Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 197/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Gdańsku z 2018-06-28

Sygn. akt: I C 197/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 czerwca 2018 r.

Sąd Okręgowy w Gdańsku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSR del. do SO Michał Jank

Protokolant: stażysta Joanna Andrukiewicz

po rozpoznaniu w dniu 25 czerwca 2018 r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa T. S.

przeciwko J. Ł.

o nakazanie złożenia oświadczenia woli ewentualnie zapłatę

I.  oddala powództwo,

II.  zasądza od powódki T. S. na rzecz pozwanego J. Ł. kwotę 5.417 zł (pięć tysięcy czterysta siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

UZASADNIENIE

Powódka T. S. wniosła pozew przeciwko J. Ł. domagając się zobowiązania pozwanego do nieodpłatnego przeniesienia na rzecz powódki nieruchomości położonej w G. przy ul. (...), stanowiącej działkę nr (...) o powierzchni 0,0028 ha, działkę nr (...) o powierzchni 0,0284 ha, działkę nr (...) o powierzchni 0,0216 ha, dla których Sąd Rejonowy w Gdyni prowadzi księgę wieczystą nr (...). Ewentualnie gdyby powyższe nie było możliwe powódka wniosła o zasądzenie od pozwanego kwoty 120.000 zł z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz zasądzenia od pozwanego zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu wskazała, iż jest matką pozwanego. W dniu 3.03.2016 r. udzieliła synowi szerokiego pełnomocnictwa ogólnego, a nadto darowała synowi część nieruchomości gruntowej znajdującej się w jej władaniu. Po udzieleniu darowizny pozwany nie przejawiał względem powódki większego zainteresowania, ani też nie okazywał powódce troski i wdzięczności. Pozwany rzadko odwiedzał matkę. Pozwany pozorował tylko zainteresowanie matką. Pozwany wykonując remont kuchni wykonał tylko podstawowe prace używając najtańszych materiałów i zwrócił się do powódki o zwrot kosztów remontu, które określił na kwotę 5.000 zł, które powódka mu przekazała. Pozwany nie interesował się zdrowiem matki, ograniczył swoją pomoc do wykupienia leków. Powódka doznała udaru i wymagała 9-dniowej hospitalizacji, podczas której pozwany nie odwiedził jej.

W odpowiedzi na pozew (k.37 -50) pozwany wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powódki zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu wskazał, iż przeprowadził remont kuchni obejmujący malowanie, wymianę kuchni gazowej na indukcyjną, wymianę lodówki, szafek z blatami, zlewozmywaka z baterią, toalety. Powódka zwracała koszty po okazaniu paragonów, przy czym wiele rzeczy pozwany zakupił z własnych środków nie oczekując zwrotu kosztów. Pozwany i jego żona dołożyli wszelkich starań, aby zadbać o zdrowie powódki. Pozwany nigdy nie pozostawił powódki samej sobie, ani nie odmówił jej pomocy. Od czasu zabrania powódki ze szpitala przez H. S. kontakt z matką został pozwanemu uniemożliwiony. Pozwany był zawsze troskliwym synem, pomiędzy nim a powódką nigdy nie było kłótni, ani konfliktów.

S ąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 3 marca 2016 r. T. S. darowała swojemu synowi J. Ł. prawo własności działek numer(...), obszaru 0,0028 ha, (...) obszaru 0,0284 ha oraz (...) obszaru 0,0216 ha powstałych w wyniku podziału nieruchomości objętej księgą wieczystą (...) Sądu Rejonowego w Gdyni. Wartość przedmiotu umowy określono na kwotę 120.000 zł.

dow ód: umowa darowizny z dnia 3.03.2016 r. k. 7-10

Darowizna była pomysłem powódki. Chciała za życia uregulować sprawy finansowe, aby nie było porozumień po jej śmierci. Z tego też powodu córka powódki - H. S. otrzymała w darowiźnie zabudowaną nieruchomość. Druga córka powódki – M. N. nie otrzymała żadnej nieruchomości, powódka zamierzała jej darować lokal mieszkalny, w którym zamieszkiwała.

dow ód: zeznania pozwanego k. 585, zeznania świadka M. N. k. 479

Relacje powódki i pozwanego były dobre. Pozwany odwiedzał matkę, utrzymywali kontakt telefoniczny. Gdy pozwany pracował blisko miejsca zamieszkania powódki, to bywał u niej nawet dwa razy w tygodniu. Zdarzały się sytuacje, w których pozwany zawoził matce obiad. Powódka była samodzielna, codziennie wychodziła z domu, sama gotowała i sprzątała. Relacje stron po zawarciu umowy darowizny nie pogarszały się. Powódka była zapraszana przez pozwanego na święta. Wielkanoc w 2016 roku pozwany spędził w B., zapraszał wówczas powódkę do siebie, ale ona nie chciała przyjechać twierdząc, że to zbyt daleka droga dla niej. Pozwany zawoził powódkę na wizyty lekarskie.

Jesienią 2016 roku pozwany wykonał u powódki remont kuchni, który polegał na malowaniu ścian, demontażu starych urządzeń AGD, zakupie nowych urządzeń AGD, zamontowaniu nowych szafek i oświetlenia. Gaz został odłączony i została zamontowana płyta indukcyjna dwupalnikowa. Powódka miała trudności w korzystaniu z kuchni indukcyjnej, pozwany podczas każdej wizyty pokazywał jej jak ją obsługiwać, aż w końcu powódka powiedziała, iż wie już jak ona działa. Remont został przeprowadzony na prośbę powódki, trwał około 2 miesiące. Powódka zwróciła pozwanemu pieniądze za zakupiony sprzęt na podstawie okazywanych rachunków. Powódka nie poniosła natomiast kosztów robocizny, pozwany samodzielnie opłacił pomocnika do pomalowania pomieszczenia, sam też pomagał przy pracach remontowych. Pozwany sfinansował także zakup nowych garnków. W 2016 r. pozwany kupił powódce nowy telewizor.

dow ód: zeznania pozwanego k. 585, zeznania świadków: B. K. k. 389, M. N. k. 479, S. M. k. 479, A. B. i A. R. k. 479, bilingi telefoniczne k. 190-237

W końcu stycznia 2017 r. powódka skarżyła się pozwanemu i jego żonie na gorsze samopoczucie, chciała iść do lekarza. Pozwany z żoną zawieźli ją do przychodni lekarskiej w piątek 27 stycznia 2017 r. Powódka weszła do gabinetu lekarskiego z żoną pozwanego. Powódka dostała skierowania do poradni ortopedycznej, neurologicznej, okulistycznej na rentgen klatki piersiowej, do laboratorium, do pielęgniarki na badanie EKG. Powódka otrzymała recepty na leki. Na miejscu udało się załatwić badanie EKG, badania krwi. Żona powoda zapisała powódkę do lekarzy specjalistów. Pozwany umówił się z matką, iż będzie ją zabierał do lekarza, a jeśli nie będzie mógł to zrobi to jego żona. Pozwany wykupił powódce przepisane leki i wytłumaczył jak ma je zażywać, zostawił kartę z informacją jak przyjmować leki.

Po wizycie w przychodni pozwany z żoną pojechali z powódką do notariusza, gdzie powódka sporządziła testament, w którym przeznaczyła córce M. N. lokal mieszkalny nr (...) położony w G. przy ul. (...).

W sobotę pozwany widział się ponownie z powódką, był u niej kilka godzin. Mówił, że w razie potrzeby może przyjechać. W niedzielę pozwany z żoną byli w kontakcie telefonicznym z powódką.

dow ód: zeznania pozwanego k. 585, dokumentacja medyczna k. 131-143, zeznania świadków: B. K. k. 389, M. N. k. 479,

H. S. wezwała do powódki karetkę pogotowia, aby szybciej wykonać badania lekarskie. W okresie 1.02.2017 r. – 9.02.2017 r. powódka przebywała na Oddziale (...) Oddziale (...) Szpitala (...) w G. z rozpoznaniem afazji amnestycznej oraz niedowładu prawej kończyny górnej, udaru niedokrwiennego lewej półkuli mózgu.

dow ód: karta informacyjna leczenia szpitalnego k. 152-153 zeznania pozwanego k. 585,

W trakcie pobytu powódki w szpitalu pozwany pracował w W., a jego żona w B.. Żonę pozwanego o pobycie powódki w szpitalu poinformowała H. S.. Pozwany dzwonił do powódki w trakcie jej pobytu w szpitalu i pytał się, czy ma przyjechać, lecz powódka twierdziła, że nie jest to potrzebne, gdyż córka H. się nią zajmuje. Żona pozwanego miała przyjechać odwiedzić powódkę, lecz H. S. przekonała ją, iż nie ma potrzeby jechać z B. tylko na chwilę. Pozwany był w kontakcie telefonicznym i smsowym z H. S. odnośnie stanu zdrowia powódki.

Pozwany otrzymał smsa od H. S., aby odebrał powódkę ze szpitala w dniu 10 lutego 2017 r., żona pozwanego wzięła dzień wolny w tym celu. Jednakże dzień wcześniej w dniu 9 lutego 2017 r. powódkę odebrała ze szpitala córka H. S., która nie podała pozwanemu adresu pobytu powódki. Po wyjściu powódki ze szpitala pozwany i jego żona nie mogli się z powódką skontaktować telefonicznie. Jeździli do mieszkania powódki, lecz nikt nie otwierał drzwi. Zgłosili zaistniałą sytuacje na Policji, gdzie uzyskali informację, iż była tam powódka z H. S., która oświadczyła, iż nie chce kontaktu z pozwanym i jego żoną.

dow ód: zeznania pozwanego k.585, bilingi telefoniczne k.236-237 , zeznania świadków B. K., M. M. (2) k. 389, wydruki wiadomości sms k. 63-68

W piśmie z dnia 9.02.2017 r. skierowanym do pozwanego powódka oświadczyła, iż odwołuje pełnomocnictwa i darowiznę z dnia 3.03.2016 r. Wskazała, iż powodem jej decyzji jest niedopuszczalne zachowanie pozwanego, kiedy zachorowała w dniu 27.01.2017 r. polegające na pozostawieniu jej bez opieki i zainteresowania po zawiezieniu do lekarza. W oświadczeniu wskazano też, że w czasie pobytu w szpitalu pozwany ani jego żona nie przyjechali, a powódka oczekiwała ich osobistego wsparcia. Wskazała, iż pozwany z żoną troszczyli się jedynie o pozostałe dobra materialne.

dow ód: pismo powódki z dnia 9.02.2017 r. k. 20-21

Pismem z dnia 23.02.2017 r. powódka wezwała pozwanego do zwrotu pełnomocnictw oraz do zaprzestania korzystania z nich, a także do złożenia oświadczenia o zwrotnym przeniesieniu własności nieruchomości będącej przedmiotem darowizny z dnia 3.03.2016 r.

dow ód: wezwanie do złożenia oświadczenia o zwrotnym przeniesieniu własności nieruchomości z dnia 23.02.2017 r. k. 22

S ąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy przede wszystkim w postaci zeznań pozwanego, świadków B. K., M. N., S. M. oraz znajdujących się w aktach sprawy dokumentów takich jak umowa darowizny, bilingi telefoniczne, dokumentacja medyczna, wydruki wiadomości sms.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka M. M. (2), który jest osobą obcą dla stron procesu i nie miałby żadnego interesu, aby zeznawać na korzyść tylko jednej ze stron. Świadek wystawiał zaświadczenia o interwencji funkcjonariuszy Policji.

W ocenie Sądu wiarygodne są zeznania świadka B. K., które wraz z zeznaniami pozwanego, świadka M. N., dokumentami w postaci bilingów telefonicznych i dokumentacji medycznej tworzą spójny obraz zdarzeń.

Świadek A. F. nie miała wiedzy na temat relacji stron. Od 2014 roku odwiedzała powódkę może 3 razy, a na temat sprawy rozmawiała z B. S.. Nie miała zatem własnej wiedzy na temat relacji stron po zawarcia umowy darowizny z dnia 3.03.2016 r. W konsekwencji Sąd dał wiarę zeznaniom świadka w zakresie, w którym nie pozostają w sprzeczności z zeznaniami pozwanego, świadka B. K. i dowodami z dokumentów.

Oceniając zeznania świadka B. S. Sąd wziął pod uwagę, iż świadek jest córką H. S. – siostry pozwanego skłóconej z pozwanym, w której interesie leży uwzględnienie powództwa w niniejszym procesie. Nawet jednak ten świadek przyznał, iż pod koniec stycznia 2017 r. pozwany wykupił powódce leki.

Zeznaniom świadków B. S. i A. N. należy dać wiarę w zakresie, w którym nie pozostają w sprzeczności z pozostałym wiarygodnym materiałem dowodowym, w tym zeznaniami pozwanego, świadków B. K., M. N., dowodami z dokumentów.

Świadkowie T. B. i M. K. nie mieli wiedzy jak się układały relacje między stronami w okresie po dokonaniu darowizny do czasu złożenia oświadczenia o jej odwołaniu.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka M. M. (3), który nie jest związany z żadna ze stron konfliktu, lecz jako lekarz miał kontakt z powódką, która została przyjęta do szpitala, w którym pracuje.

Sąd ocenił zeznania świadka M. N. także jako wiarygodne, które są zgodne z zeznaniami pozwanego, świadka B. K. i dowodami z dokumentów. Świadek jest siostrą pozwanego, córką powódki, miała dobre relacje z matką i o relacjach brata z matką wiedziała od powódki, z którą miała regularny kontakt telefoniczny.

Wiarygodne są także logiczne zeznania świadka S. M., który na zlecenie pozwanego wykonywał remont kuchni w mieszkaniu powódki. Świadek jest osobą obcą dla stron, nie zaangażowaną w konflikt rodzinny stron.

Zeznaniom świadków A. B. i A. R. należy dać wiarę ze względu na ich zgodność ze sobą, zeznaniami pozwanego oraz świadków M. N. i B. K.. Świadkowie jako osoby obce dla stron nie miały żadnego powodu, aby zeznawać na korzyść jednej ze stron.

Świadek H. S. jest stroną konfliktu rodzinnego, skuteczne odwołanie darowizny leży w jej interesie. Powódka pozostaje pod jej wyłączną opieką, nie ma obecnie kontaktu z innymi dziećmi i w razie uwzględnienia powództwa mogłaby liczyć, iż to jej przypadłaby własność nieruchomości, którą powódka darowała pozwanemu w dniu 6.03.2016 r. Zeznania świadka, iż pozwany przestał przychodzić do matki na początku, może w połowie marca 2016 r., nie dzwonił do powódki są sprzeczne nie tylko z zeznaniami pozwanego, świadków M. N., B. K., A. R., lecz także bilingami rozmów telefonicznych.

Zeznania powódki Sąd uznał za nieprzydatne do rozstrzygnięcia sprawy. Powódka większości okoliczności jednak nie pamiętała, nie rozpoznawała syna, nie odpowiadała logicznie na zadane jej pytania.

Sąd dał wiarę zeznaniom pozwanego jako logicznym i konsekwentnym, które wraz z zeznaniami świadków M. N., B. K., S. M., A. B., A. R. oraz dowodami z dokumentów tworzą spójny obraz zdarzeń.

Sąd uznał także za wiarygodne zgromadzone w sprawie dokumenty, z których dopuścił dowód nie znajdując podstaw do kwestionowania ich wiarygodności, a których autentyczność nie była także kwestionowana przez strony.

Sąd oddalił wnioski dowodowe o przesłuchanie S. N., J. B., które nie miały wiedzy na temat relacji stron po zawarciu umowy darowizny do dnia złożenia oświadczenia o jej odwołaniu przez powódkę. Sąd oddalił wnioski dowodowe o zobowiązanie J. B. do złożenia wydruku korespondencji elektronicznej oraz o udzielenie informacji komu, kiedy i w jakiej ilości wydano wypisy aktu notarialnego, wniosek o zwrócenie się do Urzędu Miasta G. o akta dotyczące wymeldowania M. N., o zobowiązanie powódki do złożenia wyników badania Holter oraz do wskazania jej aktualnego miejsca pobytu, dopuszczenie dowodu z zapisu na płycie CD uroczystości Komunii Świętej M. Ł. jako nie mające znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. B. S. została już przesłuchana na okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, wobec czego zbędnym byłoby jej ponowne przesłuchanie na inne okoliczności, odmowa składania zeznań przez świadka jest jego uprawnieniem i brak podstaw, aby ingerować w motywy takiej decyzji świadka.

Należy zaznaczyć, iż D. N. przesłał do Sądu w dniu 24 czerwca 2018 r. drogą mailową oświadczenie. Nie jest to pismo procesowe pochodzące od strony, nie zostało też złożone w odpowiedniej formie. W swoim oświadczeniu D. N. podał, iż jego decyzja o odmowie składania zeznań uległa zmianie. Podkreślić jednak należy, iż D. N. otrzymał odpowiednio wcześniej wezwanie na rozprawę i miał dość czasu, aby zdecydować się czy chce zeznawać, ponadto o sprawie jako członek rodziny musiał wiedzieć od wniesienia pozwu, co miało miejsce w marcu 2017 r. Sama zresztą treść oświadczenia również nie zmienia stanowiska Sądu co do istnienia przesłanek do odwołania darowizny.

W ocenie Sądu powództwo nie zasługuje na uwzględnienie.

Zgodnie z art. 898 § 1 k.c. darczyńca może odwołać darowiznę nawet już wykonaną, jeżeli obdarowany dopuścił się względem niego rażącej niewdzięczności. Zwrot przedmiotu odwołanej darowizny powinien nastąpić stosownie do przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu. Od chwili zdarzenia uzasadniającego odwołanie obdarowany ponosi odpowiedzialność na równi z bezpodstawnie wzbogaconym, który powinien się liczyć z obowiązkiem zwrotu (§2 w/w artykułu).

Przez pojęcie rażącej niewdzięczności należy rozumieć tylko takie czynności obdarowanego, które są skierowane przeciwko darczyńcy z zamiarem nieprzyjaznym. Chodzi tu przede wszystkim o popełnienie przestępstwa przeciwko darczyńcy oraz o naruszenie przez obdarowanego obowiązków wynikających ze stosunków osobistych łączących go z darczyńcą (na przykład odmowa udzielenia pomocy w czasie choroby mimo oczywistej możliwości). Znamion rażącej niewdzięczności nie wyczerpują z reguły czyny nieumyślne obdarowanego, a także drobne czyny nawet umyślne, ale niewykraczające w określonych środowiskach poza zwykłe konflikty rodzinne. O istnieniu podstaw do odwołania darowizny z powodu rażącej niewdzięczności decydują w każdym wypadku konkretne okoliczności (por. Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Tom 2, pod red. G. Bieńka, Warszawa 2006, str. 762).

O rażącej niewdzięczności w rozumieniu art. 898 § 1 k.c. może być mowa tylko w takich okolicznościach, gdy obdarowany kieruje wobec darczyńcy zachowania wysoce nieprzyjazne lub wręcz przestępcze ( vide wyrok Sądu Najwyższego z dnia 25 listopada 1999 r. w sprawie II CKN 600/98, LexPolonica nr 396136). Incydentalne sprzeczki, tym bardziej sprowokowane, nie mogą być podstawą do odwołania darowizny ( vide wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22 listopada 2005 r. w sprawie VI ACa 527/05, Rejent 2005/11/156).

Użycie przez ustawodawcę określenia "rażąca" wskazuje na to, że jego intencją było objęcie hipotezą art. 898 § 1 k.c. wyłącznie przewinień o najwyższym ciężarze gatunkowym, a za takie można uznać tylko te, które w sposób oczywisty, bez głębszej analizy, istotnie godzą w podstawowe zasady moralne, obyczajowe i społeczne. Za czyny dowodzące niewdzięczności uchodzą te, świadczące o znacznym natężeniu złej woli obdarowanego, ukierunkowane na wyrządzenie darczyńcy krzywdy lub szkody majątkowej, świadome i podjęte z nieprzyjaznym zamiarem, a ich tłem mogą być stosunki osobiste między krewnymi, w których dochodzi do naruszenia przez obdarowanego obowiązków rodzinnych względem darczyńcy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 1 grudnia 2017 r. w sprawie I ACa 444/17, LEX nr 2461436).

Dla rozstrzygnięcia sprawy istotne było zachowanie pozwanego po zawarciu umowy darowizny w dniu 3.03.3016 r do dnia złożenia przez powódkę oświadczenia o odwołaniu darowizny z dnia 9.02.2017 r. Nawet gdyby pozwany dopuściłby się jakiś nieprawidłowych zachowań względem powódki przed zawarciem umowy darowizny, nie miałyby one znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy w sytuacji, w której powódka zdecydowała się na zawarcie umowy darowizny.

W ocenie Sądu ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, aby zachowanie pozwanego charakteryzowało się rażącą niewdzięcznością. Pozwany nie dopuścił się względem powódki żadnych rażących zachowań z zamiarem nieprzyjaznym, czy też przewinień o najwyższym ciężarze gatunkowym, które w sposób oczywisty istotnie godzą w podstawowe zasady moralne, obyczajowe i społeczne. Pozwany nie dopuścił się zachowań o znacznym natężeniu złej woli, ukierunkowanych na wyrządzenie darczyńcy krzywdy lub szkody majątkowej, nie naruszył rażąco obowiązków wynikających z faktu, iż jest synem powódki.

Powódka w oświadczeniu o odwołaniu darowizny (k.20-21) wskazała, iż powodem jej decyzji jest niedopuszczalne zachowanie pozwanego w dniu 27.01.2017 r. po wizycie u lekarza, kiedy to została pozostawiona bez opieki i zainteresowania, przez to pogorszyła się jej choroba i dostała udaru mózgu.

Należy zaznaczyć, iż jak wynika z wiarygodnego materiału dowodowego faktycznie sytuacja była odmienna od przedstawionej przez powódkę. Powódka zgłosiła powodowi i jego żonie złe samopoczucie i chęć udania się do lekarza. Pozwany nie pozostawił powódki samej sobie, lecz wraz z żoną umówił powódkę do lekarza i ją tam zawiózł w dniu 27.01.2017 r. Do gabinetu lekarskiego powódka weszła wraz z żoną pozwanego. W trakcie wizyty powódka otrzymała skierowania na badania i do lekarzy specjalistów. Badania, które można było zrobić od razu pozwany wraz z żoną pomogli załatwić powódce. Żona pozwanego umówiła powódkę do lekarzy specjalistów. Pozwany wykupił powódce przepisane leki i pozostawił informację jak je zażywać. Następnego dnia po wizycie lekarskiej pozwany widział się z powódką ponownie przez kilka godzin, a kolejnego dnia był w kontakcie telefonicznym. Powódka była w dobrej kondycji, w razie potrzeby mogła zadzwonić do pozwanego. Mając powyższe na względzie, w żadnym wypadku nie można twierdzić, iż powódka została pozostawiona sama sobie, bez opieki lub aby pozwany odmówił powódce pomocy w chorobie mimo takiej możliwości. Nie bez znaczenia dla oceny, czy doszło do celowego i świadomego pozostawienia powódki bez należytej opieki jest okoliczność, iż w stosunkowo niedalekiej odległości od mieszkania powódki zamieszkiwała jej córka H.. Pozwany mógł więc zasadnie liczyć na to, że jego siostra przejmie na siebie część obowiązków związanych z opieką nad powódką w tym akurat momencie.

Drugi zarzut powódki odnośnie zachowania pozwanego dotyczył tego, iż w czasie pobytu powódki w szpitalu, pozwany, ani jego żona nie odwiedzili powódki. Powódka znalazła się szpitalu w dniu 1 lutego 2017 r., gdy pozwany ani jego żona nie przebywali w T.. Pozwany pracował w tym czasie w W., a jego żona w B.. Pozwany gdy dowiedział się o tym, iż powódka jest w szpitalu dzwonił do niej i z nią rozmawiał. Okoliczność ta została potwierdzona billingami telefonicznymi (k. 236-237). Wynika z nich, iż w dniu 1.02.2017 r. pozwany rozmawiał z powódką ponad 12 minut, w dniu 2.02.2017 r. 2.10 minut, w dniu 3.02.2017 r. 4.17 minut. Pozwany pytał się matki czy ma przyjechać, a ona mówiła, że córka H. się nią zajmuje i nie jest potrzebne, aby przyjeżdżał. Żona pozwanego miała zamiar przyjechać, lecz H. S. ją przekonała, iż nie ma potrzeby jechać z B. tylko na chwilę, twierdziła, iż powódka czuje się dobrze i niedługo wyjdzie ze szpitala. W trakcie pobytu powódki w szpitalu kontakt telefoniczny powódki z pozwanym został przerwany Pozwany miał wówczas już tylko kontakt z H. S., która poinformowała, iż kupiła mamie nowy telefon, bo dotychczasowy wpadł do ubikacji, a jednocześnie personel medyczny kazał wyłączyć telefon komórkowy, bo zakłóca pracę Holtera. Trudno też mówić o rażącej niewdzięczności pozwanego w sytuacji, w której to właśnie on miał odebrać matkę ze szpitala w dniu 10 lutego 2017 r. o co zwróciła się do niego H. S. i w tym dniu udał się do szpitala. Powódka została jednak dzień wcześniej zabrana przez córkę H. bez poinformowania pozwanego o tej okoliczności i miejscu pobytu powódki. Brak zatem podstaw, aby twierdzić, iż powódka została pozostawiona w szpitalu bez opieki i zainteresowania pozwanego. Wręcz przeciwnie pozwany interesował się zdrowiem powódki, utrzymywał z nią i z H. S. kontakt telefoniczny, a w dniu 10.02.2017 r. stawił się do szpitala, aby odebrać powódkę zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami. Nie został jednak poinformowany o tym, iż H. S. zabrała powódkę ze szpitala dzień wcześniej.

W piśmie z dnia 9.02.2017 r. stanowiącego oświadczenie o odwołaniu darowizny powódka podała także, iż jedyną troską pozwanego były pozostałe dobra materialne. Pozwany nie dopuścił się żadnych działań względem powódki, które mogłyby ją narazić na szkodę majątkową. Pozwany wraz żoną umówili wizytę u notariusza dla powódki w dniu 27.01.2017 r. z jej inicjatywy, ponieważ chciała w testamencie przeznaczyć swojej córce M. N. lokal mieszkalny położony w G. przy ul. (...). Pozwany z takiej decyzji powódki nie odniósł żadnej korzyści majątkowej, pomógł jedynie powódce załatwić na jej prośbę sporządzenie testamentu notarialnego na korzyść swojej siostry.

Pozwany po zawarciu umowy darowizny do czasu złożenia przez powódkę oświadczenia o jej odwołaniu utrzymywał poprawne relacje z powódką. Był z powódką w stałym kontakcie telefonicznym, odwiedzał ją. Zapraszał ją na święta, jeśli zaś powódka nie skorzystała z zaproszenia to był to jej wybór, który nie może obciążać pozwanego. Jesienią 2016 r. pozwany bezspornie przeprowadził u powódki remont kuchni. Wymienił szafki w kuchni, zlew z baterią, blat, lodówkę, załatwił odcięcie gazu i zainstalował płytę indukcyjną oraz zakupił garnki odpowiednie do tej płyty. Pomalował ściany w kuchni, ponadto wymienił powódce toaletę. Powódka zwracała pozwanemu koszt zakupionych sprzętów, jednakże koszt robocizny poniósł pozwany, który opłacił S. M., aby wykonał zlecone mu prace. Pozwany zatem dbał o powódkę i nie dopuszczał się wobec niej żadnych działań nieprzyjaznych. Okoliczność, iż powódka ewentualnie nie potrafiła obsługiwać nowo zainstalowanej kuchenki indukcyjnej, o ile w ogóle takowe zdarzenie miało miejsce, nie świadczy w najmniejszym stopniu o nieprzyjaznych wobec powódki intencjach pozwanego.

Reasumując powyższe, należy stwierdzić, iż pozwany nie dopuścił się żadnego rażąco niewdzięcznego zachowania wobec powódki.

Mając powyższe na względzie, na mocy art. 898§ 1 k.c. a contrario orzeczono jak w punkcie pierwszym wyroku oddalając powództwo.

O kosztach procesu orzeczono na mocy art. 98§1 i 3 k.p.c., art. 108§1 k.p.c., § 2 pkt 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22.10.2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz.U. z 2018, poz. 265 j.t. ) zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Na koszty procesu poniesione przez pozwanego składały się koszty zastępstwa procesowego w wysokości 5.417 zł, w tym 17 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa. Brak jest podstaw do odstąpienia od obciążenia powódki kosztami procesu poniesionymi przez pozwanego. Zarówno powódka, jak i pozwani byli reprezentowani przez profesjonalnych pełnomocników, a do pełnomocnika powódki należała ocena zasadności wniesionego powództwa.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Izabela Stankiewicz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Gdańsku
Osoba, która wytworzyła informację:  SSR del. do SO Michał Jank
Data wytworzenia informacji: