez małoletniego obrażeń. Nie bez znaczenia, w ocenie ubezpieczyciela, pozostawało także zachowanie matki poszkodowanego, która bezpośrednio po wypadku, wyjęła dziecko z samochodu i trzymała na rękach pomimo doznanych przez niego obrażeń.

Zgodnie z treścią przepisu art. 362 k.c. jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Również w przypadku podmiotu ponoszącego odpowiedzialność na zasadzie ryzyka, jego odpowiedzialność ulega stosownemu ograniczeniu w razie wykazania zawinionych uchybień leżących po stronie przeciwnej. Taki pogląd wyrażono w uchwale składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 września 1975 r. (III CZP 8/75, OSNC 1976, nr 7-8, poz. 151) wskazując, że zachowanie się małoletniego poszkodowanego, któremu z powodu wieku winy przypisać nie można (art. 426 k.c.), może stosownie do art. 362 k.c. uzasadniać zmniejszenie odszkodowania należnego od osoby odpowiedzialnej za szkodę na podstawie art. 436 k.c. Nie mniej jednak w niniejszej sprawie nie sposób uznać, że małoletni poszkodowany, który przez większość podróży spał i nie miał świadomości chociażby konieczności zapięcia pasów bezpieczeństwa i przewożenia w przeznaczonym do tego foteliku, przyczynił się do powstania szkody. Dziecko w wieku trzech lat jest w zasadzie całkowicie zależne od osób dorosłych. Ponadto zdaniem Sądu poszkodowany żadnym swoim zachowaniem nawet pośrednio nie przyczynił się do powstania szkody, czy też jej zwiększenia.

W żadnej mierze nie można również przyjąć, że do powstania szkody przyczynili się rodzice powoda. Co prawda, poza sporem pozostaje fakt, że M. B. wyjęła syna z fotelika podczas podróży samochodem i w chwili wypadku nie miał on zapiętych pasów bezpieczeństwa. Jednakże wbrew stanowisku pozwanego, zachowanie rodziców, nie może stanowić podstawy do przyjęcia przyczynienia się małoletniego powoda do powstania szkody. Art. 362 k.c. odnosi się bowiem do przyczynienia się poszkodowanego, a nie innych osób. Nie daje on zatem możliwości przyjęcia przyczynienia się rodziców poszkodowanego za samego poszkodowanego, nawet jeżeli szkoda pozostawała w związku przyczynowym z zaniedbaniem rodziców poszkodowanego, wyrażającym się w braku należytego nadzoru. Odpowiedzialność rodziców może być ewentualnie odpowiedzialnością in solidum ze sprawcą wypadku, ale nie pozwala na przyjęcie przyczynienia się poszkodowanego w jego relacji z osobą odpowiedzialną na podstawie przepisów o czynach niedozwolonych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 marca 1983 roku I CR 33/83; OSNC 1983, Nr 12, poz.196).

Z powyższych przyczyn Sąd uznał podnoszony przez pozwanego zarzut przyczynienia się powoda do powstania szkody za nietrafny. Na marginesie jedynie wskazać należy, że niezależnie od powyższego, pozwany i tak nie wykazał w toku procesu, że niezapięcie pasów bezpieczeństwa przyczyniło się do powstania urazu u powoda. Z przedstawionych opinii biegłych - biegłego sądowego W. P. oraz biegłego sądowego B. G. oraz opinii uzupełniającej Zakładu Medycyny Sądowej wynikało, że gdyby dziecko było prawidłowo zapięte wielkość obrażeń mogłaby być mniejsza, w szczególności istniała szansa, że nie zostałby uszkodzony rdzeń kręgowy oraz kręgi. Jest prawdopodobne, że gdyby w czasie wypadku siedział w foteliku i był zapięty pasami, to nie doznałby obrażeń kręgów szyjnych powodujących kalectwo. Co istotne, biegli podkreślili jednak, że nie można wykluczyć, że pomimo prawidłowego przewożenia dziecka w foteliku dziecięcym, zapiętego pasami bezpieczeństwa wystąpiłyby obrażenia ciała, w tym wynikające m.in. z faktu kontaktu z pasami. Jedynie posadowienie fotelika tyłem do kierunku jazdy dawałoby szanse na mniejsze obrażenia. W świetle opinii biegłych z instytutu brak jest także podstaw, by uznać, że trzymanie powoda na rękach przez matkę po wypadku miało wpływ na zakres obrażeń. Takie zachowanie ze względu na charakter odniesionych przez H. B. w wyniku zdarzenia urazów, w zasadzie nie mogło bowiem ich pogłębić.

Stwierdzić zatem należy, że pozwany w myśl przepisu art. 6 k.c. nie udowodnił, że szkoda nastąpiła wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, albo była wyłącznie następstwem zawinionych działań (zaniechań) powoda i osoby trzeciej. Brak jest zatem przesłanek egzoneracyjnych, które wyłączały by odpowiedzialność posiadacza pojazdu na zasadzie ryzyka.

Przechodząc w pierwszej kolejności do oceny zasadności roszczenia o zadośćuczynienia, o którym mowa w art. 445 § 1 k.c., Sąd uznał je za częściowe uzasadnione. Nie ulega wątpliwości, że powód w wyniku doznanych na skutek wypadku drogowego uszkodzeń ciała poniósł szkodę niemajątkową, tzw. krzywdę, ujmowaną jako cierpienie fizyczne (ból i inne dolegliwości) i cierpienie psychiczne (ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia w postaci np. niemożności uprawiania określonego rodzaju działalności, wyłączenia z życia itp.). Zadośćuczynienie ma zaś na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień - zarówno fizycznych, jak i psychicznych (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 lipca 1969 roku, sygn. akt I PR 178/69, publ. OSNCP z 1970 roku, nr 4, poz. 71). W tym kontekście ma ono przede wszystkim charakter kompensacyjny. Tym samym jego wysokość winna przedstawiać ekonomicznie odczuwalną wartość.

W ocenie Sądu, rozmiar i nasilenie cierpień fizycznych i psychicznych powoda były znaczne. Doznane wskutek wypadku urazy kręgosłupa szyjnego i piersiowego z uszkodzeniem rdzenia kręgowego, stłuczenie płuc z niewydolnościa oddechową oraz uraz czaszkowo - mózgowy w krwiakiem czepcowym i uraz wątroby, spowodowały intensywne dolegliwości bólowe, o charakterze długotrwałym. Jak wynika z przedłożonej opinii instytutu, charakter i lokalizacja doznanych zmian pourazowych daje podstawę do uznania, że w okresie około dwóch tygodni po wypadku stopień dolegliwości był znacznie nasilony. W okresie kolejnych czterech tygodni stopień nasilenia tych dolegliwości był średni. Następnie, w miarę procesu gojenia i leczenia obrażeń dolegliwości bólowe ulegały stopniowemu złagodzeniu. Ze względu na fakt, iż uszkodzeniu uległ rdzeń kręgowy i doszło w związku z tym do zaburzeń czucia przyjąć należało, że ból ten charakteryzował się mniejszym nasileniem niż ma to miejsce przy innych urazach ciała, nie związanych z przerwaniem dróg nerwowych. Niemniej jednak, u powoda nie można również wykluczyć występowania dolegliwości bólowych w okresach okołooperacyjnych oraz obecnie w związku ze zmianą warunków atmosferycznych - w okolicy doznanych urazów. Zdaniem biegłych, u powoda mogą nadal występować okresowo również bóle kończyn górnych i dolnych, związane z dużego stopnia spastycznością mięśniową oraz bóle o charakterze pieczenia.

Skutki wypadku dla powoda ocenić należy jako niewyobrażalnie dolegliwe i nieodwracalne. Bezpośrednio po zdarzeniu chłopiec wymagał natychmiastowej pomocy specjalistycznej i znajdował się w stanie bezpośrednio zagrażającym życiu. Został niezwłocznie przewieziony do Kliniki w Niemczech, gdzie przebywał nieprzerwanie przez okres 6 miesięcy, przy czym przez okres 2 miesięcy utrzymywany był w stanie śpiączki farmakologicznej. W tym czasie poddawany był kompleksowej diagnostyce oraz specjalistycznym zabiegom i leczeniu. Okres tak długiej hospitalizacji dla takiego małego dziecka, jest niewątpliwie traumatycznym przeżyciem. Wiązało się to z nagłą zmianą środowiska, a wręcz oderwaniem go od miejsc i osób, z którymi wiązał swoje poczucie bezpieczeństwa. Przy czym, co istotne, zakres świadomości trzylatka nie pozwalał mu zrozumienie przyczyn zaistniałej sytuacji, w takim stopniu, jak osobie dorosłej i niewątpliwie wiązało się z większym stresem. Abstrahując zatem od samych obrażeń, jakich doznał powód, niewątpliwie już sam jego pobyt w szpitalu wiązał się z szeregiem cierpień psychicznych i składał się na zakres jego krzywdy. Ponadto, konieczność pozostawania przez tak długi czas w szpitalnym łóżku, bez możliwości ruchu, stanowiło dla dziecko znaczną dolegliwość. Nie ulega zatem wątpliwości, że na skutek wypadku doszło do przerwania okresu beztroskiego dzieciństwa małoletniego, a właściwie do całkowitego pozbawienia go tego czasu. Należy zauważyć, że po wypisaniu go ze szpitala do chwili obecnej poddawany był codziennej rehabilitacji, podczas której na nowo uczył się podstawowych funkcji życiowych, począwszy od siedzenia, przewrócenia na bok, stania i raczkowania, użycia rąk. Wiązało się to dla niego ze znaczną uciążliwością. Małoletni został w związku z tym właściwie pozbawiony możliwości normalnego rozwoju, a w szczególności doświadczenia uroków i radości, jakie związane są z wczesną młodością. Od chwili wypadku czas wolny powód poświęca na liczne ćwiczenia i próby usprawnienia funkcji ruchu. Jednak pomimo licznych rehabilitacji i długoletniego leczenia nawet przy użyciu eksperymentalnych i nie dostępnych w Polsce metod, powód nie wrócił do pełnej sprawności. W następstwie obrażeń odniesionych w trakcie wypadku stał się osobą niezdolną do samodzielnej egzystencji, uzależnioną od pomocy innych osób, nawet przy wykonywaniu podstawowych codziennych czynności. Nie jest on w stanie samodzielnie przesiąść się z wózka na łóżko, przygotować posiłków, zadbać o higienę osobistą. W konsekwencji, został także pozbawiony możliwości dorastania wraz z rówieśnikami i budowania wzajemnych relacji interpersonalnych. W związku z niepełnosprawnością powoda znacznemu ograniczeniu uległy jego możliwości w życiu społecznym, a w przyszłości także zawodowym. Poza czynnościami życia codziennego w znacznym stopniu - jak wskazali biegli - zaburzona została sprawność wykonawcza dotycząca pisania i czytania oraz inne czynności wymagające sprawności motorycznej. Stwierdzono u niego osłabienie siły mięśniowej w zakresie mięśni zginaczy i prostowników, odwodzicieli i przywodzicieli palców obu rąk, osłabienie siły mięśniowej w mięśniach zginaczy nadgarstków oraz obniżone napięcie mięśniowe palców, a także przykurcze palców IV i V-ych obu rąk. Powód ma zachowaną minimalnie zdolność chwytną dłoni, ale chwyt wymaga użycia obu kończyn górnych.

Do chwili obecnej, pomimo przez lata prowadzonej intensywnej rehabilitacji, prowadzenie życia społecznego i kulturalnego, jakie mogłoby prowadzić dziecko w wieku powoda jest niemożliwe. Co podkreślili biegli - stopień ograniczenia funkcji a co za tym idzie - jakości życia powoda są znaczne i trwałe. H. B. nie może nawet samodzielnie usiąść i dla wzmocnienia stabilizacji kręgosłupa potrzebuje specjalistycznego gorsetu i porusza się jedynie za pomocą wózka inwalidzkiego. Z uwagi na zaistniałe zaburzenia neurologiczne, brak możliwości kontroli mikcji i wypróżniania się konieczne jest stosowanie pieluchomajtek, co niewątpliwie - z racji wieku - wiąże się dla niego z coraz większym dyskomfortem.

W następstwie urazu kręgosłupa i rdzenia kręgowego oraz związanymi z nimi zaburzeniami neurologicznymi, przymusową pozycją i ułożeniem ciała powoda wystąpiły także: przykurcze w stawach kolanowych - 30°, wysklepienie nieprawidłowe stóp, obniżona nieznacznie sprawność aparatu artykulacyjnego. W związku z tym konieczne jest użycie łusek na stopy.

Zdaniem Sądu, nie ulega wątpliwości, że wyżej opisane okoliczności świadczą o ogromnej krzywdzie, związanej z powstaniem 100 % uszczerbku na zdrowiu. Brak samodzielności, poczucie odmienności od rówieśników i ograniczenia nawet przy najdrobniejszych czynnościach życia codziennego przemawiają za ustaleniem znacznego nasilenia cierpień psychicznych u powoda. Ustalając zatem wysokość zadośćuczynienia Sąd miał na uwadze, że powód nigdy nie będzie w stanie podjąć aktywności dnia codziennego w takim stopniu jak jego rówieśnicy. Tym bardziej, iż rokowania co do stanu zdrowia powoda mają charakter niepewny i zdaniem biegłych nawet kontynuacja prawidłowego postępowania lekarskiego, rehabilitacyjnego i pielęgnacyjnego nie spowoduje poprawy stanu zdrowia powoda w stopniu zbliżonym do tego jaki występował u niego przed zdarzeniem. Oznacza to, że powód nigdy nie odzyska funkcji ruchu kończyn, a w konsekwencji będzie uzależniony od pomocy osób trzecich. Nie tylko zatem utracił on szansę na zwykłe radosne dzieciństwo, ale także na doświadczenie odpowiednich do wieku uroków codziennego życia - w tej chwili związanych z okresem dorastania, a później dotyczących dorosłości. W jego życie na zawsze wpisana jest konieczność kontynuacji leczenia ortopedycznego, neurologicznego, urologicznego, a także podjęcie dalszych rehabilitacji.

Jakkolwiek rokowania co do poprawy stanu zdrowia nie są dobre, to niemniej jednak należy mieć na uwadze, że rodzice powoda podejmują wszystkie możliwe działania i korzystają ze wszystkich dostępnych metod leczenia i rehabilitacji, aby poprawić jakość życia dziecka, nieznacznie choćby usprawnić funkcje jego organizmu czy zminimalizować dolegliwości bądź też działania mające na celu zapobieżenie pogorszeniu się stanu zdrowia na przyszłość. Same czynności składające na leczenie i rehabilitację wiążą się niewątpliwie nadal z bólem fizycznym. A ich częstotliwość niewątpliwie powoduje również obciążenie psychiczne dla dziecka, które pozbawione jest możliwości spędzania czasu wolnego według swoich zainteresowań. To prowadzi do izolacji powoda z życia społecznego.

Istotne jest, że aktualnie u powoda nie stwierdza się żadnych problemów na tle emocjonalnym i psychicznym i nigdy nie korzystał on z porad psychologa. Niemniej jednak, w chwili obecnej trudno jest jednoznacznie stwierdzić, jakie następstwa natury psychicznej, w tym emocjonalnej wystąpią jego przyszłym życiu, z uwagi na doznane urazy. Jak wskazali zgodnie biegły psycholog A. W. i biegły seksuolog S. D. małoletni H. B. jest w trakcie rehabilitacji neurologicznej, która daje poprawę. Nie można obecnie ocenić, jakie postępy ta rehabilitacja da w przyszłości. Nie jest wykluczone, że dalsza rehabilitacja spowoduje tego typu poprawę, iż badany będzie w stanie w sposób prawidłowy funkcjonować w swoim środowisku i prowadzić satysfakcjonujące życie, w tym również związane ze sferą seksualną. Jak podkreślili biegli, stan po urazie kręgosłupa nie musi być przeszkodą w uprawianiu seksu lub osiągnięciu orgazmu w przyszłości.

Niewątpliwie rozmiar obrażeń może spowodować, że dojdzie nieprawidłowego rozwoju osobowości powoda (homilopatii), która rozwija się na skutek niepełnosprawności lub przewlekłej choroby somatycznej spowodowanej czynnikami utrudniającymi lub uniemożliwiającymi prawidłowe funkcjonowanie w środowisku lub zakłócające relacje pomiędzy jednostką a społeczeństwem. Zaburzenia osobowości u osób niepełnosprawnych są bowiem rezultatem niesprzyjających warunków środowiskowych, tj. ciągłego przeżywania skutków własnej niepełnosprawności w obcowaniu z odrzucającym a często wrogim towarzystwem. Związane jest to z poczuciem braku wiary we własne możliwości, obniżoną samooceną, nadwrażliwością, nieufnością, zaburzonym obrazem własnej osoby, przypisywaniu otoczeniu wrogich zamiarów, postawą cierpiętniczą i męczeńskiego godzenia się z losem, a w stosunku do środowiska - zachowaniami złośliwymi i agresywnymi. Problemy takie nie muszą powstać, jednak diagnozuje się je dopiero w okresie dorosłości, gdy osobowość jest w pełni ukształtowana. Istotną rolę w kształtowaniu prawidłowej osobowości jest najbliższe otoczenie, które przekazują i uczą sposobu postrzegania własnej osoby. W chwili obecnej nie sposób zatem prognozować, w jaki sposób powód poradzi sobie z wchodzeniem w relacje partnerskie. Niewątpliwie może on doświadczyć trudności w tym zakresie, co będzie wynikiem obniżonego poczucia własnej wartości, niepewności, negatywnego nastawienia do otoczenia, egocentryzmu, nieufności. Powyższe może rzutować z kolei na inne sfery życia powoda, w tym życie seksualne. Nie ma jednakże na to wpływ sam fakt niepełnosprawności powoda, ale w równej mierze postawa najbliższych.

Należy zatem mieć na uwadze, że trudna psychologicznie sytuacja, w jakiej znajduje się powód, nie przekreśla w żaden sposób możliwości prowadzenia szczęśliwego życia. Osobowość powoda, jaka się ukształtuje, będzie wynikiem nastawienia osób bliskich do tego, w jaki sposób spostrzegają życie powoda i jego możliwości. H. B., jako osoba małoletnia, czerpie bowiem wzorce do naśladowania od najbliższych, przejmując w ten sposób również umiejętność radzenia sobie z trudnościami, jak i sposób postrzegania rzeczywistości. Przy odpowiedniej pozytywnej motywacji życie emocjonalne powoda może być satysfakcjonujące, chociaż niewątpliwie odmienne od życia jego rówieśników.

Podsumowując, Sąd miał zatem na uwadze, że wskutek odniesionych w wypadku drogowym obrażeń powód doznał rozległego uszczerbku na zdrowiu, które jest dobrem szczególnie cennym. Przyznana kwota zadośćuczynienia musi zatem być odpowiednia i uwzględniać rodzaj doznanych obrażeń oraz ich skutki, w tym ich nieodwracalność, wiek powoda, który praktycznie dopiero zaczynał swoje życie, dotychczasowy przebieg leczenia i dolegliwości z tym związane. Istotne jest bowiem to, że tak małe dziecko przez okres paru miesięcy cały czas leżało, nie oddychało samodzielnie i było podłączone do aparatury podtrzymującej funkcje jego organizmu. Nie bez znaczenia jest także to, że okres leczenia i rehabilitacji praktycznie nadal trwa, a intensywność skutków doznanych obrażeń jest do chwili obecnej wielka. Nie bez znaczenia przy ustaleniu wysokości zadośćuczynienia miał także fakt, iż rokowania co do poprawy stanu zdrowia oraz jakości życia małoletniego nie są w pełni pozytywne.

W oparciu o powyższe, Sąd uznał, że uzasadnioną sumą zadośćuczynienia jest kwota 700.000 zł. Przy czym, Sąd miał na uwadze, że w toku postępowania likwidacyjnego powód otrzymał już łącznie z tego tytułu kwotę 100.000 zł, dlatego też należało zasądzić uzupełniającą sumę zadośćuczynienia w wysokości 600.000 zł, o czym orzeczono na podstawie wskazanego przepisu 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. w punkcie I wyroku. Kwota w tej wysokości stanowi kwotę adekwatną i właściwą za poniesione cierpienia i doznaną krzywdę. W pozostałym zatem zakresie roszczenie podlegało oddaleniu jako nieuzasadnione, o czym orzeczono na podstawie wskazanych przepisach a contrario. Skoro zadośćuczynienie ma charakter kompensacyjny, to jego wysokość powinna przedstawiać odczuwalną ekonomicznie wartość, a nie może stanowić zapłaty symbolicznej. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być "odpowiednia" w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Jakkolwiek ze względu na doznane urazy powód nigdy nie odzyska sprawności ruchu w kończynach dolnych i górnych, które pozwolą mu odzyskanie w pełni samodzielności, to jednak Sąd miał na uwadze, że powód w następstwie doznanych urazów nie utracił stanu świadomości. Ma kontakt z otoczeniem. Jego rozwój intelektualny nie odbiega od normy i pozwalał mu na podjęcie nauki w normalnym trybie. To, że do końca życia będzie się zmagał z ograniczeniami związanymi z funkcjami ruchu nie oznacza jednak, że nie będzie w stanie ze względu na stan psychiczny pełnić żadnych ról społecznych, czy jak wyjaśniono wyżej - prowadzić życia, które będzie dla niego satysfakcjonujące. Jakkolwiek podjęcie i wykonywanie pracy zarobkowej z pewnością będzie utrudnione, to jednak nie można wykluczyć, że powód nie osiągnie żadnego sukcesu w życiu osobistym i zawodowym. Niepełnosprawność powoda będąca skutkiem wypadku nie oznacza automatycznego całkowitego wykluczenia H. B. z życia i zaznania jego pozytywnej strony. Należy mieć na uwadze, że dzięki dotychczasowej rehabilitacji jego stan się poprawił. Uczęszcza on do szkoły. Jako osoba sprawna intelektualnie może, choć w ograniczonym zakresie, poszerzać swoją wiedzę, czy też zainteresowania.

Sąd nie uwzględnił w pełni żądanej wysokości zadośćuczynienia, również z uwagi na fakt, że powód jako osoba młoda miał możliwość przystosowania się do zaistniałej sytuacji. To, że wypadek miał miejsce w okresie jego wczesnego dzieciństwa oznacza, że praktycznie nie pamięta on czasów pełnej sprawności i łatwiej mu zaakceptować ograniczenia. Z okoliczności wskazanych przez rodziców wynika wręcz, że przystosował się do zaistniałej sytuacji, co niewątpliwie wiązało się z tym, że nie zna innego życia.

Ustalając wysokość zadośćuczynienia Sąd uwzględnił również poziom życia w kraju i panujące w nim aktualnie stosunki majątkowe, warunki życia społeczeństwa i przeciętną społeczną stopę życiową. Jednakże powyższe przesłanki zostały zastosowane jedynie uzupełniająco. W świetle powyższego przyznana suma 600.000 zł posłuży złagodzeniu doznanej krzywdy, a jednocześnie nie będzie źródłem wzbogacenia powoda.

Odnośnie roszczenia powoda o zapłatę odsetek za opóźnienie, należy wskazać, iż zgodnie z treścią art. 481 § 1 k.c., jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Zgodnie z przyjętą w prawie cywilnym zasadą - dłużnik popada w opóźnienie, jeżeli nie spełnia świadczenia w terminie, w którym stało się ono wymagalne. Za dominujący obecnie w orzecznictwie uznać należy pogląd, zgodnie z którym w razie wyrządzenia szkody czynem niedozwolonym odsetki należą się poszkodowanemu już od chwili zgłoszenia przezeń roszczenia o zapłatę odszkodowania i zadośćuczynienia (zob. wyrok SN z dnia 18.02.2010 r., II CSK 434/09, LEX nr 602683). Zasadą jest zatem, że zarówno odszkodowanie, jak i zadośćuczynienie za krzywdę stają się wymagalne po wezwaniu ubezpieczyciela przez poszkodowanego (pokrzywdzonego) do spełnienia świadczenia odszkodowawczego (art. 455 § 1 k.c.). Od tej zatem chwili biegnie termin do odsetek za opóźnienie (art. 481 § 1 k.c.). Wprawdzie rozmiar szkody, a tym samym wysokość zgłoszonego żądania podlega weryfikacji w toku procesu, nie zmienia to jednak faktu, że chodzi o weryfikację roszczenia wymagalnego już w dacie zgłoszenia. Jeżeli po weryfikacji okaże się, że ustalona kwota zadośćuczynienia nie przekracza wysokości kwoty żądanej już wcześniej, to nie ma przeszkód do zasądzenia odsetek od tej wcześniejszej daty (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 lutego 2012 r., V CSK 57/11). W konsekwencji, wymagalność powyższego roszczenia i związany z nią obowiązek zapłaty odsetek za opóźnienie przypadają na dzień doręczenia dłużnikowi wezwania do zapłaty przed wytoczeniem powództwa. Przyjęcie zatem daty odsetek od dnia następującego po upływie 30 dni od dnia wydania decyzji w postępowaniu likwidacyjnym było uzasadnione. Należało mieć na uwadze, że termin wymagalności świadczeń przysługujących poszkodowanemu określa art. 817 § 1 i 2 k.c. i art. 14 ust. 1 u.u.o. Zgodnie z tymi przepisami, ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Jednakże bezsporną część świadczenia ubezpieczyciel powinien spełnić w terminie przewidzianym w § 1 (tj. terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia i wypadku).

W niniejszym postępowaniu, jak ustalono, powód już pismem z dnia 12 maja 2008 r. zgłosił pozwanemu szkodę, który w toku postępowania likwidacyjnego, domagając się wypłaty na swoją rzecz kwoty 500.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną w wyniku wypadku krzywdę oraz 50.000 zł tytułem odszkodowania za koszty leczenia. Po przeprowadzonym postępowaniu likwidacyjnym pozwany uznał swoją odpowiedzialność i decyzją z dnia 22.07.2008 roku pozwany wypłacił na rzecz powoda kwotę 20.000 zł tytułem zaliczki na poczet zadośćuczynienia, a decyzją z dnia 15.05.2009 r. wypłacono na rzecz powoda dalszą kwotę 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia. W tej sytuacji, żądanie odsetek od kwoty 400.000 zł od dnia 30.06.2008 r. jest w pełni uzasadnione. Termin 30 dniowy, od otrzymania zgłoszenia szkody upływał bowiem z dniem 29.06.2008 r.

Biorąc pod uwagę, iż dalsze żądanie wypłaty zadośćuczynienia w wysokości 600.000 zł powód zgłosił w treści pozwu, na uwzględnienie zasługiwało przyznanie na rzecz powoda odsetek ustawowych od kwoty 200.000 zł od dnia następnego po doręczeniu pozwu. Biorąc pod uwagę, że doręczenie pozwu nastąpiło w dniu 26.10.2010 r. zasądzenie odsetek od kwoty 200.000 zł było uzasadnione od dnia 27.10. 2010 r.

Mając powyższe na względzie Sąd na postawie art. 444 § 1 k.c. w zw. z art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 822 § 1 k.c. w zw. z art. 35 u.u.o., przy uwzględnieniu art. 481 § 2 k.c. i art. 817 § 1 k.c., art. 14 ust. 1 u.u.o. w zakresie odsetek, orzekł, jak w punkcie pierwszym wyroku.

Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda H. B. odsetki ustawowe od kwoty: 20.000 zł od dnia 30.06.2008 roku do dnia 22.07.2008 roku oraz od kwoty 80.000 zł od dnia 30.06.2008 roku do dnia 15.05.2009 roku. Postawą i tego rozstrzygnięcia były przepisy art. 481 § 2 k.c. i art. 817 § 1 k.c., art. 14 ust. 1 u.u.o. Odpowiednie będą również poczynione wcześniej rozważania odnośnie momentu powstania zwłoki po stronie pozwanego w spełnieniu świadczenia na rzecz powoda. Powtórzyć jedynie wypada, że pozwany pozostawał w zwłoce po upływie terminu 30 dni od zgłoszenia szkody. Mając na uwadze, że do wypłaty zadośćuczynienia w postępowania likwidacyjnym na rzecz powoda nastąpiło na podstawie decyzji z dnia 22.07.2008 roku, w której pozwany wypłacił na rzecz powoda kwotę 20.000 zł tytułem zaliczki na poczet zadośćuczynienia. W dniu 15.05.2009 r. wypłacono na rzecz powoda dalszą kwotę 80.000 zł tytułem zadośćuczynienia. Zatem, żądanie wypłaty odsetek za wskazane okresy od powyższych kwot było uzasadnione w świetle okoliczności przedmiotowej sprawy.

Rozpoznając zasadność zgłoszonego żądania zasądzenia odszkodowania oraz zobowiązania pozwanego do wyłożenia z góry sumy niezbędnej do leczenia w Klinice w Niemczech, odnieść się należało do treści art. 444 § 1 k.c. Zgodnie z powołanym przepisem w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego tytułu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebą na koszty leczenia. Obowiązek kompensaty kosztów obejmuje zatem wszelkie koszty wywołane uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, a więc wszystkie niezbędne i celowe wydatki, bez względu na to, czy podjęte działania przyniosły poprawę zdrowia (por. wyrok SN z dnia 9 stycznia 2008 r., II CSK 425/07, Mon. Praw. 2008, nr 3, s. 116). W szczególności będą to koszty leczenia, a więc wydatki związane z postawieniem diagnozy, terapią i rehabilitacją poszkodowanego. Ich zakres nie może ograniczać się do wydatków kompensowanych w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, lecz powinien obejmować koszty działań, podjętych z uzasadnionym - zważywszy na aktualny stan wiedzy medycznej - przekonaniem o spodziewanej poprawie stanu zdrowia poszkodowanego (por. wyrok SN z dnia 12 grudnia 2002 r., II CKN 1018/00, LEX nr 75352). Stąd uzasadnione może być żądanie zwrotu kosztów, jakie poszkodowany poniósł na konsultację u specjalisty (por. wyrok SN z dnia 26 czerwca 1969 r., II PR 217/69, OSN 1970, nr 3, poz. 50).

Mając powyższe rozważania na względzie Sąd uznał za zasadne żądanie zwrotu przez powoda kosztów leczenia, w tym leczenia prywatnego i rehabilitacji. Ze względu na skalę doznanych w wypadków obrażeń oczywistym jest, że powód wymaga leczenia i rehabilitacji, co w sposób jednoznaczny zostało stwierdzone przez biegłych z zakresu medycyny sądowej z Zakładu Medycyny Sądowej. Realia polskiej służby zdrowia wskazują, że nie zawsze jest możliwość zapewnienia szybkiego i odpowiedniego leczenia w ramach publicznej służby zdrowia. Z uwagi na swój stan zdrowia powód nie może czekać w kolejce, związanej z limitami przyjęć. W jego przypadku konieczna jest codzienna rehabilitacja- w tym pionizacja i stabilizacja oraz leczenie specjalistyczne, co również podkreślili w swojej opinii biegli. Stwierdzić należy, że odbywanie rehabilitacji i konsultacji lekarskich wynika z zaleceń lekarzy. Powód nie podjął nieuzasadnionego zasadami wiedzy medycznej leczenia, które nie było konieczne w jego stanie zdrowia. Powstanie kosztów związanych z leczeniem i rehabilitacją powoda pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym z wypadkiem i doznanym w jego wyniku urazem, co nie budzi wątpliwości Sądu. Ze względu na stan zdrowia w przypadku powoda konieczne było także zastosowanie farmakoterapii oraz zakup środków do codziennej pielęgnacji powoda. Za konieczne i celowe Sąd uznał również koszty zakupu lekarstw (także leku nierefundowanego w Polsce), cewników, pojemników na mocz, bandaży, gaz i innych środków medycznych. W ocenie Sądu w świetle zasad doświadczenia życiowego stan zdrowia powoda w sposób wystarczający przemawia za niezbędnością i zasadnością ich nabycia. W tym zakresie również wypowiedzieli się biegli, potwierdzając konieczność ich zakupu w związku z urazem, jakiemu uległ powód w wyniku wypadku.

Przedstawione rachunki potwierdziły, iż rodzice powoda uiścili do chwili obecnej z tego tytułu kwotę 4.638,01 zł. W pełni uzasadnione były także wydatki z tytułu zakup leku (...) w Niemczech, oraz innych leków i środków, które wyniosły 9.299,51 zł (845,10 Euro + 8.454,41 zł). Wysokość tych leków została wykazana na podstawie przedłożonych rachunków. Niemniej jednak Sąd miał na uwadze, że w postępowaniu likwidacyjnym pozwany przyznał na rzecz powoda z tytułu zakupu leków i poniesionych kosztów leczenia kwotę w łącznej wysokości 1.459,04 zł, pomniejszoną o sumę 30 % z tytułu przyczynienia się powoda (tj. 437,71 zł), a zatem 1.021,33 zł. Biorąc pod uwagę, że podstawą żądania odszkodowania w postępowaniu likwidacyjnym i wydania decyzji w przedmiocie zwrotu poniesionych kosztów były rachunki za zakup lekarstw oraz za poniesione koszty leczenia, które później zostały ponownie złożone w sprawie niniejszej, należne powodowi z tego tytułu odszkodowanie należało skorygować o sumę już przyznaną w postępowaniu likwidacyjnym. Całość poniesionych wydatków z tego tytułu wyniosła 4.638,01 zł. Przy czym w postępowaniu likwidacyjnym uwzględniono kwotę 1.021,33 zł. Należna na rzecz powoda kwota wyniosła zatem 3.616,68 zł. Sąd zwrócił przy tym powodowi również kwotę potrąconą w związku z uznanym przyczynieniem powoda, mając na uwadze wcześniej dokonane w przedmiotowej sprawie ustalenia o jego braku.

Uzasadnione okazały się także koszty zakupu paliwa przez rodziców w okresie od dnia wypadku do dnia wyroku w łącznej kwocie 6.454,60 zł. Oczywistym jest, że powód musiał pokryć koszt transportu do miejsca, gdzie odbywały się konsultacje lekarskie, a także do miejsca rehabilitacji. Z ustaleń Sądu wynika, że przez okres kolejnych 3 lat od zdarzenia powód był rehabilitowany codziennie początkowo w B., później w C. oraz wyjeżdżał około 7 razy w roku na turnus rehabilitacyjny. Nadto, rodzice powoda dojeżdżali na liczne konsultacje lekarskie w tym do Centrum (...) w W., pod opieką którego pozostawał w związku z problemami z pęcherzem neurogennym. Aktualnie rehabilitacja odbywa się codziennie prywatnie metodą PFN (plus elementy NDT -Bobath 3 x w tygodniu) w C.. Powyższe obrazuje zakres ponoszonych wydatków w tym zakresie, związanych z koniecznością dojazdów do różnych placówek. Biorąc pod uwagę, że powód zamieszkiwał we wsi S., możliwość konsultacji lekarskich na miejscu była niezwykle utrudniona. Co prawda rodzice powoda nie wskazali dokładnego wyliczenia wskazanych kosztów podróży, poprzez wskazanie ilości przebytych tras, jednakże biorąc pod uwagę skalę obrażeń, jakich doznał powód i konieczny zakres oraz okres leczenia i rehabilitacji, niewątpliwie wskazana łączna kwota poniesionych kosztów paliwa za okres 3 lat (2007 r. - 2010 r.) była uzasadniona okolicznościami sprawy. Sąd miał na uwadze, że wykazanie ilości przejechanych kilometrów we wskazanym okresie, w związku z zaistniałą potrzebą, byłoby niezwykle utrudnione i Sąd może zasądzić odpowiednią kwotę, według swej oceny, opartej na rozważeniu wszystkich okoliczności (art. 322 k.p.c). Sąd miał jednakże na uwadze, że powód domagając się zwrotu wydatków z tego tytułu również przedłożył m.in. rachunki dokumentujące koszt zakupionego paliwa, które już wcześniej w postępowaniu likwidacyjnym były podstawą wypłaty uznanego odszkodowania w wysokości 2.328,80 zł (pomniejszoną o 30 %), tj. ostatecznie 1.630,16 zł. Uznając, że przedłożone rachunki podlegają zwrotowi w całości, przy uwzględnieniu kwoty już wypłaconej z tego tytułu ( 6.454,60 zł - 1.630,16 zł) Sąd ustalił, iż na rzecz powoda należy się z tego tytułu kwota 4.824,44 zł.

Za nieuzasadnione Sąd uznał natomiast zwrot kosztów turnusów rehabilitacyjnych, w których powód brał udział razem z matką. Jakkolwiek w świetle rozmiarów obrażeń powoda Sąd uznał, iż udział w nich był konieczny i celowy, to jednak brak było podstaw do zwrotu poniesionych z tego tytułu kwot. Rodzice powoda wskazali w trakcie przesłuchania przed Sądem, że koszty te zostały praktycznie w całości pokryte przez fundusz i nie byli oni nimi obciążeni. W tej sytuacji, brak jest podstaw do zwrotu tych kosztów, skoro nie zostały one w rzeczywistości wydatkowane z budżetu rodziny powoda.

Za uzasadnione i pozostające w adekwatnym związku przyczynowym Sąd uznał także poniesienie koszty noclegu dla rodziców, związanego z koniecznością konsultacji lekarskich powoda poza miejscem zamieszkania. Normalnym następstwem doznanego przez powoda urazu jest niemożność samodzielnej egzystencji. Zatem rodzice muszą mu towarzyszyć każdego dnia, również w trakcie konsultacji. Nie ma więc podstaw do twierdzenia, że koszt noclegu opiekunów małoletniego nie pozostaje w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem. Biorąc pod uwagę, że koszt noclegów, jakie ponieśli przez ten okres rodzice powoda wyniósł łącznie 878 zł, co zostało wykazane na podstawie przedłożonych rachunków, przy czym w postępowaniu likwidacyjnym uwzględniono już rachunek na kwotę 270 zł (pomniejszony o 30 %), z tego tytułu do zwrotu podlegała kwota 689 zł.

Postępowanie dowodowe przeprowadzone w sprawie nie daje natomiast podstaw do przyjęcia, że celowym i związanym z wypadkiem z dnia 10 listopada 2007 roku jest koszt zakupu kart parkingowych (50 zł), zapłata podatku od czynności cywilnoprawnych (50 zł), zakupów w sklepie (...) (68 zł), czy też zapłaty prowizji z tytułu przelewów bankowych (80 zł). Powód domagając się zwrotu kosztów z tego tytułu ograniczył się do formalnego zgłoszenia roszczenia i przedłożenia rachunków, nie wskazując ich związku z doznaną szkodą. W tym zakresie powództwo na podstawie wskazanych przepisów podlegało oddaleniu.

Całość poniesionych przez powoda niezbędnych kosztów leczenia poza granicami kraju wyniosła zaś 9.382,11 Euro. Powód w zakresie kosztów poniesionych w Niemczech w pozwie żądał zasądzenia jedynie kwoty 7.792, 63 Euro, a w piśmie rozszerzającym powództwo kwoty 845,10 Euro (łącznie 8.637,73 Euro). Mając powyższe na względzie Sąd na podstawie art. 444 § 1 k.c. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 9.130,12 zł oraz kwotę 8.637,73 Euro tytułem odszkodowania. O odsetkach Sąd orzekł, tak jak w przypadku zadośćuczynienia, na podstawie art. 481 § 2 k.c. i art. 817 § 1 k.c., art. 14 ust. 1 u.u.o.- od kwoty 9.130,12 zł oraz 7.792,63 Euro, jako zgłoszonych w postępowaniu likwidacyjnym od dnia 30 czerwca 2008 roku do dnia zapłaty, a od kwoty 845,10 Euro od dnia 7 grudnia 2012 r. do dnia zapłaty. W pozostałym zakresie roszczenie o odszkodowanie było niezasadne i podlegało oddaleniu.

Odnosząc się do żądania wyłożenia z góry przez pozwanego sumy 26.984,63 Euro na leczenie powoda w Klinice w H. stwierdzić należy, że było ono niezasadne. Prawo żądania wyłożenia z góry kosztów leczenia (art. 444 1 zd. 2 k.c.) nie pozbawia poszkodowanego okoliczność, że korzysta on z lecznictwa uspołecznionego, jeżeli tylko zostanie wykazane, iż celowe jest stosowanie takich metod leczenia, zabiegów lub środków leczniczych, które nie wchodzą w zakres świadczeń z tytułu ubezpieczenia społecznego ( por. uchwała składu 7 sędziów SN z 24 stycznia 2007 r., (...), OSNP 2007

W ocenie Sądu, powód nie wykazał konieczności leczenia we wskazanej klinice w Niemczech, w związku z diagnostyką stabilizacji kręgów. Biegli w sporządzonej na potrzeby przedmiotowego procesu opinii wskazali, że obecnie istnieje możliwość leczenia i rehabilitacji powoda w Polsce. Z uwagi zatem na fakt, iż nie wskazano konieczności podjęcia leczenia we wskazanej Klinice, uznać należy, iż koszty te nie zostały w żaden sposób uzasadnione. Co więcej, matka powoda wyraźnie wskazała, że na powyższą sumę składa się także należność za pobyt w hotelu. Do tej pory jak wyraźnie wynikało z jej relacji, koszty w tym zakresie pokrył niemiecki fundusz socjalny. Brak byłoby zatem podstaw do przyznania tych kosztów. Zatem powództwo również w tej części na podstawie art. 6 k.c. w zw. z art. 444 § 1 zd. 2. k.c. należało oddalić.

Co do żądania zasądzenia na rzecz powoda dożywotniej renty z tytułu zwiększonych potrzeb życiowych i zmniejszonych widoków na przyszłość w kwocie 17.109 zł, płatnej miesięcznie do 10 dnia każdego miesiąca, Sąd uznał iż zasługuje ono na częściowe uwzględnienie. Roszczenie w tej części opierało się na art. 444 § 1 i 2 k.c., z których wynika, iż jeżeli na skutek uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty. Każda z przytoczonych przesłanek może być niezależną podstawą przyznania renty. W każdym jednak wypadku winna mieć ona trwały charakter, choć niekoniecznie musi to oznaczać nieodwracalność sytuacji poszkodowanego (por. A. Olejniczak, [w:] A. Kidyba (red.), A. Olejniczak, A. Pyrzyńska, T. Sokołowski, Z. Gawlik, A. Janiak, G. Kozieł, Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania - część ogólna, LEX 2010, komentarz do art. 444 k.c.).

W związku z niepełnosprawnością powoda biegli stwierdzili, że znacznemu ograniczeniu uległy jego możliwości w życiu społecznym, a w przyszłości w zawodowym. U powoda poza czynnościami dnia codziennego, w znacznym stopniu zaburzona jest sprawność wykonawcza oraz inne czynności wymagające sprawności motorycznej. Prowadzenie życia społecznego, kulturalnego, adekwatnego do wieku, jest niemożliwe. Stopień ograniczenia i co za tym idzie obniżenie jakości życia powoda są znaczne i trwałe. Oznacza to niewątpliwie zmniejszone widoki na przyszłość.

Powód uzasadniając zwiększone potrzeby, w związku z urazami doznanymi w wypadku wskazał na konieczność pokrycia kosztów:

-rehabilitacji 3 x tygodniowo po 1 godzinie (60 zł), przy czym według wskazań lekarzy powinny odbywać się 5 x tygodniowo, ok. 2 g dziennie (czyli 120 zł x ok. 22 dni = 2.640 zł);

-zwrotu kosztów dojazdu na rehabilitacje (ok. 400 zł miesięcznie),

-zwrotu kosztów turnusu rehabilitacyjnego ok. 6.100 zł, przy czym konieczny jest udział opiekuna i dojazd. 3 turnusy to ok.18.300 zł (czyli miesięcznie 1.525 zł)

-zwrot kosztów leków i środków higieny (tabletki, pieluchy, gaziki, środki dezynfekcji i płukania cewnika, worki na mocz - 600 zł miesięcznie.

-zwrot zakupu leku dopęcherzowego z Niemiec. Miesięczny koszt 950 Euro - (...) 0,05 % w ampułko - strzykawce (x 4 zł - 3.800 zł)

-wizyt lekarskich u urologa raz w miesiącu 140 zł,

-wizyt w Centrum (...) w W. 2 x w roku na dwa dni (1.500 zł) z dojazdem i noclegami ok. 3000 zł w przeliczeniu miesięcznym 250 zł,

-zakup gorsetu szytego na miarę w Niemczech - nie rzadziej niż co dwa lata 750 Euro (plus koszt wyjazdu na tydzień ok. 1800 Euro/ 2 lata to 900 Euro na rok, czyli ok. 300 zł na miesiąc

-zakup wózka co dwa lata z uwagi na wzrost ok. 8500 zł w przeliczeniu na miesiąc ok. 354 zł.

-zwrot kosztów opieki nad powodem za całą dobę, przy stawce 10 zł na godzinie - 7.200 zł miesięcznie.

-koszt psychologa 1 x tyg 100 zł (czyli 400 zł miesięcznie).

W ocenie Sądu, w wyniku doznanej szkody istnieje konieczność ponoszenia przez poszkodowanego wyższych kosztów jego utrzymania w zakresie usprawiedliwionych potrzeb w porównaniu ze stanem sprzed wyrządzenia szkody (np. koszty stałej opieki pielęgniarskiej, koszty stałych konsultacji medycznych i lekarstw itp.). Przy dokonywaniu zakresu, rodzaju wydatków i ich celowości Sąd posiłkował się zebranymi w sprawie dowodami. Na konieczność stałego przyjmowania przez H. B. leków związanych z zaburzeniami procesów wydalania, zapobiegania zmianom odleżynowym oraz zmniejszających napięcie mięśniowe zwrócili uwagę w swojej opinii biegli Zakładu Medycyny Sądowej. Wskazali również, że w codziennej opiece nad chorym niezbędne są środki higieniczne i pielęgnacyjne oraz środki niezbędne do leczenia problemów z pęcherzem neurogennym i problemami z oddawaniem stolca (pieluchomajtki, cewniki, worki do zbiórki moczu, środki antyseptyczne, rękawiczki jednorazowe). Koszt miesięcznych wydatków w tym zakresie doprecyzowali natomiast przesłuchani w sprawie przedstawiciele ustawowi powoda, którzy bezpośrednio pokrywają te wydatki z własnego budżetu, zatem ich twierdzenia w tym zakresie są niewątpliwie miarodajne. Swoje stanowisko uwiarygodnili dołączonymi rachunkami, które potwierdzały zakup lekarstw i powyższych środków w ostatnich latach. Jakkolwiek wartość niektórych środków została nieznacznie podwyższona w treści pozwu, w stosunku do wysokości wskazanej na rachunkach, to jednak w ocenie Sądu, przyjęte stawki nie były zawyżone i były niewątpliwie uzasadnione faktem wzrostu cen produktów na rynku.

Aktualnie powód przyjmuje leki wspomagające układ moczowy, których miesięczny koszt wynosi łącznie 240 zł::

(...) 170 zł (nierefundowane),

(...) 30 zł,

(...) 15 zł,

-syrop wspomagający trawienie (10 zł na 1,5 tygodnia) - 25 zł.

Rodzice powoda miesięcznie ponoszą także koszt zakupu środków higienicznych (łącznie - 465,50 zł) w postaci:

-cewnika - 1x miesiącu 50 zł (po refundacji),

-worki do zbierania moczu (ok. 2 miesięcznie, 2 x 6,50 zł =13 zł (po refundacji),

-pieluchomajtki (65 sztuk) (ok. 1 miesięcznie - 35 zł po refundacji)

-koszty wlewek doodbytniczych (65 Euro za 50 szt - na 50 dni) czyli ok. 312 zł za miesiąc

-sól fizjologiczna - 20 ampułek - 8 zł,

-strzykawki (10 miesięcznie x 2,5 zł) 25 zł,

-rękawiczki jednorazowe w opakowaniach po 100 szt ( 1 raz na 2 miesiące) - 20 zł, miesięcznie 10 zł,

- środki do dezynfekcji 75 zł butelka (na pół roku) - 12,50 zł miesięcznie.

Z powyższego wynika, że średnio rodzice powoda wydają miesięcznie na zakup powyższych środków oraz lekarstw ponad 700 zł. W tej sytuacji żądanie zapłaty z tego tytułu sumy 600 zł miesięcznie było uzasadnione istniejącą potrzebą.

Z przedstawionych dokumentów wynika także, iż powód ma problemy z układem moczowym, co jest naturalną konsekwencją doznanego urazu. Po pobycie w Klinice w Niemczech zalecono powodowi przyjmowanie leków dopęcherzowych ((...) 0,05 % w ampułko - strzykawce), które nie są dostępne na polskim rynku i nie ma też leków zastępczych. Jakkolwiek dotychczas powód ponosił koszty zakupu tego leku, to jednak obecnie biegli nie wskazali bezpośrednio na konieczność jego dalszego stosowania. Z przedłożonej w sprawie opinii biegłych wynikało, że aktualnie wymaga on przyjmowania na stałe leków w związku z zaburzeniami procesów wydalania, zapobieganiu zmianom odleżynowym oraz zmniejszające napięcie mięśniowe. Nie wskazali jednakże na konieczność przyjmowania sprowadzanego dotychczas leku, którego miesięczny koszt wyniósł 950 Euro - (x 4 zł = 3.800 zł). Powyższa kwota nie wchodziła zatem w zakres żądanej renty.

Biegli z Zakładu Medycyny Sądowej (...) w B. podkreślili także na konieczność stałego używania przez powoda materaca i poduszki przeciwodleżynowej, wózka inwalidzkiego, pionizatora, gorsetu stabilizującego, łusek na stopy. Biorąc pod uwagę, że powyższy sprzęt jest faktycznie niezbędny do codziennej egzystencji małoletniego, uznać należy, iż wydatki te pozostają w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą.

Z ustaleń Sądu wynika, że gorset, jaki potrzebuje powód szyty jest na miarę raz na dwa lata w Niemczech i jego koszt stanowi kwotę ok. 650 Euro (rachunek k. 530). Dochodzi do tego koszt wyjazdu na tydzień wraz z powodem. Zdaniem Sądu, wskazana przez powoda kwota ok. 1.700 Euro ponoszona raz na 2 lata czyli 850 Euro na rok (a zatem 280 zł przy przyjęciu stawki ok. 4 zł za 1 Euro na miesiąc) nie jest w tej sytuacji wygórowana.

Odnośnie wózka inwalidzkiego, to potrzeba jego zakupu jest także w pełni uzasadniona ze względu na skalę obrażeń powoda. Jednak, w toku procesu nie zostało wykazane, by istniała konieczność zakupu sprzętu we wskazanej przez powodów wysokości 8.500 zł. Z ustaleń Sądu wynika, iż rozpiętość cen za wózki inwalidzkie jest duża i niewątpliwie zależy od jakości produktu a średnia cena wynosi 3.000 zł. Rodzice powoda w żaden sposób nie wykazali w toku procesu przyczyn, by istniała potrzeba zakupu sprzętu ortopedycznego we wskazanej przez nich cenie. Biorąc pod uwagę, średnią cenę za wózek oraz fakt, iż zakup tego sprzętu - według wskazań biegłych w opinii - jest refundowany raz na trzy lata w wysokości ok. 3.000 zł, Sąd uznał, że brak jest podstaw do uwzględnienia tych kosztów w przyznanej rencie. Wydatek w tym zakresie nie jest w pełni pokrywany z budżetu rodziców powoda i nie uwiarygodnili, by istniała konieczność zakupu wózka o wskazanej przez nich wartości.

W ocenie Sądu, w świetle przedstawionych dowodów uzasadnione jest także żądanie zwrotu wydatków ponoszonych na odpłatną rehabilitację. Konieczność poddawania się przez powoda regularnym ćwiczeniom wynikała wprost z opinii instytutu, w której biegli podkreślili na bezwzględną potrzebę poddawania powoda stałej rehabilitacji w warunkach domowych, zapewnienie mu codziennych masaży oraz pionizacji. Podkreślili również, że niezbędna jest także rehabilitacja w trybie ambulatoryjnym przynajmniej 4 razy w roku, a okresowo - także leczenie w ośrodku rehabilitacyjnym (dwa razy w roku). Co istotne, biegli zaznaczyli, że co do zasady opieka rehabilitacyjna powinna być refundowana przez NFZ, jednak ze względu na utrudnienia w dostępie do tych świadczeń, zabiegi mogą wykonywanie w zasadzie odpłatnie. Ceny tego rodzaju usług stanowią kwotę ok. 100 - 150 zł. Biorąc zatem pod uwagę, że dostęp do rehabilitacji finansowanej ze środków publicznych jest znacznie utrudniony, a okres oczekiwania na realizację usług wyjątkowo długi, co mogłoby prowadzić do tego, że zabiegi nie dawałyby pożądanych efektów w zakresie poprawy sprawności powoda, uzasadnione jest przyznanie na rzecz powoda zwrotu kosztów prywatnych usług rehabilitanta. Z uwagi na rozmiar, zakres i charakter doznanych obrażeń, powód ma prawo do nieograniczonego limitami dostępu do ćwiczeń rehabilitacyjnych. Żądanie zatem zwrotu wydatków za zabiegi rehabilitacyjne w wymiarze 5x tygodniowo po 2 g (1 g- 60 zł) czyli ok. 22 dni = 2.640 zł nie budziło wątpliwości. Rodzice powoda wykazali, że ponoszą koszty w tym zakresie w wysokości 60 zł za godzinę, co potwierdził bezpośrednio sam usługodawca. W związku z tym, mając na uwadze odległość pomiędzy miejscem zamieszkania a gabinetem w C., na uwzględnienie zasługiwało także żądanie zwrotu dojazdu na rehabilitację w wysokości 400 zł miesięcznie. Skoro odległość w 1 stronę wynosi 30 km.

Biorąc pod uwagę stanowisko biegłych uzasadnione było również żądanie zwrotu kosztów rehabilitacji w ramach turnusu. Niemniej jednak należy mieć na uwadze, że z przedstawionych rachunków wynika, że koszt turnusu jest niższy niż wskazują to rodzice powoda i wynosi ok. 4.000 zł, a nie jak wskazał powód ok. 6.100 zł. Jednak żądaną kwotę należało skorygować do kosztów związanych z pobytem 2 x w roku, czyli 2 x 4.000 zł, czyli 667 zł miesięcznie. W pozostałym zakresie podlegało oddaleniu.

Odnośnie wizyt lekarskich biegli wskazali, że leczenie powoda w chwili obecnej zarówno w zakresie neurologicznym, rehabilitacyjnym, urologicznym i ortopedycznym jest możliwe w ramach publicznej służby zdrowia w Polsce, poza ograniczeniami w zakresie rehabilitacji. Co prawda, aktualnie powód korzysta z usług urologa prywatnie i w niniejszym postępowaniu domagał się zwrotu miesięcznych kosztów poniesionych w związku z wizytami w wysokości 140 zł, jednak biorąc pod uwagę, że najbliższy urolog dziecięcy świadczący usługi w ramach publicznych środków dostępny jest w G., niewątpliwie powód musiałby ponosić dodatkowe koszty podróży. W tym wypadku uznać należy, iż koszt urologa prywatnie jest wydatkiem celowym i w pełni uzasadnionym.

Powód nie wykazał natomiast, by konieczna była wizyta w Centrum (...) w W. 2 x w roku na dwa dni 1.500 zł z dojazdem i noclegami ok. 3000 zł w przeliczeniu miesięcznym 250 zł. Na tę okoliczność nie przedstawił dowodu.

Odnośnie żądania renty z tytułu ponoszonych kosztów opieki wskazać należy, że z opinii biegłych wynika, że powód w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku jest osobą niezdolną do samodzielnej egzystencji, uzależnioną od pomocy innych osób. Przez cały okres leczenia aż do chwili pomoc ta z pewnością w różnych okresach potrzebna była w różnym zakresie i w różnym wymiarze czasowym. W następstwie obrażeń odniesionych w trakcie wypadku powód stał się osobą niezdolną do samodzielnej egzystencji, uzależnioną od pomocy innych osób. Aktualnie, H. B. jest niezdolny do samodzielnego poruszania się, nie jest w stanie w pełnym zakresie zadbać samodzielnie o higienę osobistą, nie jest w stanie samodzielnie przygotować posiłków, przesiąść się z wózka na łóżko i odwrotnie. Jednak należy mieć na uwadze, że powód uczęszcza do szkoły i zachował zdolność samoobsługową w zakresie pewnych czynności życia codziennego. Potrafi się umyć i zjeść przygotowany posiłek oraz przemieszczać na wózku, jednak potrzebuje pomocy przy czynnościach związanych z higieną osobistą, ubieraniem się, rozbieraniem, wypróżnianiem. Wymaga nadto pomocy osoby trzeciej, zwłaszcza w związku z koniecznością przemieszczania się poza miejsce zamieszkania. Biegli w opinii określili zakres niezbędnej pomocy powodowi na 8-9 godzin na dobę. Podkreślili również, że w świetle aktualnej wiedzy medycznej, nie należy oczekiwać by nawet najbardziej intensywna rehabilitacja i leczenie farmakologiczne mogły na tyle poprawić stan powoda, by stał się on osobą samodzielną. To niewątpliwie przemawia za uwzględnieniem roszczenia o zapłatę renty na przyszłość z tego tytułu.

Z okoliczności sprawy wynika, iż rzeczywiście rodzice powoda udzielają mu pomocy niemalże we wszystkich czynnościach życia codziennego, przy czym matka czyni to niejako z uszczerbkiem dla wykonywanego do chwili wypadku syna - zawodu, gdyż zmuszona była zrezygnować z pracy, pozbawiając się tym samym dochodu. Rodzice powoda nie wynajmowali natomiast ani opieki ani pielęgniarki, którym musieliby zapłacić za tego typu czynności.

Ustalając wymiar opieki Sąd miał na uwadze, że do chwili obecnej proces leczenia nie został zakończony i powód ze względu na doznane obrażenia doznaje przeszkód w normalnym funkcjonowaniu, niemniej jednak należało mieć na uwadze, że na codzień uczęszcza do szkoły i podczas zajęć lekcyjnych nie wymaga opieki przedstawicieli ustawowych, a w chwilach wolnych również spędza czas na własnych rozrywkach, bez konieczności zaangażowania rodziny. W konsekwencji żądanie zwrotu kosztów za 24 godziny sprawowanej opieki jest zawyżone. Należało mieć również na uwadze, że oprócz matki chłopca w domu zamieszkuje jego ojciec, który niewątpliwie po godzinach pracy może zaangażować się w opiekę nad synem. Co prawda powodowie wskazywali, iż niekiedy istnieje konieczność opieki nad powodem nawet w porze nocnej, niemniej jednak Sąd miał na uwadze, że w ramach polskiego systemu świadczeń nie jest przewidziany zwrot kosztów opieki nawet nad dzieckiem nowonarodzonym za całą dobę. Matka, będąca na urlopie macierzyńskim otrzymuje bowiem świadczenie odpowiadające 8 godzinom pracy, choć w rzeczywistości czas opieki przekracza tę liczbę godzin.

Obliczając należne z tego tytułu wynagrodzenie, Sąd miał na uwadze, że ewentualny rozmiar roszczenia przysługującego poszkodowanemu, jeżeli konieczna jest mu pomoc innej osoby, zależy od wysokości dochodu utraconego przez żonę rezygnującą z pracy lub działalności gospodarczej, a gdy opieka może być wykonywana przez osobę trzecią - wysokość odszkodowania z tytułu utraty zarobków nie może przekraczać wynagrodzenia osoby mającej odpowiednie kwalifikacje do wykonywania takiej opieki (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 lutego 2007 r., sygn. akt II CSK 474/06, LEX nr 274155). Z ustaleń Sądu w niniejszej sprawie wynika, że opieka nad małoletnim była sprawowana przez matkę powoda, która zrezygnowała, w związku z tym, z wykonywanej dotychczas pracy, tracą dochód w kwocie 1.500 zł miesięcznie ( co daje ok. 10 zł za godzinę pracy). W konsekwencji, należało przyjąć tożsamą stawkę za opiekę nad synem za 1 roboczogodzinę w kwocie ok. 10 zł. Obliczając jednakże wysokość kosztów opieki sprawowanej przez matkę powoda Sąd uwzględnił fakt, iż musi być ona sprawowana także w soboty i niedziele. Koszt ten jest zatem wynikiem arytmetycznego działania: 30 dni x 8 godzin x 10 zł = 2.400 zł. Sąd orzekając w tym zakresie miał jednakże na uwadze, że matka powoda uzyskała świadczenie pielęgnacyjne z tytułu rezygnacji z zatrudnienia lub innej pracy na rzecz świadczenia opieki nad niepełnosprawnym w wysokości 800 zł od dnia 1 maja 2014 r. do dnia 31 grudnia 2014 r., a od dnia 1 stycznia 2015 r. do 31 grudnia 2015 r. w wysokości 1.200 zł miesięcznie, zaś od 1 stycznia 2016 r. do 30 listopada 2020 r. w wysokości 1.300 zł miesięcznie. Należną zatem rentę należało skorygować o uzyskane należności we wskazanych okresach.

W ocenie Sądu w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą wynikłą z wypadku nie pozostają natomiast koszty leczenia psychologicznego (400 zł miesięcznie). W świetle przedstawionych dowodów nie wynika bowiem, by podjęcie terapii psychologicznej na jakimkolwiek etapie leczenia było do tej pory konieczne. Biegli stwierdzili jedynie, że psychoterapia powinna przyczynić się do poprawy funkcjonowania powoda, jednak nie wskazali wprost na konieczność podjęcia takiego leczenia. Przeciwnie, biegły seksuolog lek. S. D. oraz psycholog A. W. wskazali, że na chwilę obecną trudno jest jednoznacznie stwierdzić jakie następstwa natury psychicznej w tym emocjonalnej nastąpią w przyszłości. W dużej mierze stan psychiczny powoda uzależnili od wsparcia bliskich oraz pozytywnej motywacji ze strony otoczenia. Nie jest wykluczone, że w okresie dojrzewania pojawią się frustracje i problemy, w związku z niepełnosprawnością powoda. Na chwilę obecną, nie zostało jednakże wykazane w toku procesu, by małoletni potrzebował aktualnie terapii psychologicznej. Z okoliczności wskazanych przez rodziców wynika wręcz, że ich syn w jakimś stopniu zaakceptował zaistniałą sytuację i swoje ograniczenia fizyczne. Nie pamięta on czasu, kiedy był osobą w pełni sprawną fizycznie i proces adaptacji do ograniczeń w swojej sprawności był w jakimś stopniu łatwiejszy. Żądanie zwrotu kosztów w tym zakresie nie jest zatem uzasadnione istniejącą potrzebą.

Tym samym uwzględniając żądanie wypłaty renty z tytułu zwiększonych potrzeb powoda, Sąd przyznał mu łączną rentę w wysokości 7.127 zł. Przy czym wartość przyznanej renty należało skorygować o sumę już przyznaną w ramach postępowania likwidacyjnego, w którym powód na podstawie decyzji z dnia 28 lipca 2009 r. otrzymał rentę w kwocie 500 zł miesięcznie, (nie zostało sprecyzowane na jakie wydatki). Sąd uwzględnił także łączną wartość wszystkich uzyskiwanych przez rodziców powoda świadczeń, których wysokość wynosi 2.190 zł i o tę kwotę skorygował ustaloną wysokość renty. Z przedłożonych dokumentów wynika bowiem, że rodzice powoda od dnia 1 maja 2010 r. otrzymują zasiłek pielęgnacyjny w wysokości 153 zł miesięcznie i świadczenie pielęgnacyjne w kwocie 520 zł, od dnia 1 listopada 2015 r. do 31 października 2016 r. otrzymują także zasiłek rodzinny w kwocie 118 zł oraz dodatek do zasiłku z tytułu kształcenia i rehabilitacji w kwocie 100 zł miesięcznie. Od dnia 1 stycznia 2016 r. do 30 listopada 2020 r. na rzecz matki powoda przyznano świadczenie pielęgnacyjne z tytułu rezygnacji z zatrudnienia lub innej pracy na rzecz świadczenia opieki nad niepełnosprawnym w wysokości 1.300 zł miesięcznie.

Wysokość należnej renty z tytułu zwiększonych potrzeb wynosi 4.437 zł, o czym Sąd orzekł w punkcie IV . Na jej wysokość składa się wysokość miesięcznych wydatków z tytułu zwiększonych potrzeb powoda( leki 600zł, gorset 280zł rehabilitacja 2640 zł , wizyty u urologa dojazd na rehabilitację 400zł, turnus rehabilitacyjny 667 zł , koszt opieki 2400zł - łącznie 7127 zł) pomniejszona o wysokość świadczeń pobieranych przez rodziców i rentę małoletniego powoda w łącznej kwocie 2690zł. Dalej idące żądanie renty Sąd oddalił jako pozbawione usprawiedliwionych podstaw, o czym orzekł w punkcie VI. W związku z tym, że powód domagał się renty z tytułu zwiększonych potrzeb, a objęte pozwem odszkodowanie dotyczyło niejednokrotnie wydatków za koszty leczenia i paliwo poniesionych w okresie objętym żądaniem jej wypłaty, rentę zasądzono od dnia wyroku. Powód reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika powielił praktycznie żądanie, a przy tym niejednokrotnie przedstawił na ich potwierdzenie zdublowane rachunki (przykładowo k. 487-488, 485). Żądanie było zatem nieprecyzyjne.

Odnośnie kosztów rehabilitacji, Sąd nie uznał za zasadne przyznania ich zwrotu ani w ramach odszkodowania ani też w ramach renty płatnej od dnia wypadku do dnia wyroku, albowiem z zeznań przedstawionych przez przedstawicieli ustawowych powoda wynikało, że koszty w tym zakresie pokrywane były w tym czasie praktycznie w całości przez fundacje. Biorąc pod uwagę, że przedstawiciele ustawowi powoda, byli reprezentowani przez profesjonalnego pełnomocnika, a mimo to nie sprecyzowali dokładnie od jakiej daty koszty te przestały być refundowane, Sąd uznał żądanie w tej części za nieuzasadnione. Ogólnikowe wskazanie, że przez okres około 5 lat, bez sprecyzowania daty początkowej i końcowej, koszty te były refundowane, nie dawało możliwości ustalenia, które wydatki w tym zakresie rzeczywiście obciążyły budżet rodziny powoda. Nadto, z zeznań W. B. wynikało, że środki te nadal są pozyskiwane przez nich okresowo.

Jedynie rentę dotyczącą kosztów sprawowanej opieki nad małoletnim przez matkę należało zasądzić od chwili utraty przez nią stanowiska pracy, tj. od dnia 1.04.2008 r. Z przedstawionych dokumentów nie wynikało bowiem, by koszty te były przedmiotem wcześniejszych rozliczeń pomiędzy stronami. Biorąc pod uwagę przyznane świadczenie pielęgnacyjne z tytułu rezygnacji z zatrudnienia lub innej pracy na rzecz świadczenia opieki nad niepełnosprawnym. W związku z tym za okres od dnia 1.04.2008 r. do dnia 1.05.2014 r. należna była suma 2.400 zł - 500 zł (renty wypłacanej przez pozwanego) = 1.900 zł. Za okres od dnia 2.05.2014 r. do 31 grudnia 2014 r. 1.100 zł (2.400 zł - 800 zł - 500 zł). Od dnia 1 stycznia 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. 700 zł (2.400 - 1.200 - 500 zł), a od 1 stycznia 2016 r. do dnia wyroku - 600 zł (2.400 - 1.300 - 500 zł). Od dnia wyroku potrącana jest kwota 1.300zł z uwagi na fakt, iż w takiej wysokości aktualnie pobierane jest świadczenie.

Odsetki za okres poprzedzający wydanie wyroku były uzasadnione od chwili zgłoszenia roszczenia w tym zakresie stronie pozwanej, a zatem z chwila doręczenia pozwu stronie pozwanej, tj. od dnia 27 października 2010 r. do dnia zapłaty.

W ocenie Sądu, ze względu na konieczność poruszania się przez powoda na wózku inwalidzkim, wskazane było przystosowanie mieszkania do potrzeb niepełnosprawności powoda. Co prawda powodowie nie przedstawili na potwierdzenie poniesienia kosztów w tym zakresie żadnych dokumentów, które uzasadniałyby wysokość poniesionych kosztów, to jednak w ocenie Sądu wskazana przez powodów kwota 40.000 zł była kwotą realnie uzasadnioną w świetle zakresu przeprowadzonych prac, jakie wskazali jego rodzice. Co istotne Sąd dokonując wyliczenia należnego odszkodowania nie zawsze jest zobowiązany do drobiazgowej dokładności i niekiedy może kierować się wskazaniami z art. 322 k.p.c. Biorąc pod uwagę, że remont polegał na wykonaniu podjazdu, powiększeniu łazienki, zamontowaniu poręczy, wymianie wanny, brodzika, toalety oraz kafli, niewątpliwie wskazana kwota nie była zawyżona. Sąd przyznając jednakże koszty z tego tytułu, uwzględnił fakt, iż rodzice powoda otrzymali od Państwowego Centrum Pomocy Rodzinie kwotę 6.000 zł na poczet remontu. Żądane roszczenie w ty zakresie należało zatem skorygować o wskazaną kwotę (40.000-6.000 =34.000 zł). Kwotę w tej wysokości Sąd zasądził w oparciu o art. 444 § 1 k.c., o czym orzekł w punkcie III.

Sąd doszedł do przekonania, że na uwzględnienie zasługuje także powództwo o ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość, gdyż na dzień dzisiejszy nie sposób przewidzieć ewentualnych dalszych następstw na zdrowiu powoda wynikających z wypadku. Z przedstawionych opinii biegłych lekarzy wynikało, że powód doznał rozległych obrażeń ciała, a rokowania co do zdrowia powoda w przyszłości są niepewne. Pomimo upływu lat od wypadku proces leczenia H. B. nie zakończył się ze skutkiem pozytywnym. Wręcz, jak wskazali biegli, nawet kontynuacja prawidłowego postępowania lekarskiego, rehabilitacyjnego i pielęgnacyjnego nie spowoduje poprawy stanu zdrowia powoda w stopniu zbliżonym do takiego, jaki występował u niego przed zdarzeniem. W świetle obecnie przedstawionych dowodów istnieją zatem podstawy do twierdzenia, że w przyszłości może zaistnieć możliwość wystąpienia u niego dalszych negatywnych następstw doznanych w wypadku urazów. Jak stwierdzili biegli jego obecny stan może wiązać się z występowaniem powikłań takich jak infekcje dróg oddechowych i moczowych. Z uwagi na dysfunkcję narządów ruchu powód narażony jest także na utrwalone przykurcze, podwichnięcia i zwichnięcia stawów, złamania kości na tle ich odwapnienia, a także odleżyny i problemy z oddawaniem stolca. W związku z tym wymaga kontynuacji leczenia ortopedycznego, neurologicznego, urologicznego, a zwłaszcza rehabilitacyjnego. Oznacza to, że dolegliwości powoda mogą postępować. Z uwagi na schorzenie o typie pęcherza neurogennego, będącego konsekwencją zaburzeń neurologicznych, wymaga on stałego zaopatrzenia w leki przeciwzapalne i z zakresu profilaktyki kamicy nerkowej, celem zapobiegania powikłaniom w postaci infekcji dróg moczowych i następowej niewydolności nerek. Nie można również wykluczyć, że z uwagi na utrwalone schorzenia neurologiczne i pęcherz neurogenny u powoda może dojść w przyszłości do wystąpienia pęcherza marskiego, co może wiązać się z koniecznością jego usunięcia i odprowadzenia moczu inną metodą. Biegli wskazali także, że współczesne metody nie dają podstawy do możliwości poprawy stanu zdrowia w zakresie leczenia neurochirurgicznego. Zaburzenia neurologiczne będące skutkiem przebytego wypadku mają charakter trwały i w przyszłości, nawet przy kontynuacji leczenia i rehabilitacji, nie należy spodziewać się istotnej poprawy stanu neurologicznego powoda. W świetle powyższego na dzień dzisiejszy nie sposób uznać, czy skutki wypadku komunikacyjnego nie będą bardziej dotkliwe dla powoda niż stwierdzony do tej chwili uszczerbek na jego zdrowiu.

Ustalenie odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku opiera się na podstawie art. 189 k.p.c., zgodnie z którym powód może żądać ustalenia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny. W ocenie Sądu, powyższa przesłanka roszczenia o ustalenie została w niniejszym procesie wykazana. Zasądzenie określonego świadczenia w sprawie o naprawienie szkody wynikłej z uszkodzenia ciała nie wyłącza jednoczesnego ustalenia w sentencji orzeczenia odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości z tego samego zdarzenia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17.04.1970 r. III PZP 34/69). Sąd nie podzielił przy tym stanowiska strony pozwanej, jakoby wprowadzenie w przepisach art. 442? § 3 k.c. dłuższego okresu przedawnienia roszczeń o naprawienie szkody oznacza brak interesu prawnego w dokonaniu takiego ustalenia przy wydaniu orzeczenia dotyczącej już istniejącej szkody. jak zauważył już Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 24.02.2009 r., (sygn. akt: III CZP 2/09) -wprowadzenie nowej regulacji w art. 442? § 3 k.c. oznacza, że nie został w żaden sposób ograniczony czas, w jakim może ujawnić się szkoda na osobie, prowadząc do zaktualizowania się odpowiedzialności pozwanego za skutki danego zdarzenia. W tym stanie rzeczy kolejny proces odszkodowawczy może toczyć się nawet po dziesiątkach lat od wystąpienia zdarzenia wyrządzającego szkodę, kiedy zazwyczaj pojawiają się poważne trudności dowodowe. Przesądzenie w sentencji wyroku zasądzającego świadczenie odszkodowawcze o odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości zwalnia natomiast poszkodowanego z obowiązku udowodnienia istnienia wszystkich przesłanek odpowiedzialności podmiotu, na którym odpowiedzialność taka już ciąży. Z tych względów Sąd Najwyższy przyjął, że w świetle wskazanego przepisu powód dochodzący naprawienia szkody na osobie może mieć interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości.

Nie można zatem wykluczyć zwiększenia się potrzeb powoda w przyszłości, stąd też Sąd ustalił odpowiedzialność pozwanego ubezpieczyciela, co skutkowało orzeczeniem jak w punkcie V wyroku.

O kosztach Sąd orzekł w VII pozostawiając szczegółowe wyliczenie w tym zakresie referendarzowi sądowemu na podstawie art. 108 § 1 k.p.c.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Monika Urban
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Janicka
Data wytworzenia informacji: